Na termomodernizację potrzeba 200 mld zł

11.05.2018

W ciągu 10 lat kwota dotacji na termomodernizację polskich domów sięgnie nawet 30 mld zł. Modernizacja ta powinna odbywać się w sposób kompleksowy.

Rządowy program „Czyste powietrze”, którego celem jest walka ze smogiem, został przyjęty w kwietniu 2017 r. Przyczyną złej jakości powietrza w dużej mierze jest niski poziom efektywności energetycznej domów jednorodzinnych, co przekłada się na duże zapotrzebowanie na energię. Dotacje mają zachęcić Polaków do inwestycji w energooszczędność.

 

Fot. Danfoss

 

Błędne koło

Wśród priorytetów znajduje się walka z ubóstwem energetycznym. Duża energochłonność budynków to wysokie koszty eksploatacyjne, a więc części społeczeństwa zwyczajnie nie stać na ogrzanie budynku o tak złym bilansie energetycznym. Inwestycje w poprawę efektywności energetycznej przełożą się na spadek kosztów ogrzewania, a więc ograniczą tzw. ubóstwo energetyczne. Z raportu „Barometr zdrowych domów 2017” przeprowadzonego na zlecenie Grupy VELUX wynika, że 26% gospodarstw domowych zmaga się z problemem niedogrzania. Z kolei badanie „Budownictwo energooszczędne oczami Polaków” pokazuje, że aż 1/4 Polaków jest niezadowolona z poziomu zużycia energii w ich domu lub mieszkaniu. Zgodnie z zapowiedzią Piotra Woźnego, pełnomocnika rządu odpowiedzialnego za program „Czyste powietrze”, trwają prace nad projektem pilotażowym ustawy o wspieraniu remontów i termomodernizacji wśród najuboższych dla dwóch gmin w Małopolsce i na Śląsku. Na ten cel będzie przeznaczone 180 mln zł.

Zapowiadane 30 mld na termomodernizację budynków w całej Polsce w ciągu 10 lat to jednak kropla w morzu potrzeb. Eksperci uważają, że zaproponowany program to dopiero początek, ponieważ na poprawę bilansu energetycznego budynków potrzeba 200 mld. Termomodernizacja jest jednak niezbędna. Oprócz wyraźnego spadku kosztów eksploatacyjnych i ograniczenia ubóstwa energetycznego, tego typu inwestycja znacząco ograniczy emisję zanieczyszczeń i wpłynie na poprawę stanu zdrowia Polaków. Dziś aż 12% zgonów w Polsce jest spowodowanych chorobami układu oddechowego, których przyczyną jest zła jakość powietrza.

 

Dotować, ale we właściwej kolejności

Według najnowszego badania CBOS 45% Polaków uznaje ograniczenie dostępności złej jakości węgla za kluczowe działania w celu zmniejszenia smogu. Niemal tyle samo (44%) opowiada się za dopłatami dla najuboższych na wymianę kotłów oraz do opału (35%). Tymczasem wymiana kotła bez uprzedniej poprawy efektywności energetycznej budynku powoduje wzrost kosztów ogrzewania. W nowych kotłach stosuje się wysokiej jakości drogie paliwa, a przez nieocieplone ściany i stare okna nadal ucieka ciepło – sama wymiana kotła jest więc rozwiązaniem krótkotrwałym i pogłębia zjawisko ubóstwa energetycznego. – Bardzo istotną kwestią jest właściwa kolejność termomodernizacji, ponieważ tylko ona gwarantuje optymalny bilans energetyczny budynku, a tym samym skutecznie ogranicza smog i zmniejsza koszty ogrzewania – mówi Piotr Pawlak, ekspert kampanii „Nie trać energii” z firmy ROCKWOOL. – W nowym budownictwie dbałość o energochłonność jest standardem. Problemem są budynki starsze, a w Polsce jest ich aż 3,6 mln – to na nich powinny być skoncentrowane wysiłki związane z termomodernizacją. To zresztą długofalowy proces. Do realizacji tego planu potrzebne jest wsparcie rządowe, ale i skupienie różnych środowisk, także producentów, na pogłębianiu społecznej świadomości na temat  zrównoważonego rozwoju i poprawy efektywności energetycznej. Ważne, że rząd wykonał ten pierwszy krok i dostrzegł potencjał termomodernizacji. Teraz ważne jest, by procedury uzyskania wsparcia były proste i przejrzyste, dostosowane do możliwości właścicieli domów – dodaje Piotr Pawlak.

 

Kompleksowa termomodernizacja

Jak zatem powinna wyglądać termomodernizacja? Pierwszym krokiem jest termoizolacja ścian zewnętrznych, dachu, stropu nad nieogrzewaną piwnicą lub podłogi na gruncie, wymiana stolarki okiennej i drzwi. Kolejnym istotnym działaniem jest optymalizacja pracy istniejących instalacji wewnętrznych, m.in. poprzez montaż rekuperatora, który odzyskuje ciepło z wentylacji mechanicznej, a także modernizację systemu ogrzewania. – Ważnym elementem tego etapu jest zadbanie o możliwość regulacji temperatury na grzejnikach, aby dostosować jej wysokość w  poszczególnych pomieszczeniach do sposobu ich użytkowania oraz naszego trybu życia. Mamy tendencję do przegrzewania pomieszczeń, co nie tylko niekorzystnie odbija się na naszym portfelu, ale również zdrowiu i samopoczuciu – tłumaczy Aleksandra Stępniak z firmy Danfoss Poland. – Trzeba pamiętać, że jeden stopień Celsjusza mniej to do 6% oszczędności energii cieplnej – dodaje. Dopiero na końcu powinna mieć miejsce wymiana źródła ciepła i wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, takich jak panele fotowoltaiczne czy solary. Termomodernizacja przyniesie oczekiwany skutek ekologiczny, społeczny i ekonomiczny tylko wtedy, kiedy zostanie przeprowadzona w sposób kompleksowy i przemyślany.

 

Wysokie rachunki nie tylko za ogrzewanie

Jako społeczeństwo płacimy wysoki rachunek za zaniedbania względem efektywności energetycznej budynków w postaci tzw. niskiej emisji, głównej przyczyny smogu. Kluczowe jest długofalowe myślenie o konsekwencjach – również w kontekście budowy domu. Zła jakość powietrza ma bezpośredni wpływ na nasze zdrowie.

www.facebook.com

www.piib.org.pl

www.kreatorbudownictwaroku.pl

www.izbudujemy.pl

Kanał na YouTube

Profil linked.in