Dlaczego budynki szkieletowe drewniane w ofercie deweloperskiej pojawiają się rzadko? Czy wynika to z ograniczeń po stronie podażowej związanych przede wszystkich z nieopłacalnością inwestycji spowodowaną m.in. cenami materiałów, czy z braku zainteresowania potencjalnych klientów, nieprzekonanych w dalszym ciągu do tej technologii? Na pytania te spróbujemy odpowiedzieć w artykule.
Zalety i wady domów drewnianych
Budownictwo oparte na drewnie jest obecnie bardzo szybko rozwijającą się gałęzią sektora budowlanego na całym świecie. Wynika to m.in. z ogromnego nacisku, jaki w ostatnich dziesięcioleciach jest kładziony na ochronę środowiska naturalnego. Budownictwo drewniane spełnia założenia dbałości o środowisko w dwóch obszarach. Przede wszystkim trudno sobie wyobrazić bardziej ekologiczny materiał od tego, który stworzyła natura, a przecież drewno, nie tylko w poprzednich stuleciach, ale również dzisiaj, jest z powodzeniem wykorzystywane do budowy domów bez większej obróbki. Drugim aspektem jest potrzeba zużywania jak najmniejszej ilości energii przez współczesne budynki. Wieloletnia eksploatacja zasobów naturalnych nie tylko wyczerpała ich złoża, ale zazwyczaj związana jest także z niekorzystnym oddziaływaniem na środowisko samego procesu wydobycia, dlatego też budynki o niskim zapotrzebowaniu energetycznym oznaczają zmniejszenie wydobycia surowców, a tym samym są przyjazne środowisku. W te założenia również wpisują się domy drewniane, zwłaszcza wykonywane w technologii szkieletowej. Fakt, że domy budowane w konstrukcji szkieletowej są budynkami o niskim zapotrzebowaniu energetycznym, wpływa bezpośrednio także na kolejną ważną zaletę tej technologii, a mianowicie na możliwość bardzo ekonomicznego utrzymania budynków w niej zrealizowanych. Przyjmuje się, że do zapewnienia takiej samej temperatury potrzeba w domach szkieletowych ok. 70% mniej energii cieplnej niż w tradycyjnych murowanych [1]. Ponadto ściana w technologii szkieletowej może być o ok. 10% cieńsza od tradycyjnej murowanej z ociepleniem przy zachowaniu tych samych parametrów izolacyjności cieplnej, co można wykorzystać np. na zwiększenie powierzchni użytkowej budynku. W stosunkowo łatwy sposób domy szkieletowe można wykonać nawet jako zeroenergetyczne [2].
W tym miejscu należy zauważyć, że ekonomiczne względy utrzymania trzeba rozpatrywać oddzielnie od kosztów realizacji samej budowy, ponieważ w ostatnich latach drewno i produkty drewnopochodne bardzo podrożały, przez co pod względem opłacalności zakupu przestały być atrakcyjne tak, jak były kiedyś. Niemniej jednak konieczność ograniczenia zużycia energii wynikająca ze stale rosnących jej kosztów stała się jednym z najważniejszych wyzwań wszystkich gospodarek na całym świecie (zwłaszcza w obliczu wciąż trwającej wojny w Ukrainie). Tym samym przewaga domów szkieletowych nad budownictwem tradycyjnym w aspekcie możliwości tworzenia obiektów energooszczędnych może być tym czynnikiem, który w najbliższym czasie nabierze jeszcze większego znaczenia.
>>> Marmormolen – kolejna duża drewniana budowla w Danii
>>> Wartość rynku konstrukcji drewnianych w Polsce to już ponad 3 mld zł
>>> Materiały z włókien drzewnych i bambusowych w budownictwie
Fot. © Christian Delbert – stock.adobe.com
Niewątpliwymi zaletami drewnianego budownictwa szkieletowego są ponadto:
- lekkość elementów ułatwiająca transport i montaż na budowie;
- możliwość wdrażania stosunkowo łatwych do przeprowadzenia modernizacji na każdym etapie budowy, a także w późniejszym użytkowaniu;
- możliwość realizacji domów w technologii szkieletowej o każdej porze roku – po wykonaniu fundamentów niskie temperatury nie oznaczają konieczności wstrzymania prac, tak jak może to mieć miejsce w przypadku robót murarskich czy betoniarskich;
- krótki czas budowy, który można dodatkowo przyśpieszyć dzięki częściowej prefabrykacji;
- czystość placu budowy – ze względu na ograniczoną ilość zapraw i klejów place budowy domów szkieletowych są dużo czystsze od tradycyjnych.
