Opera Leśna jest dziełem nowatorskiej, twórczej myśli licznej grupy inżynierów. Budowlę wyróżnia m.in. żaglowy dach o wyjątkowo dużej powierzchni.
Opera Leśna w Sopocie została otwarta w sierpniu 1909 r. wystawieniem muzycznego utworu „Obóz nocny w Grenadzie” Conradina Kreutzera i natychmiast stała się ulubionym miejscem koncertowym artystów i melomanów. Był to sukces Paula Walthera-Schaffera, kapelmistrza Teatru Miejskiego w Gdańsku (wspieranego przez ówczesnego burmistrza Sopotu Maksa Waldmanna), który wśród wzgórz morenowych Lasów Oliwskich znalazł polanę o szczególnych walorach akustycznych i krajobrazowych na lokalizację wymarzonego teatru na łonie natury. Pomysł budowy leśnego amfiteatru, do którego radni miasta początkowo podchodzili bardzo sceptycznie, okazał się strzałem w dziesiątkę. Obiekt, z niewielkimi przerwami, funkcjonował z powodzeniem przez kolejne dziesięciolecia, niezależnie od burz dziejowych. Rozsławiły go festiwale wagnerowskie, a od 1964 r. Międzynarodowy Festiwal Piosenki. Na atrakcyjność tych imprez niewątpliwie miała wpływ dobra akustyka i niezwykła uroda otoczenia amfiteatru, który od początku istnienia stał się miejscem kulturotwórczym.
Fot. 1 Wizualizacja dachu opery widzianego z góry
W 1964 r. Opera Leśna przeszła generalny remont i została zadaszona. Ekipa firmy Mostostal na wysokości 30 m na masztach i linach rozpięła nad widownią i sceną przekrycie o powierzchni 4760 m2 z podgumowanej, impregnowanej, stylonowej tkaniny, która co sezon była zakładana i zwijana na zimę. Na tamte czasy było to poważne przedsięwzięcie inżynierskie. Waga przekrycia wynosiła 2,5 t.
U progu wieku XXI, po kilkudziesięciu latach intensywnej eksploatacji, dach Opery Leśnej zaczął przeciekać, a widownia dla 4329 osób, wyposażona w drewniane ławy umocowane w gruncie, odbiegała od standardu powszechnie przyjętego w obiektach widowiskowych. W ciasnych garderobach panowała wilgoć.
– Opera Leśna, podobnie jak molo – powiedział Jacek Karnowski, prezydent Sopotu w rozmowie z dziennikarzem – stanowi symbol naszego miasta i należy do jednych z najpiękniejszych i największych teatrów leśnych nie tylko w kraju. Jej modernizację mieliśmy na uwadze od dawna i była to jedna z planowanych priorytetowych inwestycji. Chodziło tylko o pozyskanie odpowiednich funduszy na unowocześnienie obiektu, co nie było łatwe. Po długich staraniach otrzymaliśmy dotację z funduszy unijnych. Oczywiście zakres zrealizowanych robót mógłby być jeszcze szerszy, gdyby było więcej pieniędzy. Modernizacja kosztowała nas ponad 74 mln zł, z czego 28 mln zł otrzymaliśmy z funduszy UE.
Fot. 2 Po złożeniu trybun przed sceną pojemność widowni zwiększa się o dodatkowe 1609 miejsc. Na zdjęciu przygotowanie widowni przed kolejnym koncertem
Określenie sopockiej inwestycji pojęciem „modernizacja i przebudowa” sugerowałoby korektę istniejącego stanu Opery Leśnej. W rzeczywistości Alstal Grupa Budowlana Sp. z o.o. z Inowrocławia, która wygrała przetarg na wykonanie zadania, w miejscu dawnego amfiteatru wybudowała nowy obiekt o nowoczesnej konstrukcji. Z pierwotnego teatru leśnego pozostały: nazwa, ta sama powierzchnia zabudowy, wspaniałe drzewa porastające zbocza kotliny i oczywiście rzecz najcenniejsza – idea Schaffera leśnej opery zintegrowanej z naturalnym otoczeniem.
Nowa Opera Leśna widziana z góry przypomina kształtem rzucony liść lub ogromnego motyla. Widziana od strony wejścia kojarzy się z ożaglowaną niezwykłą łodzią.Ta wizja jest autorstwa gdańskiego architekta Jacka Szczęsnego, prowadzącego pracownię projektową Archi-CAD, która w latach 2008–2010 przygotowała projekt architektoniczny i wykonawczy Opery Leśnej już na miarę XXI w.
