Rynek prywatnych akademików w Polsce

29.04.2020

Zainteresowanie inwestycjami w sektorze prywatnych prywatnych akademików w Polsce stale wzrasta. Inwestorzy dostrzegają dużą chłonność rynku, który obecnie zaspokaja niecałe 10 proc. zapotrzebowania na miejsca noclegowe dla studentów. Nie bez znaczenia są także prognozy dotyczące stale rosnącej liczby studentów zagranicznych.

 

W ciągu ostatnich czterech lat inwestowanie międzynarodowego kapitału w zakwaterowanie studenckie stanowiło ok. 40 proc. inwestycji na europejskim rynku nieruchomości. W kontekście stosunkowo niewielkich kosztów inwestycyjnych, rynek prywatnych akademików („PBSA”, od ang. Purpose Built Student Accommodation) jest bezpieczną alternatywą dla aktywności w sektorze biurowym i handlowym – tym bardziej, że zwroty z inwestycji w domy studenckie na rynkach zachodnich już od kilku lat utrzymują się na stabilnym poziomie 4,5–6 proc. To z tego powodu funkcjonujący już operatorzy planują rozszerzać swoją działalność na nowe rynki i tworzyć kolejne międzynarodowe marki. To natomiast oznacza, że poziom aktywnego kapitału w ujęciu globalnym nadal będzie wzrastał.

 

Fot. Akademik LivinnX w Krakowie

 

Czytaj też: Czy deweloperzy zaczną budować prywatne akademiki?

 

Polska staje się atrakcyjnym rynkiem do inwestowania w prywatne akademiki z wielu względów. Inwestorzy zwracają uwagę na większe niż w Europie Zachodniej zwroty z inwestycji (sięgające nawet 7 proc.) oraz dużą chłonność rynku i deficyt miejsc noclegowych w dostępnych obecnie akademikach (podaż na poziomie ok. 10 proc.). Czynnikami sprzyjającymi rozwojowi tego sektora są także: duża populacja studentów (1,29 mln) i stale rosnąca liczba osób przyjeżdżających na studia z zagranicy. Aktualnie w Polsce studiuje niemal 73 tys. obcokrajowców, a rodzime uczelnie już od 2011 r. odnotowują, że młodzieży z zagranicy przybywa o ok. 8-10 tys. osób rocznie. Co więcej, OECD przewiduje, że liczba studentów uczących się poza granicami swojego kraju wzrośnie z 5 mln w 2019 r. do 25 mln w 2025 r.
 

Zobacz: Budowa akademika BaseCamp w Łodzi
 

PBSA to pierwszy sektor nieruchomości, którego oferta skierowana jest do wkraczającego obecnie w dorosłość „pokolenia Z”. Dostrzec można, że zupełnie inaczej niż pokolenie millenialsów traktuje ono takie kwestie jak: własność, bezpieczeństwo i kapitał. Wybierając miejsce do zamieszkania na studiach, nowe pokolenie kieruje się przede wszystkim stosunkiem jakości do ceny. Nie oznacza to do dążenia do jak najniższych kosztów, lecz do poczucia, że pieniądze wydawane są efektywnie.

 

Jak deklarują przedstawiciele tego pokolenia, skłonni są oni płacić więcej za dostęp do określonych udogodnień. Można wśród nich wymienić m. in. szybki internet, większy pokój, siłownię czy całodobową ochronę. Aż 76 proc. z nich wskazuje na duże znaczenie wysokiej jakości części wspólnych w akademiku, a 81 proc. na potrzebę przynależności do zorganizowanych grup i kół zainteresowań. Przykładem miejsca, które odpowiada na te wymagania jest prywatny akademik LivinnX Kraków, który zrealizował Golub GetHouse we współpracy z CA Ventures International. To obiekt, który oferuje 710 łóżek w 290 jednostkach mieszkalnych o bardzo dobrym standardzie. Każda z nich – w pełni umeblowana – ma strefę dzienną, połączoną z aneksem kuchennym, przestrzeń sypialnianą oraz łazienkę.

 

 

Obecnie, w Polsce do dyspozycji studentów jest ogółem 127 384 miejsc noclegowych w akademikach, z czego tylko 6592 łóżek znajduje się w prywatnych inwestycjach. Do 2023 roku liczba ta wzrośnie o ok. 6800 łóżek

 

Pełna wersja raportu „Prywatne akademiki w Polsce. Perspektywy rozwoju rynku domów studenckich” dostępna jest do pobrania pod linkiem: https://thinkco.pl/prywatne-akademiki-w-polsce-raport/

 

Autorem opracowania jest ThinkCo, a jego partnerem – Golub GetHouse

Wpływ koronawirusa na rynek nieruchomości studenckich w Polsce (komentarz ThinkCo)

Naturalne jest pytanie o stabilność sektora prywatnych domów studenckich w obliczu koronawirusa i kryzysu gospodarczego. Jednak obecnie występujące czynniki nie wskazują, by miały one mieć negatywny wpływ na rozwój tego rynku w Polsce. Z kilku powodów.

 

Przede wszystkim – rynek prywatnych akademików w naszym kraju jest nadal we wczesnej fazie rozwoju i nawet wliczając wszystkie zapowiedziane dotychczas inwestycje wypełnia zaledwie ułamek zapotrzebowania. Przyjmując najgorszy możliwy scenariusz, dotychczasowy coroczny wzrost liczby studentów zagranicznych zatrzyma się, a nawet dojdzie do ich spadku w przeciągu kilku kolejnych lat. Jednocześnie jednak wynajem instytucjonalny stanie się jeszcze większą potrzebą studentów zagranicznych. Przyjmując rzeczony scenariusz założyć trzeba bowiem, że najem mieszkań na rynku rozproszonym, ze względu na nieufność wynajmujących, stanie się szalenie trudny dla studentów przyjeżdżających do Polski.

 

Dobrej jakości prywatny dom studencki może więc okazać się rozwiązaniem tak dla studentów zagranicznych, jak i polskich – przez stabilność wynajmu, jasność warunków, a także możliwość utrzymywania życia studenckiego, nawet w przypadku konieczności tzw. chwilowych lockdownów. Potwierdzeniem tej obserwacji jest fakt, że choć studenci proszą dziś o zawieszenie czynszów na czas pandemii, to nie rozwiązują umów i zapowiadają powrót do swoich domów studenckich.

 

Ostatecznie atrakcyjność tego rozwiązania będzie istotna również dla rodziców, którzy decydując się na najem pokoju w domu studenckim, zapewnią sobie spokój ducha – z kim i w jakich warunkach funkcjonuje ich potomstwo w obcym mieście, czy kraju.

 

Polecamy: 6 kluczowych zjawisk na rynku nieruchomości komercyjnych

www.facebook.com

www.piib.org.pl

www.kreatorbudownictwaroku.pl

www.izbudujemy.pl

Kanał na YouTube

Profil linked.in