Niewielka biogazownia, zlokalizowana w miejscowości Studzionka, w gminie Pszczyna w województwie śląskim, pracuje na potrzeby jednego gospodarstwa i jest jednym z dwóch tego rodzaju zakładów w naszym kraju.
Pomysł na budowę mikrobiogazowni w gospodarstwie Państwa Bibianny i Grzegorza Pojdów zrodził się w 2006 roku, kiedy to wymogi unijne nakładały na rolników budowę płyt żelbetowych do gromadzenia obornika oraz zbiorników naodchody zwierzęce. Po kilku wyprawach do Austrii i Niemiec, gdzie rolnicy ze Studzionki mogli oglądać małe biogazownie, funkcjonujące na potrzeby jednego gospodarstwa rolnego i będące jednocześnie alternatywą dla pozbywania się odpadów hodowlanych, zapadła decyzja o budowie mikrobiogazowni w ich gospodarstwie. Jednym z autorów projektu innowacyjnej biogazowni był mgr inż. Ludwik Latocha. Postawienie zakładu trwało 2 lata, a roboty budowlane zostały wykonane przez firmę Wolf System. Przygotowanie zbiornika pofermentacyjnego dla mikrobiogazowni w Studzionce o mocy 30kW było dla nas pierwszym doświadczeniem związanym z udziałem w budowie małego zakładu do produkcji biogazu w Polsce. Cieszy fakt, że Państwo Pojdowie z pomocą mgr. inż. Ludwika Latochy doprowadzili do powstania przy swoim gospodarstwie instalacji, która dużą popularnością cieszy się w Niemczech czy Austrii. Przywołałem właśnie te państwa, gdyż rolnictwo w nich jest równie rozdrobnione jak w naszym kraju. Dlatego warto czerpać z ich doświadczeń – wyjaśnia Rajmund Reichel, dyrektor działu zbiorników w firmie Wolf System Sp. z o.o.
Budowa została sfinansowana ze środków własnych gospodarzy i zaciągniętego przez nich kredytu bankowego. Warto zaznaczyć, że praca, którą wnieśli właściciele gospodarstwa oraz wykorzystanie urządzeń już w zagrodzie używanych, np. cysterny kolejowej, która została wykorzystana, jako komora fermentacyjna, spowodowały znacznie obniżenie kosztówbudowy instalacji.
Obecnie biogazownia, która powstała przy współpracy z firmą Wolf System, przetwarza odchody kurze i gnojowicę świńską. Oczyszczony z siarkowodoru biogaz doprowadzany jest do agregatu kogeneracyjnego i tam przetwarzany na energię. Ubocznym produktem pozostałym w produkcji biogazu jest naturalny nawóz, którym Państwo Pojdowie zasilają swoje uprawy. Z kolei wyprodukowana energia elektryczna wykorzystywana jest na potrzeby biogazowni i potrzeby własne gospodarstwa, natomiast uzyskiwana równolegle energia cieplna ogrzewa budynek mieszkalny oraz budynki inwentarskie.
Szanse i bariery budowy biogazowni w Studzionce
Mówiąc o zaletach postawionej w Studzionce mikrobiogazowni, nie sposób pominąć trudności, jakie napotykali właściciele oraz projektanci zakładu. Zgodnym chórem przyznają, że najwięcej kłopotów sprawia brak ustawy o odnawialnych źródłach energii, co powoduje wiele komplikacji. Warto tu choćby wspomnieć, że sam etap uzyskiwaniaróżnych pozwoleń na rozpoczęcie budowy trwał ok. 2,5 roku. Dużo wysiłków kosztowała gospodarzy również procedura oceny oddziaływania na środowisko (OOŚ), która trwała pół roku, ponieważ miała formę raportu dla wielkiego zakładu chemicznego. Warto także nadmienić, że państwo Pojdowie przeszli cykl szkoleń związanych z eksploatacją urządzeń, instalacji i sieci energetycznych organizowanych przez Stowarzyszenia Elektryków Polskich. Jak się później okazało, kursy dokształcające były niepotrzebne, gdyż praca mikrobiogazowni jest zupełnie inna niż ta dużych instalacji, o których mówi polskie prawo. Korzyści płynące ze współpracy z firmą Wolf System i postawienia biogazowni przy gospodarstwie hodującym świnie oraz kury nioski to przede wszystkim możliwość utylizacji odchodów zwierzęcych i tym samym ochrony środowiska. Co więcej, zamknięty obieg wsadu technologicznego podczas produkcji energii spowodował zmniejszenie emisji metanu i gazów cieplarnianych wydzielających się z gromadzonych w gospodarstwach odpadów. Nie sposób pominąć także korzyści płynących z produkcji energii elektrycznej i cieplnej, która służy właścicielom na własne potrzeby związane z ogrzaniem domu oraz budynków inwentarskich. Warto także wspomnieć o pozytywnym nastawieniu lokalnej społeczności. Sąsiedzi cieszą się, że zniknął nieprzyjemny zapach i szkodliwe gazy ulatniające się z odchodów zwierzęcych.
Zbiorniki żelbetowe dla biogazowni budowane przez firmę Wolf System na potrzeby gospodarstwa rolnego czy zakładu przetwórczego cieszą się dużą popularnością na zachodzie Europy. Budowa małych biogazowni, jako element ciągu technologicznego przy produkcji roślinnej i/lub zwierzęcej jest szczególnie opłacalne w przypadku modelu rolnictwa rozdrobnionego. W Polsce, gdzie przeważa model rolnictwa rozdrobnionego, wciąż występują przeciwności, które blokują powstawanie tego rodzaju instalacji między innymi brak ustawy o OZE, która gwarantowałaby małym biogazowniom rolniczym odpowiednio większe w stosunku do dużych biogazowni gratyfikacje za wyprodukowany prąd.Państwo Bibianna i Grzegorz Pojdowie są prekursorami, jeżeli chodzi o małe zakłady do produkcji biogazu. Ich przykład zachęca rolników z całej Polski do podjęcia działań, mających na celu zarówno ochronę środowiska naturalnego jak i większej opłacalności produkcji rolniczej gospodarstwa.