Architekt Jacek Szczęsny prostuje, że unowocześniony leśny amfiteatr został skrojony nie tyle na miarę XXI w., ile na miarę posiadanych możliwości finansowych inwestora. – Pierwotnie – mówi – przygotowałem projekt, który z Opery Leśnej tworzyłby nowoczesny, całoroczny kompleks kulturalno-turystyczny. Pod widownią przewidziałem podpiwniczenie, gdzie mieściłyby się kawiarnia, restauracja i inne pomieszczenia podnoszące walory usługowe i kulturotwórcze obiektu. W tym projekcie była również nowoczesna scena zintegrowana z widownią. Koszt realizacji tego projektu zamknąłby się kwotą 120 mln zł, ale inwestor nie miał takich pieniędzy. Opracowaliśmy kolejne, oszczędniejsze rozwiązanie. Zastanawiam się, dlaczego obiekt tej rangi w regionie, służący całej trójmiejskiej aglomeracji i polskiej kulturze, jest traktowany jako inwestycja wyłącznie miasta, w którym się znajduje. Moim zdaniem powinna to być inwestycja finansowana nie tylko z funduszy Sopotu. Dla ścisłości chciałbym uzupełnić informację o współautorach projektu. Byli nimi architekci Andrzej Gołębiewski, Ewa Krystek, Joanna Wieczorkiewicz i śp. Wiesław Rosowski.
Rys. Przekrój przez budynek, skala 1:500
Opera Leśna jest dziełem nowatorskiej, twórczej myśli licznej grupy inżynierów. Dotychczas nikt nie budował żaglowego dachu o tak dużej powierzchni – 5500 m2, rozpartego na stalowych przęsłach na wysokości 30 m, z tkaniny ze szklanego włókna o grubości 1 mm pokrytej teflonem, o całkowitej wadze 4 t. Autorem pierwotnych obliczeń stalowej konstrukcji wsporczej był zespół pod kierownictwem prof. Jerzego Ziółki z Politechniki Gdańskiej. W projekcie wykonawczym opracował ją konstruktor mgr inż. Daniel Florczak. Konstrukcja membrany jest dziełem prof. Pawła Kłosowskiego, autorem konstrukcji fundamentów jest prof. Adam Bolt, a widowni – mgr inż. Zbigniew Janas. Charakter obiektu, łącznie ze sceną i garderobami, wymagał dużej staranności przy projektowaniu instalacji: wodno-kanalizacyjnej (inż. Janusz Kornowski), wentylacyjnej (mgr inż. Sławomir Pachnik), elektrycznej (inż. Grzegorz Naumiuk) i teletechnicznej (inż. Mirosław Nirnberg). Kierownik budowy mgr inż. Jan Dziuba z firmy Alstal Grupa Budowlana wielokrotnie podkreślał wysoki stopień złożoności i trudności montowanej konstrukcji i przekrycia dachu. Trudność wynikała z zastosowanej unikalnej, nowatorskiej w skali światowej hybrydowej konstrukcji dachu, polegającej na połączeniu stalowych łuków z membraną ze szklanego włókna, pokrytą teflonem PTFE, a także z potrzeby operowania sprzętem i ogromnymi, ciężkimi stalowymi elementami konstrukcji w niewielkiej przestrzeni, ograniczonej lasem Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
Fot. 3 Opera Leśna po przebudowie powiększyła się o balkon dla 1031 widzów
System montażu – podkreśla projektant arch. Jacek Szczęsny – był niezwykle precyzyjny i wymagał mistrzowskich umiejętności. Konstrukcja dachu opiera się na dwóch łukach nośnych z giętych na gorąco stalowych rur, ze względu na ukształtowanie terenu o różnej rozpiętości 102,96 mm i 93,20 m, średnicy 1300 mm i grubości ścianek 70 mm, nachylonych do siebie pod kątem 51o i spiętych kratownicą. Zostały one zakotwione w żelbetowych fundamentach na głębokość 12 m, o rozstawie osiowym 94 x 48 m. Łuki zbliżają się do siebie w najwyższym punkcie na odległość 6 m. Oś podłużna konstrukcji dachu jest jednocześnie osią widowni i sceny. Tkanina została rozpięta między łukami a słupami konstrukcji. Jej wzmocnienie stanowią stalowe liny nośne i brzegowe. Każdy słup ma dwa odciągi napinające ze stalowych lin. Przestrzenna kratownica, spinająca łuki, stanowi jednocześnie pomost techniczny i oświetleniowy. Dostęp na nią zaprojektowano schodami technicznymi z poziomu balkonu widowni. Ponadto w części nad sceną na wysokości 13 m tworzy ramię o długości 25 m, które może służyć do podwieszania dekoracji scenicznych. Kratownica z pomostem technicznym jest przekryta od góry przezroczystym poliwęglanem. Składa się ona z rygli o średnicy 406 mm, stężonych cięgnami z prętów 30 mm, oraz wieszaków z rur o przekroju 219,1 mm i grubości ścianek maksymalnie 12,5 mm. Pomost techniczny o szerokości osiowej 1,30 m, z balustradami ochronnymi, przebiega w dolnej części kratownicy, pod przezroczystym przekryciem, wzdłuż osi podłużnej dachu. Jest podwieszony do dźwigarów za pomocą wieszaków o zmiennej geometrii. Nad sceną dochodzi do trzech poprzecznych pomostów. Ta część jest zadaszona płytami warstwowymi z rdzeniem poliuretanowym. Podłogę pomostu z ażurowych kratek zaprojektowano jako rozbieralną. Konstrukcję nośną pomostu stanowią dwie belki krawędziowe z rur okrągłych 244,5 x 7,1 mm, o rozstawie osiowym 195 cm i promieniu gięcia w płaszczyźnie pionowej 63,23 m. Elementami łączącymi belki są rygle poprzeczne z rur okrągłych, 114,6 x 6,3 mm i sztywne pręty stężające – okrągłe rury 70 x 8 mm. Kraty pomostowe oraz system stopni został zamocowany do chodnika z rur kwadratowych. Liny napinające konstrukcję są to tzw. śniegowe, rozpięte między dźwigarami łuku a słupami, oraz liny krawędziowe. Wykonano je z drutów ocynkowanych na gorąco i pokrytych warstwą PCV w celu uniknięcia uszkodzeń tkaniny przekrycia. Przy łączeniu lin nośnych z membraną uwzględniono możliwość swobodnego montażu i demontażu pasm tkaniny pomiędzy linami. Dodatkowo liny stanowią element umożliwiający napinanie tkaniny.
