Nadzór autorski w Prawie budowlanym

13.04.2022

Pojęcie nadzoru autorskiego nie jest jednolite. Obecnie w orzecznictwie dominuje przekonanie, że nadzór autorski w rozumieniu Prawa budowlanego jest terminem odrębnym, choć powiązanym z tym znanym z prawa autorskiego.

 

Pojęcie nadzoru autorskiego nie ma w prawie polskim jednego znaczenia. Występuje ono zarówno w regulacji Prawa budowlanego, jak i prawa autorskiego. Według tego drugiego jest to niezbywalne uprawnienie należące do katalogu autorskich praw osobistych (chroniących intelektualny związek twórcy z utworem). Polega na możliwości nadzoru nad sposobem wykorzystania i eksploatacji własnego utworu przez inne osoby. W Prawie budowlanym natomiast nadzór autorski jest obowiązkiem publicznoprawnym projektanta, polegającym na stwierdzaniu w toku wykonywania robót budowlanych zgodności realizacji z projektem oraz na uzgadnianiu możliwości wprowadzania innych rozwiązań niż te przewidziane w projekcie, zgłoszonych przez kierownika budowy lub inspektora nadzoru autorskiego. Fakt, że to samo pojęcie pojawia się w dwóch ustawach regulujących jakże różne kwestie, prowadzi do wielu nieporozumień, a wręcz sporów dotyczących interpretacji przepisów. Niemniej artykuł ten dotyczy zasadniczo nadzoru autorskiego w rozumieniu Prawa budowlanego.

 

Fot. stock.adobe.com/bnorbert3

Kto sprawuje nadzór autorski?

Zgodnie z art. 20 ust. 1 pkt 4 Prawa budowlanego sprawowanie nadzoru autorskiego należy do obowiązków projektanta. Nie jest on jednak bezwzględny – pojawia się tylko wtedy, gdy wynika to z żądania inwestora lub organu administracji architektoniczno-budowlanej. Nadzór taki zgodnie z wyżej wskazanym przepisem sprawowany jest w zakresie stwierdzenia w toku wykonywania robót budowlanych zgodności ich realizacji z projektem oraz uzgadniania możliwości wprowadzenia rozwiązań zamiennych w stosunku do przewidzianych w projekcie.

 

W orzecznictwie sądów administracyjnych przyjmuje się, że tylko projektant może sprawować nadzór autorski. Jak zauważył Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 1 grudnia 2016 r., sygn. akt II GSK 1224/15, „ustawodawca nie wprowadził żadnego przepisu, który wbrew art. 20 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 18 ust. 3 p.b. wprowadziłby możliwość sprawowania nadzoru autorskiego przez inny podmiot niż projektant” (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 5 września 2019 r., sygn. akt II SA/Lu 420/19). Ponadto projektant nie może się uchylić od realizacji tego obowiązku (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 1 grudnia 2016 r., sygn. akt II GSK 1233/15). Co też oznacza, że powinien realizować ten obowiązek bez odrębnego zlecenia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 23 stycznia 2019 r., sygn. akt I AGa 102/18).

 

>>> Pozycja inspektora nadzoru

>>> Zmiana inspektora nadzoru inwestorskiego

>>> Czy inwestor może być kierownikiem budowy lub inspektorem nadzoru?

Nadzór autorski: uprawnienie czy obowiązek inwestora?

Z perspektywy inwestora zapewnienie nadzoru autorskiego może być zarówno obowiązkiem, jak i uprawnieniem – w zależności od konkretnej sytuacji. Często będzie to wyłącznie uprawnienie, ponieważ to inwestor decyduje o tym, czy żąda od projektanta sprawowania nadzoru autorskiego. Będzie zaś zobowiązany do jego zapewnienia w sytuacji, kiedy wynikać to będzie z decyzji organu administracji architektoniczno-budowlanej. Stosownie bowiem do art. 19 ust. 1 Prawa budowlanego organ ten może w decyzji o pozwoleniu na budowę nałożyć obowiązek zapewnienia nadzoru autorskiego. Organ powinien to rozważyć w przypadkach uzasadnionych wysokim stopniem skomplikowania obiektu lub robót budowlanych oraz przewidywanym wpływem na środowisko.

 

O wadze tego obowiązku świadczy chociażby orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 30 listopada 2005 r., sygn. akt VII SA/Wa 641/05. Sąd ten stwierdził, że „ze względu na wagę pełnionych w procesie inwestycyjnym funkcji i prawnych celów ustanowienia nadzoru autorskiego, nie można uznać niewykonania warunków pozwolenia w tym zakresie za nieistotne odstąpienie od jego warunków”.

 

W zakresie nakładania w decyzji o pozwoleniu na budowę obowiązku sprawowania nadzoru autorskiego organ administracji architektoniczno-budowlanej kieruje się tylko ustawą – brakuje delegacji do wydania rozporządzenia na wzór tej dotyczącej nadzoru inwestorskiego z art. 19 ust. 2 Prawa budowlanego (por. Komentarz do art. 19 prawa budowlanego [w:] Prawo budowlane. Komentarz aktualizowany, red. A. Plucińska-Filipowicz, Wierzbowski, LEX/el. 2021).

