Czy w kwalifikacjach środowiskowych dla stacji bazowych telefonii komórkowej należy sumować moce pojedynczych anten?
Tak jak wiele kwestii związanych z praktyczną ochroną prawną naszego środowiska zarówno w odniesieniu do konkretnych inwestycji, jak i danych rodzajów przedsięwzięć, również problematyka kwalifikacji środowiskowych dotyczących instalacji radiokomunikacyjnych emitujących pola elektromagnetyczne nieustająco wzbudza emocje społeczne, a na poziomie orzeczniczym często prowadzi do skrajnych rozstrzygnięć. O ile jednak emocje, nastroje i oczekiwania społeczne pozostają poza sferą normatywną, o tyle decyzje administracyjne czy wyroki sądów administracyjnych muszą być osadzone w sferze prawnej. Stosując przepisy prawne, po pierwsze należy się kierować nakazem dokonania ich wykładni literalnej, zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z przepisem rangi rozporządzenia wykonawczego. Po drugie nie można jednak tracić z pola widzenia kontekstu danych przepisów, to jest celu ich wydania, zakresu i przedmiotu regulacji. Po trzecie należy stosować tzw. reguły kolizyjne rozstrzygające, które przepisy mają pierwszeństwo przed innymi.
Instalacje radiokomunikacyjne emitują pola elektromagnetyczne. Jak polskie prawo reguluje kwestie oddziaływania pól na środowisko? Fot. stock.adobe.com/Zarathustra
Sprawdź też:
Stacja bazowa telefonii komórkowej a ład przestrzenny
Stacja bazowa a przepisy środowiskowe
Lokalizacja stacji bazowych telefonii komórkowej
Polskie prawo gruntownie i całościowo reguluje kwestie oddziaływania pól elektromagnetycznych na środowisko, a właściwe przepisy można odnaleźć zarówno w ustawach, jak i wydanych na ich podstawie rozporządzeniach. Nie można zatem utożsamiać kwalifikacji przedsięwzięć jako znacząco oddziałujących na środowisko, a w konsekwencji obowiązku uzyskania przez inwestora decyzji środowiskowej, z jedynym prawnym narzędziem chroniącym środowisko przed negatywnym wpływem pól elektromagnetycznych. Kwalifikacja przedsięwzięcia jako znacząco oddziałującego na środowisko dokonywana jest na etapie planowania inwestycji, stanowi zatem niejako uprzednie sprawdzenie, upewnienie się, że założona inwestycja z określonymi parametrami i w konkretnym miejscu nie naruszy ustalonych przez ustawodawcę limitów, które gwarantują bezpieczeństwo ludzkiego zdrowia. Nie jest to w żadnym stopniu równoznaczne z badaniem czy pomiarami pól elektromagnetycznych, które to procedury są właściwe dla już działającego, a nie dopiero planowanego przedsięwzięcia. Przepisy prawne jasno i transparentnie wykazują powyższe rozróżnienie, a tym samym – w taki właśnie sposób powinny być interpretowane i stosowane. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 10 września 2019 r. (Dz.U. z 2019 r., poz. 1839) w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko (dalej: rozporządzenie kwalifikacyjne), podobnie jak poprzedzające je rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 9 listopada 2010 r., nie pozostawia żadnych wątpliwości co do tego, jakie są jedyne kryteria kwalifikacji instalacji radiokomunikacyjnych emitujących pola elektromagnetyczne do kategorii mogących znacząco oddziaływać na środowisko, a więc czy w określonych w przepisie odległościach – zależnych od równoważnej mocy promieniowanej izotropowo wyznaczonej dla pojedynczej anteny – od środka elektrycznego w osi głównej wiązki promieniowania anteny znajdują się miejsca dostępne dla ludności, określone zgodnie z definicją legalną z art. 124 ust. 2 ustawy – Prawo ochrony środowiska. A zatem weryfikacja na etapie planowania inwestycji nie oznacza badania rzeczywistych, zsumowanych mocy anten, ale ma na celu ustalenie, czy przy danej wielkości równoważnej mocy promieniowanej