W 2020 roku w trakcie budowy są w Polsce cztery projekty o wartości przekraczającej 3 mld zł netto. Łączna wartość tych inwestycji to blisko 17 mld zł netto. W kolejce na realizację czekają olbrzymie przedsięwzięcia warte blisko 300 mld zł.
Jak wynika z raportu firmy badawczej Spectis zatytułowanego „Rynek budowlany w Polsce 2020-2025 – analiza 16 województw”, do grupy największych inwestycji w fazie budowy zaliczyć można rozpoczętą w styczniu 2020 r. realizację projektu Polimery Police w Zakładach Chemicznych Police, a także napotykające kolejne trudności budowy bloków energetycznych w Jaworznie, Bogatyni i Ostrołęce. Natomiast szacunkowa wartość zidentyfikowanych przez ekspertów Spectis 25 kolejnych planowanych bardzo dużych inwestycji to 295 mld zł, z czego blisko połowę stanowią budowle przemysłowe związane głównie z szeroko rozumianym sektorem energetycznym. W przypadku inwestycji energetyczno-przemysłowych za blisko połowę kwoty (ok. 70 mld zł) odpowiadają planowane na Pomorzu bloki jądrowe, a kolejne 50 mld zł przypaść może na realizację dwóch pierwszych morskich farm wiatrowych.
Czytaj też:
Szacowana wstępnie na 35 mld zł realizacja Centralnego Portu Komunikacyjnego, stanowiącego miks inwestycji lotniskowych, drogowych i kolejowych, odpowiada natomiast za ok. 12% wartości planowanych mega inwestycji.
Fot. stock.adobe / netsay
Spośród 16 województw tylko w łódzkim, dolnośląskim i opolskim nie zidentyfikowano ani jednej planowanej mega inwestycji, przy czym w opolskim taka inwestycja została niedawno ukończona (dwa bloki węglowe w Elektrowni Opole), a w dolnośląskim realizacja znaczącego projektu dobiega właśnie końca (blok energetyczny w Elektrowni Turów w Bogatyni).
Planowanych inwestycji nie należy postrzegać jako drogi do wyjścia z kryzysu. W przypadku większości zaprezentowanych projektów upłynie jeszcze wiele kwartałów lub lat do wbicia pierwszej łopaty. Jak pokazuje historia, w przypadku obbrzymich inwestycji istnieje również duże ryzyko znaczących opóźnień na etapie przygotowawczym oraz tego, że niektóre z nich w ogóle nie zostaną zrealizowane. Nie powinien być to jednak powód do zmartwień, gdyż moce przerobowe sektora budowlanego również są ograniczone, a ich znacząca rozbudowa w krótkim okresie nie jest możliwa. Aktualna wartość portfela zamówień 20 największych firm budowlanych jest obecnie najwyższa w historii i przekracza 60 mld zł. Niedobór zamówień odczuwają natomiast małe i średnie firmy budowlane specjalizujące się w realizacji inwestycji mieszkaniowych, niemieszkaniowych oraz samorządowych. To właśnie te, znacząco rozdrobnione i zdecentralizowane, branże rynku budowlanego mogą być najbardziej efektywnym kanałem pobudzenia gospodarki poprzez inwestycje.
Bartłomiej Sosna, Ekspert rynku budowlanego, Spectis