Największą wadą domów szkieletowych jest ich niska akumulacyjność cieplna, która sprawia, że takie budynki szybko się nagrzewają i szybko wychładzają. Z tego powodu po kilku godzinach od zaprzestania ogrzewania domu szkieletowego zaczyna być w nim zimno, podczas gdy dobrze wygrzane ściany domu murowanego potrafią „trzymać” ciepło nawet całą dobę. Paradoksalnie w niektórych przypadkach ta duża bezwładność cieplna domów szkieletowych może być zaletą. Mianowicie w okresie zimowym, po np. 2–3 dniach przerwy w ogrzewaniu, które mogą być spowodowane wyjazdem lub awarią, w domu murowanym potrzeba kilku, a czasami nawet kilkunastu godzin, by ponownie wygrzać ściany. W domu szkieletowym natomiast kilka godzin ogrzewania (nawet po długiej przerwie) w zupełności wystarcza, by osiągnąć komfort cieplny. Ma to znaczenie np. w przypadku domków rekreacyjnych, które używane są sezonowo.
>>> Pojemność cieplna ścian o konstrukcji szkieletowej drewnianej
>>> Nowoczesny dom z drewna – poznaj korzyści prefabrykacji
>>> Drewniany biurowiec w Środzie Śląskiej – jeden z pierwszych w Polsce
Wracając jednak do problemu, należy wyjaśnić, że niska akumulacyjność cieplna domów szkieletowych wynika z faktu, iż wypełnieniem szkieletu, które stanowi 80% powierzchni przegród, są materiały o bardzo niskim wskaźniku bezwładności cieplnej [3]. Samo drewno jest w tym układzie materiałem budowlanym o największej pojemności cieplnej (1200 J/m3/kg), co w zestawieniu z gęstością o średniej wartości i niską przewodnością cieplną daje stosunkowo przyzwoite parametry bezwładności cieplnej, jednak wełny mineralne – skalne czy szklane – oraz izolacje oparte na włóknach celulozy mają bezwładność cieplną niespełna osiemdziesiąt razy mniejszą od drewna [4]. We współczesnym budownictwie wypracowano rozwiązania mające na celu radzenie sobie z tym problemem. Najprostszym jest wykonanie posadzek – pierwszej na gruncie oraz tej na stropie – w postaci tradycyjnej wylewki betonowej, która pełni funkcję akumulatora cieplnego. Takie rozwiązania znacząco poprawiają zdolność do utrzymywania przez budynek temperatury na określonym poziomie przez dłuższy czas. Analogiczne zastosowanie, tylko o znacznie większej wydajności, mają materiały zmiennofazowe (ang. phase change materials – PCM). Mogą mieć one formę prostych układów lub bardziej skomplikowanych systemów zlokalizowanych zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz pomieszczeń [5]. Ich użycie, podobnie jak w przypadku posadzek betonowych, można przewidzieć już na etapie budowy, albo zrealizować z powodzeniem w okresie późniejszym. Innym, dużo łatwiejszym i tańszym sposobem, który można wdrożyć w budynku już użytkowanym, jest wykonanie fragmentów obudowy ścian z powszechnie dostępnych materiałów o dużej akumulacyjności cieplnej, np. ceramicznych, które dodatkowo również mogą pełnić ozdobną funkcję architektoniczną. W tab. przedstawiono wartości wybranych parametrów poszczególnych materiałów stosowanych jako konstrukcja ścian budynków wznoszonych w technologii murowanej i szkieletowej.
