Dwie nowe pompy do betonu klasy 70 m na specjalistycznych, sześcioosiowych podwoziach Arocsa zasiliły firmę Pompbet.
Rozkładanie pompy do betonu na budowie to niezwykły spektakl. Tym bardziej efektowny, im dłuższy wysięgnik. Kolejne sekcje urządzenia powoli się „rozwijają”. Na dole o stabilność dźwigającego pompę samochodu dbają cztery potężne, rozsuwane łapy o długości ponad 12 m. Podwozie Arocsa unosi tę skomplikowaną i złożoną maszynerię prawie bez trudu.
Arocsem dobrze się jeździ, no i dzięki czterem skrętnym osiom pojazd doskonale się składa. Widać to szczególnie w takich trudnych miejscach jak to – mówi Krzysztof Sławiński, zatrudniony w Pompbecie kierowca, który obsługuje również pompę do betonu. No i silnik Euro VI dobrze radzi sobie z tą bardzo ciężką zabudową – dodaje. Pompbet kupił od razu dwa Arocsy z pompami firmy Sermac 6RZ 70 o wysięgnikach klasy 70 m – to pierwsze tego typu pojazdy wyprodukowane i odebrane w Europie.
Już na początku wrażenie w nowym Arocsie robią silniki. Są wyjątkowo ciche, a spalanie jest bardzo niskie. Kierowcę wspomaga wiele funkcji elektronicznych, a same pojazdy są mniej awaryjne. To refleksja po kilku miesiącach eksploatacji – mówi Jacek Czajkowski, dyspozytor Pompbetu.
Pompy na podwoziach Arocsa to polskie wicerekordzistki, jeśli chodzi o długość ramienia. Rekord, nie tylko Polski, ale i świata, należy do innej maszyny z Pompbetu, zabudowanej na potężnie zmodyfikowanym siedmioosiowym podwoziu Actrosa. To najdłuższa seryjnie produkowana pompa Cifa z ramieniem długości 80 m. Łącznie, we flocie Pompbetu liczącej ok. 40 pojazdów, pracują jedyne w Polsce pompy o wysięgu 62, 65, 70 i 80 m. Wszystkie są na podwoziach Mercedesa.
Pompbet ma się czym pochwalić. Firmowe Mercedesy pracowały przy budowie pierwszego i drugiego odcinka metra w Warszawie, budowie terminalu gazu skroplonego w Świnoujściu, Mostu Północnego i Trasy Siekierkowskiej w Warszawie, piłkarskich stadionów w Poznaniu i Wrocławiu, na których toczyły się rozgrywki Euro 2012, autostrady A2 czy spektakularnego tunelu pod Martwą Wisłą w Gdańsku.