Stolica Kazachstanu – Astana oraz rosyjskie Soczi – to miejsca, gdzie J.W Construction planuje inwestycje. Natomiast z Chin chce pozyskać pracowników.
Jak informuje Józef Wojciechowski, szef rady nadzorczej i główny udziałowiec developerskiej spółki – Soczi staje się gigantycznym placem budowy. Chcemy uczestniczyć w realizowanych tu projektach. Jesteśmy bliscy umów, mamy też lokalnego partnera. Jeżeli wszystko nam się uda, kompletnie zmieni się skala działania naszej grupy.
Wojciechowski przyznaje, że również z Kazachstanem wiąże wielkie nadzieje.
W stolicy Kazachstanu firma już ma podpisane pierwsze umowy z lokalną firmą budowlaną, gdzie chce uczestniczyć w budowie kompleksu mieszkaniowego o łącznej powierzchni 100 tys. mkw. Jednak do realizacji tylu inwestycji potrzebni są fachowcy z którymi „krucho”. W tym roku do Polski firma sprowadziła 20 pracowników z Uzbekistanu i Tadżykistanu, ale nie jest z nich zadowolona. Dlatego obecnie holding pokłada nadzieję w fachowcach z Chin, których zamierza sprowadzić, tam gdzie będzie realizował inwestycje, na zasadach partnerskich.
Źródło: Rzeczpospolita