W dzisiejszych czasach nikogo już nie dziwi, że coraz więcej obszarów pracy podlega automatyzacji. Również w przypadku zarządzania dachem płaskim można wykorzystać nowoczesne technologie, ograniczyć ryzyko ludzkich błędów do minimum, osiągając jednocześnie oszczędności związane z zarzadzaniem dachem rzędu 40%.
Budynki wielkopowierzchniowe, ze względu na ekonomię, projektuje się z dachem o małym nachyleniu, a odprowadzenie wody bardzo często uzyskuje się przy zastosowaniu wpustów wewnętrznych. Rozwiązanie to, choć sprawdzone, wymaga odpowiedniej kultury pracy obsługi, aby na bieżąco sprawdzać ich drożność. Niemniejszą udręką mogą okazać się potencjalne przecieki, których częstą przyczyną są uszkodzenia mechaniczne pokrycia dachu powstałe podczas odśnieżania. Również kontrolowanie dopuszczalnego obciążenia śniegiem wymaga pracochłonnych i niezbyt dokładnych pomiarów ręcznych. A ewentualne zaniedbania mogą być bardzo kosztowne lub wręcz tragiczne w skutkach – wystarczy wspomnieć choćby niedawne przypadki zapadnięcia się dachu hali po byłym salonie Media Markt w Gdańsku czy zawalenia się dachu w lubelskim salonie samochodowym lub szeroko nagłośnioną, największą katastrofę budowlaną współczesnej Polski w hali Międzynarodowych Targów Katowickich sprzed lat.
Ryzyko podobnych wypadków można jednak ograniczyć do minimum, stosując automatyczne systemy pomiarowe. – Znając typowe problemy zarządców i kierowników utrzymania ruchu, wiemy, że każda usterka może być przyczyną mniejszych lub większych strat – mówi Przemysław Gałązka, CEO firmy SENSE Monitoring, producenta systemu S-One. – Dlatego oferujemy usługę, która na bieżąco rejestruje zdarzenia potencjalnie niebezpieczne, poczynając od zatkanych wpustów, poprzez nasiąkanie warstw izolacji, a kończąc na ciężarze zalegającego śniegu.
Pomiar
System S-One opiera się na metodzie pomiarowej przy zastosowaniu stosunkowo prostych urządzeń. – Na układ pomiarowy składa się sieć czujników laserowych montowanych w punktach oparcia dźwigarów dachowych oraz tarcze pomiarowe rozmieszczone w miejscach największych ugięć. Wyniki pomiarów analizowane są w chmurze, do której użytkownik uzyskuje dostęp za pośrednictwem dedykowanej aplikacji mobilnej – wyjaśnia Artiom Komardin, konstruktor w firmie SENSE Monitoring. – Nasz system pomaga zarządcy budynku w codziennej pracy, nie obciążając przy tym personelu dodatkowymi obowiązkami. O przekroczeniu jakichkolwiek wskaźników automatycznie informujemy klienta za pośrednictwem e-mail lub SMS, umożliwiając mu podjęcie środków zaradczych, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli.
Obecnie monitoringiem systemu S-One objęte są dwie hale produkcyjne wybudowane przez Llentab dla Grupy Oknoplast.
S-One – sensor laserowy