Tab. Zestawienie wybranych parametrów materiałów konstrukcyjnych ścian. Tab. opracowanie autora
Domy drewniane wykonywane w technologii szkieletowej cechują się także niższą od murowanych odpornością na silne wiatry, co oznacza, że przy wichurach o prędkości wiatru rzędu ok. 100 km/h i więcej wewnątrz budynku może być odczuwalna lub słyszalna praca budynku. Nie jest to niebezpieczne dla konstrukcji budynku i w żaden sposób nie zagraża życiu użytkowników, jednak dla niektórych osób może stanowić pewien dyskomfort.
Budownictwo drewniane – uwarunkowania ekonomiczne
Początki nowoczesnego budownictwa szkieletowego w Polsce sięgają lat 70. ubiegłego wieku. Grupa osób zainspirowanych technologią stosowaną na szeroką skalę w Stanach Zjednoczonych oraz krajach Półwyspu Skandynawskiego zaczęła popularyzację tego rodzaju budynków w Polsce. W latach 80. i 90. rozpoczęło się wdrażanie tej technologii na szerszą skalę [6]. W zależności od wybranego rozwiązania konstrukcje szkieletowe są składane od podstaw na budowie albo łączone z częściowo prefabrykowanych wcześniej większych fragmentów ścian, stropów, dachu. Łączenia wykonywane są za pomocą wkrętów, śrub lub specjalnych gwoździ, czasami w zestawieniu z wykorzystaniem blach i kątów [7]. W obu wariantach oszczędność czasu w odniesieniu do technologii tradycyjnej jest porównywalna, co daje ogromną przewagę, zwłaszcza gdy konieczne jest dotrzymanie napiętych terminów. W temacie opłacalności inwestycji należy stwierdzić, że przez lata budowa domów w technologii drewnianej była dużo tańsza od budynków wznoszonych za pomocą materiałów tradycyjnych. Od 1 lipca 2020 r. weszły w życie przepisy zwiększające podatek od towarów i usług na drewno, w tym konstrukcyjne, z 8% do 23% [8], co sprawiło, że obecnie wybudowanie domu w obu technologiach kosztowo jest bardzo zbliżone. Były nawet okresy (np. 2. kwartał 2021 r.), w których cena drewna konstrukcyjnego przekraczała 3000 zł/m3 (przed zwiększeniem podatku VAT ceny utrzymywały się na poziomie ok. 1400 zł/m3). Niemniej jednak nie ma wątpliwości, że zmiana, która zaszła w 2020 r., nie mogła mieć wpływu na fakt, że w Polsce od wielu lat utrzymuje się trend, w którym domy szkieletowe w ofercie deweloperskiej występują rzadko i cieszą się dużo mniejszym zainteresowaniem.
>>> Wieżowiec Pi – najwyższy drewniany budynek w Szwajcarii
>>> Drewniane budynki mieszkalne – rozwiązania konstrukcyjne
Budownictwo drewniane – odbiór społeczny
Spróbujmy zatem przyjrzeć się stronie popytowej. By dokonać wglądu w problematykę odbioru budownictwa szkieletowego przez społeczeństwo, przeprowadzono badanie wśród potencjalnych klientów dwóch lokali w budynku bliźniaczym wykonanym w technologii szkieletowej, zlokalizowanym w małej miejscowości położonej w odległości 15 km od aglomeracji Trójmiasta. W 2021 r. na przestrzeni 5 miesięcy lokale były prezentowane 25 osobom. Badanie przeprowadzono wyłącznie wśród osób, które nie zdecydowały się na za- kup. Potencjalnych kupujących zapytano, które z następujących cech produktu wpłynęły na ich decyzję: lokalizacja, cena, jakość/standard czy technologia.
