Takich zmian w prawie budowlanym chce Ministerstwo Infrastruktury.
Według zapowiedzi resortu odpowiedni projekt ustawy ma zostać przygotowany do połowy bieżącego roku, aby mógł on obowiązywać od następnego sezonu budowlanego.
Uproszczenie prawnych procedur inwestycyjnych, które mają dotyczyć wszystkich rodzajów obiektów, ma wpłynąć na skrócenie czasu inwestycji. Jak informuje Olgierd Dziekoński, wiceminister infrastruktury, odpowiedzialny za budownictwo – Chcemy zlikwidować decyzję o pozwoleniu na budowę, która dziś jest zgodą organu administracji na rozpoczęcie określonej inwestycji. Wydanie takiej zgody sprowadza się często do sprawdzenia, czy zostały dostarczone wszystkie wymagane dokumenty. W związku z tym nie ma żadnych przeszkód, aby wyeliminować tego rodzaju zgodę z procedury rozpoczynania inwestycji.
W praktyce zmiany prawne oznaczałyby, że inwestor zanim przystąpi do realizacji przedsięwzięcia będzie musiał wystąpić do organu administracji tylko o zgodę urbanistyczną. Ma ona określać rodzaj obiektu, zaplanowanego na działce. Natomiast w przypadku, gdy teren objęty jest już miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, to nawet uzyskanie tej zgody nie będzie wymagane. przygotowanie projektu budowlanego oraz złożenie go do organu administracji, który będzie odpowiedzialny za jego przechowywanie – to kolejny punkt do wypełnienia przez inwestora, który jednocześnie co najmniej z 30-dniowym wyprzedzeniem musi poinformować potencjalnych sąsiadów o planowanym rozpoczęciu inwestycji. W przypadku, gdy w ciągu miesiąca nie zostaną zgłoszone żadne uwagi, budowa będzie mogła ruszyć.
Ministerstwo chce również uprościć sam proces oddawania obiektów do użytkowania – budynek będzie mógł być od razu użytkowany zaraz po zakończeniu prac. A o fakcie zakończenia budowy inwestor będzie musiał tylko poinformować organ administracji.
Z zapowiedzi takich zmian w prawie budowlanym cieszą się inwestorzy, natomiast sceptyczni są inspektorzy nadzoru budowlanego. Jak mówi Małgorzata Mazur, wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego w Katowicach – Przy składaniu wniosku o pozwolenie na użytkowanie potrzebne są także opinie Państwowej Straży Pożarnej, Państwowej Inspekcji Sanitarnej oraz Inspektoratu Pracy, które zwykle mają zastrzeżenia do odbieranych budynków. Nie jestem pewna, czy likwidacja pozwoleń sprawi, że inwestorzy i kierownicy budów będą wykonywali swe obowiązki dokładniej i nieprawidłowości nie będą już występowały. Zdaniem Małgorzata Mazur likwidacja pozwoleń na użytkowanie budynków może wpłyną negatywnie na bezpieczeństwo ludzi.
Źródło (tekst): Gazeta Prawna