Właściciele budynków nielegalnie wybudowanych w latach 1995-98 od miesiąca mogą zalegalizować je bez ponoszenia opłat – podaje „Gazeta Prawna”.
Właściciele budynków nielegalnie wybudowanych w latach 1995-98 od miesiąca mogą zalegalizować je bez ponoszenia opłat – podaje „Gazeta Prawna”.
Fot. Krystyna Wiśniewska
Z darmowej abolicji mogą korzystać wyłącznie ci właściciele, wobec których nigdy wcześniej nie było prowadzone postępowanie w tej sprawie oraz których grunty są objęte miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
Jak udało się ustalić dziennikarzom „GP”, stosunkowo nieduże zainteresowanie bezpłatną legalizacją wynika przede wszystkim z tego, że termin powstania samowoli objętych abolicją jest stosunkowo odległy i bardzo krótki, gdyż dotyczy tylko trzech lat.
Okazuje się również, że ludzie zwlekają ze składaniem wniosków, ponieważ chcą się najpierw upewnić, czy ich samowola spełnia ustawowe warunki. Boją się zgłaszać samowole w obawie przed nadzorem budowlanym, który mógłby wykorzystać tę sytuację i nałożyć na nich karę finansową.
Na osoby składające wniosek o bezpłatną legalizację może bowiem czekać pułapka. Nadzór budowlany może nałożyć na nich opłatę za użytkowanie obiektu bez wymaganego przepisami Prawa budowlanego zawiadomienia o zakończeniu budowy lub uzyskania pozwolenia na użytkowanie.
Oznacza to, że za użytkowanie np. budynku jednorodzinnego zostanie naliczona kara w wysokości 10 tys. zł, a za budynki gospodarcze czy garaże – 5 tys. zł.
Właściciele samowoli mają czas na składanie wniosków do końca 2007 roku.
Inspektorzy spodziewają się, że największa fala wniosków dopiero nadejdzie.
Więcej w artykule Arkadiusza Jaraszka „Właściciele zwlekają ze złożeniem wniosków” „Gazeta Prawna” (151/2021)