izotropowo wyznaczonej dla pojedynczej anteny oś główna wiązki promieniowania tej anteny skierowana będzie w stronę miejsc dostępnych dla ludności. Zarówno § 2 ust. 1 pkt 7 rozporządzenia kwalifikacyjnego, jak i jego § 3 ust. 1 pkt 8 – odpowiednio dla przedsięwzięć mogących zawsze znacząco i potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko – posługują się takimi samymi kryteriami, to jest wyznaczaniem, a nie sumowaniem, dodawaniem czy innym działaniem matematycznym, równoważnej mocy promieniowanej izotropowo dla pojedynczej anteny i odległości miejsc dostępnych dla ludności, liczonej w metrach od środka elektrycznego anteny. Oznacza to, że nawet jeśli występuje więcej niż jedna antena, to sposób badania, czy występują miejsca dostępne dla ludzi w odległości odpowiadającej równoważnej mocy promieniowanej izotropowo dla tej konkretnej anteny, nie ulegnie żadnej zmianie. Po pierwsze, wskazuje na to wprost brzmienie § 2 ust. 1 pkt 7 in fine oraz § 3 ust. 1 pkt 8 in fine rozporządzenia kwalifikacyjnego, zgodnie z którymi równoważną moc promieniowaną izotropowo wyznacza się dla pojedynczej anteny także w przypadku, gdy na terenie tego samego zakładu lub obiektu jest realizowana albo została zrealizowana inna instalacja radiokomunikacyjna, radionawigacyjna lub radiolokacyjna. Innymi słowy, nie ma żadnej podstawy prawnej, aby w procesie kwalifikacji przedsięwzięcia dokonywać kumulacji czy sumowania mocy zarówno kilku anten zaplanowanych w ramach tego przedsięwzięcia, jak i mocy pochodzących z anten już funkcjonujących, czyli z reguły z innych stacji bazowych. Takie oczekiwanie czy wymaganie organów należy uznać za pozbawione podstaw prawnych, a nawet wprost sprzeczne z obowiązującym prawem. Po drugie, z technicznego punktu widzenia równoważna moc promieniowana izotropowo dotyczy zawsze pojedynczej anteny skojarzonej z właściwym dla niej pojedynczym nadajnikiem (każda antena ma swój tzw. zysk, a nadajnik – moc nadawaną), a antena sektorowa ma jedną wiązkę główną i jedną jej oś. Nie ma zatem znaczenia, ile jest anten, gdyż równoważną moc promieniowaną izotropową wyznacza się dla każdej z nich osobno, a nie przez zsumowanie z innymi. Jeśli jednak miejsca dostępne dla ludności wystąpią w określonej przez prawodawcę odległości w przypadku chociaż jednej anteny skierowanej w danym azymucie w osi głównej jej wiązki promieniowania i przy założonej mocy, to konieczne będzie przeprowadzenie postępowania środowiskowego jako konsekwencja zakwalifikowania przedsięwzięcia do mogącego znacząco oddziaływać na środowisko.
Powyższych jasnych reguł nie zmienia § 3 ust. 2 pkt 3 rozporządzenia kwalifikacyjnego, który nakazuje sumować parametry przedsięwzięcia nieosiągającego progów określonych w § 3 ust. 1 rozporządzenia z parametrami innego przedsięwzięcia tego samego rodzaju, znajdujących się na terenie jednego zakładu lub obiektu. Zgodnie z utrwaloną już judykaturą sądów administracyjnych, w tym orzecznictwem NSA, przepis ten ma charakter lex generalis, natomiast § 2 ust. 1 pkt 7 i § 3 ust. 1 pkt 8 rozporządzenia kwalifikacyjnego to lex specialis, które wyłączają zasadę ogólną. Innymi słowy, w ramach kwalifikacji środowiskowej w celu ustalenia, czy przedsięwzięcie zalicza się do kategorii mogących znacząco oddziaływać na środowisko, nigdy nie zachodzi sytuacja, w której inwestor powinien dokonywać sumowania czy kumulowania mocy kilku anten danej stacji bazowej, jak również innych źródeł mocy.
Tamara Laprus-Bałuka radca prawny i partner Kancelaria Zaborowska Laprus-Bałuka |
Polecamy:
Sieć telekomunikacyjna bez pozwolenia na budowę
Komórkowe stacje bazowe jako inwestycje na obiektach budowlanych
Decyzja środowiskowa dla instalacji radiokomunikacyjnych
Sprawdź: Produkty budowlane