Fot. 4 Słupy nośne konstrukcji dachu zostaływzmocnione odciągami napinającymi, na zdjęciu zamocowanie jednego z takich elementów
Nowym elementem konstrukcyjnym widowni, w stosunku do tej przed przebudową, jest balkon dla 1031 widzów i wysuwane trybuny na poziomie sceny z 1068 miejscami siedzącymi. Po złożeniu trybun przed sceną pojemność widowni zwiększa się do 1609 miejsc stojących. W sumie Opera Leśna może teraz przyjąć 5579 widzów, w tym 113 osób niepełnosprawnych, co stawia ją w grupie obiektów widowiskowych mogących organizować wszystkie imprezy estradowe. Wyposażenie widowni w wygodne metalowe krzesła z drewnianymi siedziskami i oparciami, w tartanowe wyciszające kroki trasy komunikacyjne podniosły komfort obiektu.
Stary budynek z garderobami został wyburzony, a w jego miejsce wybudowano nowy, podpiwniczony, o bardzo prostej formie, z zielonym dachem i atrium, z wygodnymi nowoczesnymi garderobami dla pojedynczych artystów i grup. Garderoby poza sezonem są wykorzystywane do celów edukacyjnych dzieci i młodzieży, marketingowych, spotkań biznesowych itp.
Inwestor zadbał o jakość materiałów zastosowanych w zmodernizowanym amfiteatrze. Konstrukcja nośna dachu wykonana została z wysokiej jakości stali z Zagłębia Ruhry. Łuki konstrukcji były gięte na gorąco w Anglii, choć istniało alternatywne tańsze rozwiązanie. Przekrycie dachu wzięto również z najwyższej półki. Tego typu tkaniną z włókna szklanego pokrytą PTFE-Sherfill I przekryto nowoczesny stadion w Seulu. W wyposażeniu widowni również skorzystano z materiałów trwałych, odpornych na działanie atmosferyczne. Zastosowane techniki i technologie dobrze rokują trwałości Opery Leśnej w kolejnym stuleciu istnienia, w które weszła całkowicie odnowiona.
Młoda konstrukcja ze względu na swoją nowatorską formę została poddana bacznej obserwacji w pierwszym etapie eksploatacji, szczególnie zimą, kiedy obawiano się skutków intensywnych opadów śniegu. Zastosowano monitoring konstrukcji Opery Leśnej, a przede wszystkim przekrycia dachu o niekonwencjonalnej geometrii. Wyniki zainstalowanego monitoringu przeanalizował ze swoim zespołem Krzysztof Wilde profesor z Katedry Mechaniki Budowli i Mostów Politechniki Gdańskiej. Własne analizy zachowania się membrany i elementów konstrukcji nośnej prowadziły dwa zespoły badawcze, wykorzystując skaner laserowy C,10 firmy Leica i urządzenie Scan Station tej samej firmy. Badania i ich wyniki zostały zawarte w referacie „Diagnostyka i monitoring nowego przekrycia Opery Leśnej w Sopocie” przedstawionym podczas XXVI Konferencji Naukowo-Technicznej Awarie Budowlane 2013.
Po ponad rocznej eksploatacji Opery Leśnej po przebudowie Magdalena Jachim, rzecznik prasowy urzędu miejskiego Sopotu, stwierdziła: Dotychczasowe wydarzenia na terenie zmodernizowanej Opery Leśnej w pełni potwierdziły zasadność zrealizowanych prac. Nastąpiło zwiększenie miejsc dla publiczności, stworzono możliwość udziału w imprezach ludziom niepełnosprawnym i starszym z ograniczeniem ruchowym. Dach z jasnej tkaniny umożliwia korzystanie z nowych form sztuki, jak np. mapping, wizualizacje.
W przyszłości miasto planuje modernizację części usługowej, począwszy od kas. Ma powstać Centrum Edukacji Muzycznej. Na gruntowne uporządkowanie czeka również leśne otoczenie Opery.
Wanda Burakowska
Rysunki i wizualizacja: Archi-CAD Jacek Szczęsny
Zdjęcia: Andrzej Jamiołkowski