Budowlańcy z Bangladeszu czy z Turcji? Sytuacja w Ukrainie wymusza zmianę struktury zatrudnienia w branży budowlanej

21.04.2022

Na początku 2022 roku w firmach budowlanych w Polsce średnio aż 60% wszystkich pracowników stanowili Ukraińcy. Były i takie, które zatrudniały wyłącznie fachowców z Ukrainy. Gdy wielu z nich wyjechało żeby walczyć, branża budowlana stanęła przed koniecznością znalezienia nowych pracowników i otwarcia na inne zagraniczne rynki pracy. Niezbędne mogą być jednak rozwiązania systemowe, wdrażane odgórnie. Jak oceniają tę sytuację eksperci ze Stowarzyszenia Wykonawców Elewacji?

 

Sytuacja w Ukrainie wywołała spore tąpnięcie w strukturze zatrudnienia w branży budowlanej, które może skutkować nie tylko przesunięciem terminów realizacji budów, ale wręcz zagrozić istnieniu wielu firm. Już teraz widać, że część prac nie została ukończona na czas, a niektóre nadal są prowadzone pomimo upływu terminów. Polska budowlanka stoi przed poważnym wyzwaniem.

 

>>> Wpływ wojny w Ukrainie na budownictwo w Polsce

>>> Gwałtowny wzrost cen materiałów budowlanych w 2021 r.

 

Jak sugerują eksperci z SWE, już teraz liczy się współdziałanie i współpraca wewnątrz branży. Podkreślają też, że sytuacja branży budowlanej może być trudna, a nowe zasady działania będą konieczne jeśli budowlanka ma utrzymać status kluczowego sektora polskiej gospodarki.

 

Zmienić trzeba będzie kierunek poszukiwania pracowników. Dotychczasowe rynki białoruski czy ukraiński muszą ustąpić tym dalszym, jak turecki czy bangladeski.

 

Sytuacja w Ukrainie

 

Jako stowarzyszenie podjęliśmy decyzję o szukaniu pracowników na innych zagranicznych rynkach. Rozpoczęliśmy już rozmowy z agencją pracy w Turcji i czekamy na przyjazd pierwszych pracowników – wyjaśnia Grzegorz Tymoszewski, prezes Stowarzyszenia Wykonawców Elewacji i dodaje, że sama zmiana strategii pozyskiwania pracowników nie wystarczy jeśli zabraknie wsparcia ze strony rządowej, szczególnie takiego, które ułatwi współpracę z zagranicznymi agencjami pracy.

 

Stabilizację branży utrudnia też nieustanna karuzela podwyżek.

Na początku 2022 roku produkcja podstawowych materiałów budowlanych wzrosła o ponad 18% w porównaniu z analogicznym okresem w 2021 roku. Ale jednocześnie towarzyszył temu spadek wskaźnika koniunktury w tym sektorze – mówi Karol Karaś z firmy Bud-Hand, zrzeszonej w SWE.

 

Niezmienny pozostaje też wzrost cen produkcji budowlano-montażowej. Obecnie kluczowe materiały budowlane do dociepleń, jak styropian czy wełna mineralna kosztują odpowiednio 2 i 3 razy więcej niż jeszcze rok temu. Ceny profilów skoczyły o blisko 40%. A za tonę stali zbrojeniowej trzeba płacić już prawie 9 000 zł. Z kolei producenci chemii budowlanej już teraz informują o brakach komponentów do produkcji. To wszystko, zdaniem ekspertów z SWE, może  doprowadzić do wyhamowania inwestycji budowlanych i polskiej gospodarki, szczególnie w końcówce tego roku.

 

Stowarzyszenie Wykonawców Elewacji

 

>>> Bezpieczeństwo na placu budowy

>>> Wojna na Ukrainie a rentowność polskiego budownictwa

Sprawdź: Produkty budowlane

www.facebook.com

www.piib.org.pl

www.kreatorbudownictwaroku.pl

www.izbudujemy.pl

Kanał na YouTube

Profil linked.in