Rynek handlowy w Polsce może osiągnąć w 2021 r. nową podaż na poziomie 540 0000 m², wracając do wyników sprzed pandemii.
Choć polski rynek handlowy nadal boryka się z konsekwencjami COVID-19, prognozy dla Polski na tle Europy wyglądają korzystnie. Firma doradcza JLL podsumowała sytuację na w sektorze na koniec pierwszego półrocza 2021 r.
Według Oxford Economics, sprzedaż detaliczna w Polsce ma rosnąć o 4,9% rocznie do 2023 r., co plasuje nas w czołówce krajów europejskich. Dane Polskiej Rady Centrów Handlowych wskazują na szybki powrót klientów do stacjonarnych zakupów po okresie obostrzeń związanych z ostatnim lockdownem. W pierwszym tygodniu po ponownym otwarciu centrów handlowych odwiedzalność wyniosła 97% wyniku z 2019 r. i ustabilizowała się na poziomie 87% na koniec maja. W maju obroty wyniosły 96% wartości z 2019 r., co wskazuje na wysoki współczynnik konwersji.
Fot. StockSnap – pixabay.com
Podaż na rynku handlowym
W I półroczu 2021 r. rynek handlowy charakteryzował się zwiększoną aktywnością budowlaną w porównaniu z tym samym okresem 2020 r.
– W pierwszej połowie 2021 r. deweloperzy ukończyli 242 000 m² powierzchni najmu brutto w ramach wszystkich formatów, a w budowie jest kolejne 447 000 m². Z naszych analiz wynika, że na koniec 2021 r. nowa podaż może łącznie osiągnąć poziom ok. 540 000 m². To wynik podobny do rezultatu z 2019 r., czyli sprzed pandemii. 40% nowo oddanej powierzchni będą stanowiły parki handlowe – mówi Joanna Tomczyk, starszy analityk rynku z JLL.
Klienci nadal wolą lokalne, szybkie zakupy – aż 43% podaży oddanej do użytku w I półroczu dotyczyło parków handlowych oraz centrów codziennych zakupów. W wyniku przetasowań na rynku operatorów hipermarketów, 47% nowej powierzchni objęło wolno stojące magazyny handlowe. Pozostałe 10% nowej powierzchni ukończono w centrach handlowych. II kwartał 2021 r. przyniósł otwarcie pierwszych w tym roku centrów handlowych: Galerii Sekunda w Jędrzejowie (13 000 m² powierzchni najmu brutto) oraz Galerii Odyseja w Brzesku (9300 m² powierzchni najmu brutto).
– Rozwija się segment projektów mixed-use, w ramach których na rynek trafia dodatkowa powierzchnia handlowa. Łączenie różnych funkcji komercyjnych, ale też nowoczesnych elementów projektowania z historyczną architekturą przekłada się na projekty miastotwórcze i nowe przestrzenie miejskie. Przykładem są Browary Warszawskie, zrealizowane przez Echo Investment, które integrują funkcje biurowe, mieszkaniowe i handlowe z historycznym dziedzictwem tego miejsca – dodaje Joanna Tomczyk.
Nowa rzeczywistość na rynku handlowym, a także doświadczenia sieci podczas pandemii wpłynęły także na strategie ekspansji najemców. Poszukują oni nowych formatów, dywersyfikują swoje lokalizacje, a jednocześnie nie rezygnują z rozwoju swoich sklepów w centrach handlowych.
Wielokanałowość i zrównoważony rozwój na polskim rynku handlowym
Przed pandemią udział handlu internetowego w sprzedaży detalicznej w Polsce wynosił 5,6% i zmieniał się w zależności od wprowadzanych ograniczeń w działalności obiektów handlowych. Przewiduje się wzrost sprzedaży detalicznej o 3,3% rocznie do 2025 r., z czego 90% zakupów będzie wciąż dokonywanych w sklepach stacjonarnych. Najemcy i wynajmujący zdają sobie sprawę z konieczności budowania modelu sprzedaży wielokanałowej lub obecności na platformach sprzedażowych.
Tylko 15% budynków handlowych w Polsce ma obecnie certyfikaty środowiskowe (według Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego). Rynek handlowy wykazuje jednak zaangażowanie w kwestie zrównoważonego rozwoju – coraz częściej wdrażane są innowacje mające na celu ochronę środowiska.
– Przykładowo, sieć Carrefour wykorzystuje niskie temperatury wód podziemnych do obniżenia temperatury powietrza w obiektach i używa CO2 jako czynnika chłodniczego. Silesia City Center zainstalowała na dachu panele fotowoltaiczne, redukując o tyle emisję dwutlenku węgla, ile jest w stanie wchłonąć w ciągu roku 1 ha lasu sosnowego. Pojawiają się ogrody na dachach, pasieki czy hotele dla owadów, jak w bydgoskim Focus Mall. Oświetlenie LED czy ładowarki do samochodów powoli stają się standardem w galeriach handlowych. Także coraz częściej planowane procesy deweloperskie zakładają dostarczenie zrównoważonych obiektów – komentuje Anna Wysocka.
Rynek handlowy – inwestycje
Atrakcyjność większych centrów handlowych jest bezpośrednio uzależniona od perspektywy wygaszenia pandemii i ograniczenia ryzyka kolejnych obostrzeń. Mimo braku danych transakcyjnych za I połowę 2021 r., stopy kapitalizacji za najlepsze centra handlowe szacuje się na poziomie 5,25%. Stopy kapitalizacji za najlepsze parki handlowe są stabilne na poziomie blisko 6,80%, lecz duże zainteresowanie nimi i ograniczona dostępność może spowodować kompresję w krótkim terminie.
– Pandemia i związane z nią ograniczenia działalności miały wpływ na wyniki rynku handlowego w pierwszym półroczu 2021 r. Łączna wartość transakcji inwestycyjnych na poziomie około 290 mln euro była najniższym wynikiem za pierwsze sześć miesięcy od 2013 r. Należy jednak zauważyć, że liczba transakcji była z kolei jedną z najwyższych w historii rynku, a ich niższa wartość wynika z rodzaju produktów handlowych, które cieszą się obecnie największą popularnością wśród inwestorów. Są to aktywa mniejsze i bardziej rozproszone. W dalszym ciągu na celowniku inwestorów pozostają głównie parki handlowe, centra codziennych zakupów, sklepy spożywcze oraz sklepy typu DIY. W ostatnim czasie obserwujemy również wzrost zainteresowania transakcjami oportunistycznymi w segmencie centrów handlowych – podsumowuje Adam Kiernicki, dyrektor Działu Rynków Kapitałowych Nieruchomości Handlowych JLL.
Czytaj także:
Parki handlowe w Europie Środkowo-Wschodniej w ofensywie
Nieruchomości handlowe w 2020 r.
Rośnie rynek nieruchomości handlowych. Raport