Umowa z projektantem a nadzór autorski

Mimo że projektant jest zobowiązany do sprawowania nadzoru autorskiego na żądanie inwestora bądź organu administracji architektoniczno-budowlanej (stosownie do treści pozwolenia na budowę), warto zawrzeć odpowiednie postanowienia w umowie z projektantem. W umowie można określić takie elementy, jak ilość i częstotliwość spotkań, koordynacja czynności nadzoru poszczególnych projektantów (jeżeli jest ich kilku lub jeżeli inwestor zatrudnia grupę projektantów) oraz kwestie związane z wynagrodzeniem. Szczególnie te ostatnie są istotne.

 

Jak wskazuje się w orzecznictwie, nadzór autorski nie jest dziełem w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego, a umowa o jego realizację stanowi umowę starannego działania (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2012 r., sygn. akt IV CSK 201/11). Zasadniczo umowa ta jest o tyle nietypowa, że podstawowe obowiązki i uprawnienia z niej wynikające określa Prawo budowlane. Stąd niezależnie od jej literalnej treści projektant ma prawo wstępu na teren budowy, dokonywania zapisów w dzienniku budowy, wstrzymania robót w określonych w przepisach przypadkach.

 

Umowa o nadzór autorski może być zawarta odrębnie, choć z reguły stanowi element umowy o wykonanie prac projektowych zawartej z projektantem. Niezależnie jednak, gdzie zostanie umieszczona formalnie, jak wskazano wyżej, umowa ta istotnie się różni charakterem od umowy o prace projektowe (noszącej znamiona umowy o dzieło).

 

Wątpliwości budzi to, czy umowa o nadzór autorski zawierana jest z mocy prawa, czy też potrzebne jest zawarcie odrębnego kontraktu. Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 6 sierpnia 2020 r., sygn. akt I AGa 220/19, uznał, że „nawet wówczas, gdy organ administracji architektoniczno-budowlanej w decyzji o pozwoleniu na budowę nałoży na inwestora obowiązek zapewnienia nadzoru autorskiego (art. 19 ust. 1 prawa budowlanego) – co w sprawie nie występuje, do ustanowienia takiego nadzoru nie dochodzi z mocy prawa. Konieczna jest umowa inwestora z autorem projektu. Dopiero w takim przypadku nadzór, którego zakres określa art. 20 ust. 1 pkt 4 prawa budowlanego, jest obowiązkiem projektanta”. Obowiązkiem oczywiście w rozumieniu prawa cywilnego. Inne stanowisko zajął Sąd Apelacyjny w Lublinie w powołanym już wyroku z dnia 23 stycznia 2019 r., sygn. akt I AGa 102/18.

Powierzenie sprawowania nadzoru innej osobie niż twórca projektu

Sporym problemem przy zagadnieniu nadzoru autorskiego jest możliwość powierzenia go osobie niebędącej twórcą projektu. Z punktu widzenia Prawa budowlanego sytuacja jest jasna – nadzór autorski może sprawować tylko projektant. Przy czym mowa tutaj o projektancie, który był jednocześnie autorem projektu. Pewne wątpliwości powstały na gruncie treści art. 44 pkt 3 Prawa budowlanego. Wynika z niego, że inwestor, w przypadku zmiany projektanta sprawującego nadzór autorski, dołącza do dokumentacji budowy oświadczenie o przejęciu obowiązków przez nowego projektanta. Literalnie czytając, wynika z tego przepisu, że inwestor może zmienić projektanta sprawującego nadzór autorski. Niemniej Naczelny Sąd Administracyjny w cytowanym już wyroku z dnia 1 grudnia 2016 r., sygn. akt II GSK 1224/15, orzekł jednoznacznie, że z przepisu tego nie wynika prawo inwestora do powierzenia nadzoru autorskiego innemu podmiotowi niż autor projektu.

 

Interpretacja ta, choć oparta ściśle na przepisach Prawa budowlanego, koresponduje z regulacjami prawa własności intelektualnej, a konkretnie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Choć nie do końca można postawić znak równości między nadzorem autorskim w rozumieniu Prawa budowlanego a nadzorem autorskim regulowanym przez prawo autorskie, przepisy regulujące ten drugi mają niewątpliwie znaczenie dla realizacji pierwszego z nich. Nadzór nad sposobem korzystania z dzieła stanowi zgodnie z art. 16 pkt 5 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych jedno z autorskich praw osobistych. Te zaś chronią nieograniczoną w czasie i niepodlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem. Dlatego projektant nie może przenieść na inwestora prawa do sprawowania nadzoru autorskiego, mimo że istnieją rozwiązania, aby zapewnić inwestorowi prawo do jego wykonywania w imieniu projektanta. Z perspektywy prawa autorskiego powierzenie nadzoru autorskiego innemu podmiotowi niż autor projektu jest ograniczone, choć można sobie wyobrazić konstrukcję prawną, która na to pozwoli. Niemniej wówczas podmiot trzeci będzie wykonywał nadzór autorski formalnie i tak w imieniu projektanta (autor projektu), niejako z jego upoważnienia.

