Od ponad 10 lat zajmuję się konstrukcjami warstwowymi. Przez ten czas zauważyłam duży postęp – wdrażane są nowoczesne techniki projektowania oraz technologie w obszarze inwestycji drogowych. Wynikiem tego jest rosnąca ilość dróg o przedłużonej trwałości. Jednak ich jakość wciąż pozostawia wiele do życzenia.
W 90% procedur przetargowych głównym kryterium bowiem jest cena. Powszechne jest stosowanie tańszych materiałów kosztem jakości. Drugim istotnym elementem inwestycji drogowych jest czas wykonania. Prace trwają po 20 godzin na dobę, co często wiąże się z łamaniem zasad bezpieczeństwa. Następstwem tego są setki wypadków na polskich budowach, w tym ok. 100 śmiertelnych rocznie. Pod tym względem od lat jesteśmy w niechlubnej europejskiej czołówce.
Podane statystyki wypadkowości nie budzą większych emocji w społeczeństwie – są tylko liczbą. Jedynie osoby pracujące na budowach z doświadczenia wiedzą, jak to wygląda w praktyce. W wielu przypadkach można było zapobiec nieszczęściu stosując zabezpieczenia i zapewniając odpowiednią organizację pracy. Jednak skutki wypadków mają aspekt wymierny – to wypłacane renty i odszkodowania oraz zmniejszenie na rynku pracy liczby wykwalifikowanych fachowców.
Wiele się mówi na temat społecznej odpowiedzialności biznesu. Jednak wdrożenie idei bezpieczeństwa w budownictwie powinno polegać na podniesieniu świadomości i wiedzy wykonawców w tym zakresie. Wymaga to odpowiedniej edukacji osób odpowiedzialnych za nadzór pracy na budowie, najlepiej w formie kształcenia ustawicznego – studiów podyplomowych lub profesjonalnych szkoleń. Zdobyta wiedza pozwoli promować ideę bezpiecznych warunków pracy w budownictwie.
dr inż. Marta Kadela
kierownik studiów podyplomowych „Bezpieczeństwo w budownictwie”
Wyższa Szkoła Zarządzania Ochroną Pracy w Katowicach