Z analizy otrzymanych odpowiedzi wynika, iż 64% osób badanych miało uwagi dotyczące lokalizacji budynku. Na uwypuklenie zasługuje fakt, że tylko 8% respondentów podnosiło argument cenowy, co zaprzecza obawom od strony podażowej dotyczącym kosztów. 12% ankietowanych wyraziło zastrzeżenia pod kątem standardu i/lub jakości wykonanego obiektu. Tym, co jednak najbardziej uderza w przeprowadzonej ankiecie, jest prawidłowość, że większość ankietowanych – 92% – miała wątpliwości dotyczące zastosowanej technologii. Padały pytania o okres trwałości czy odporność ogniową konstrukcji, zwłaszcza w przypadku uderzenia pioruna. Należy nadmienić, że w budynku zastosowana była instalacja odgromowa i był on wykonany z certyfikowanego drewna C24 na licencji skandynawskiej. Przytoczone wątpliwości podkreślają zatem skalę uprzedzeń tej przykładowej grupy, tym bardziej że jakość drewna wykorzystywanego w budynkach szkieletowych jest dużo wyższa od tarcicy stosowanej powszechnie na więźby dachowe budynków murowanych. Konkludując, należy wziąć pod uwagę fakt, że istotnym argumentem w procesie decyzyjnym dla znacznej liczby odbiorców była również peryferyjna lokalizacja osiedla, jednak zdaniem autora nie należy jej wiązać z niekorzystnym postrzeganiem technologii, w jakiej został wzniesiony obiekt.
Oczywiście przedstawione wyniki należy traktować jedynie jako wskazówkę w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, co jest istotą niekorzystnego postrzegania drewnianego budownictwa szkieletowego przez społeczeństwo w Polsce. Na ich podstawie nie powinno się wyciągać wniosków o szerszym zastosowaniu, zwłaszcza w obszarze inwestycyjnym. W celu pogłębienia tematu wskazane byłoby wykonanie większej ilości badań, najlepiej w obrębie innych miast i na różnych podmiotach deweloperskich.
Podsumowanie
Biorąc pod uwagę zebrane informacje, należy stwierdzić, że drewniane budownictwo szkieletowe ma zdecydowanie więcej zalet niż wad. Jeśli uwzględni się przy tym czas obecności tej technologii na rynku polskim, pozwalający na wyodrębnienie się wyspecjalizowanej kadry wykonawczej oraz poziom kosztów realizacji zbliżony do domów murowanych, można założyć, że omawiana gałąź budownictwa ma wszelkie podstawy do rozwoju na dużą skalę również w sektorze deweloperskim. Wydaje się, że uprzedzenia społeczne, wynikające prawdopodobnie przede wszystkim z braku dostatecznej i wyczerpującej wiedzy na ten temat, są główną przyczyną niewielkiego udziału budynków szkieletowych drewnianych w ofercie deweloperskiej. Być może rozwiązaniem problemu byłaby społeczna kampania informacyjna, która podniosłaby świadomość potencjalnych odbiorców dotyczącą zagadnień stosowania omawianej technologii.
Łukasz Kozak
kierownik ds. technicznych w Constradom, doktorant studiów w dyscyplinie Nauki o zarządzaniu i jakości na Uniwersytecie Gdańskim
Literatura
1. I. Major, J. Różycka, Współczesne domy drewniane – budynki o zoptymalizowanym potencjale energetycznym,
„Budownictwo o Zoptymalizowanym Potencjale Energetycznym” nr 1(13)/2014, s. 63–70.
2. A. Klich, D. Kram, Energooszczędne konstrukcje drewniane, „Materiały Budowlane” nr 6/2020, s. 40–43.
3. W. Nitka, Mój dom z drewna, Centrum Informacyjne Lasów Państwowych, Warszawa 2010.
4. G. Portillo, Inercia térmica, RenovablesVerdes.com, https://www.renovablesverdes.com/inercia-termica (dostęp: 26.01.2023).
5. V.V. Tyagi, D. Buddhi, PCM thermal storage in buildings. A state of art, „Renewable and Sustainable Energy Reviews” Vol. 11(6)/2007, s. 1146–1166.
6. M. Górecka, M. Chalecki, G. Rutkowska, Wooden skeleton constructions formerly and nowadays in Poland, „Scientific Review – Engineering and Environmental Sciences” No. 72/2016, s. 195–205.
7. W. Buczkowski, Budownictwo ogólne, t. 4, Konstrukcje budynków, Wydawnictwo Arkady, Warszawa 2009.
8. Ustawa z dnia 9 sierpnia 2019 r. o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2019 r. poz. 1751 ze zm.).