 

Raz jeszcze zauważmy jednak, że zakres prawa do nadzoru nad korzystaniem z utworu nie jest tożsamy z nadzorem autorskim w rozumieniu Prawa budowlanego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 13 września 2017 r., sygn. akt I ACa 322/17). Z jednej strony zasięg nadzoru autorskiego w rozumieniu Prawa budowlanego jest zawężony ze względu na zakres działań, do których zobligowany jest projektant, z drugiej zaś strony nie każdy element projektu budowlanego stanowić musi utwór w rozumieniu prawa autorskiego.

 

W ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych znajduje się osobna regulacja dotycząca nadzoru autorskiego – art. 60. Zgodnie z ust. 5 tego przepisu „sprawowanie nadzoru autorskiego nad utworami architektonicznymi i architektoniczno-urbanistycznymi regulują odrębne przepisy”, co wprost niejako nawiązuje do norm Prawa budowlanego. Niemniej przepis ten wzbudza kontrowersje i mimo jego literalnego brzmienia przyjmuje się, że nie dotyczy on nadzoru autorskiego w rozumieniu przepisów Prawa budowlanego.

 

>>> Projekty budowlane a prawo autorskie

>>> Czym jest projekt budowlany?

>>> Mapa do celów projektowych i geodezyjna inwentaryzacja powykonawcza

>>> Normalizacja w procesie projektowania w budownictwie

Prawo zamówień publicznych

Powyższe spowodowało istotną kontrowersję na gruncie prawa zamówień publicznych. Pojawiła się bowiem wątpliwość co do możliwości zastosowania trybu udzielenia zamówienia z wolnej ręki w sytuacji, w której w umowie z projektantem nie zawarto postanowień dotyczących nadzoru autorskiego.

 

Istnieje grupa poglądów mówiąca o tym, że nadzór może sprawować projektant niebędący autorem danego projektu budowlanego. „Biorąc pod uwagę zakres obowiązków związanych z nadzorem autorskim oraz fakt, że żaden z przepisów nie nakłada obowiązku sprawowania nadzoru autorskiego przez autora (twórcę) projektu (utworu), stwierdzić należy, iż okoliczność, kto jest autorem projektu, jest indyferentna’’ (wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 24 stycznia 2012 r., sygn. akt KIO 90/12, a wcześniej wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 30 sierpnia 2011 r., sygn. akt KIO 1805/11). Odmienny pogląd na sprawę jest bardziej radykalny i pozwala na nadzór autorski jedynie autorowi projektu. Krajowa Izba Odwoławcza w uchwale z dnia 10 września 2014 r. uznała, że „Nadzór autorski, co wynika z samej jego istoty, może sprawować jedynie autor projektu” (uchwała Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 10 września 2014 r., sygn. akt KIO/KD 75/14, LEX nr 1586639). W uzasadnieniu tego poglądu wskazała różnice między nadzorem inwestorskim a autorskim, gdzie ten drugi może być sprawowany wyłącznie przez autora.

 

Kwestia nadzoru autorskiego wciąż pozostaje sporna, a pojawiające się stanowiska popierające opinię Krajowej Izby Odwoławczej z wyroku z dnia 24 stycznia 2012 r. (por. Komentarz do art. 60 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych [w:] Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Komentarz, Michalak, Warszawa 2019) zdają się nie uwzględniać poglądów wyrażanych przez sądy administracyjne, którym bliżej jest do uchwały Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 10 września 2014 r. Co szczególnie istotne, zważając, że wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 1 grudnia 2016 r., sygn. akt II GSK 1224/15 – w którym, przypomnijmy, sąd ten uznał, że nadzór autorski musi być sprawowany przez projektanta (autora projektu) – zapadł na gruncie właśnie prawa zamówień publicznych. Na gruncie zaś Prawa budowlanego stanowisko to podtrzymał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie w wyroku z dnia 5 września 2019 r., sygn. akt II SA/Lu 420/19, i zdaje się ono być dziś najbardziej aktualne.

Podsumowanie

Jak widać, pojęcie nadzoru autorskiego nie jest jednolite. Dziś w orzecznictwie dominuje przekonanie o tym, że nadzór autorski w rozumieniu Prawa budowlanego jest terminem odrębnym, choć powiązanym z tym znanym z prawa autorskiego. Sądy administracyjne stoją na stanowisku, że może być on sprawowany wyłącznie przez projektanta. Aktualne jednak pozostaje pytanie, co w sytuacjach nietypowych, kiedy na przykład projektant z przyczyn obiektywnych nie będzie w stanie sprawować nadzoru autorskiego?

 

Kamil Stolarski
radca prawny

 

www.facebook.com

www.piib.org.pl

www.kreatorbudownictwaroku.pl

www.izbudujemy.pl

Kanał na YouTube

Profil linked.in