Premier Litwy Gediminas Kirkilas oświadczył, iż Litwa mogłaby zaoferować Polsce dostawy tysiąca megawatów energii elektrycznej, jakie miałaby produkować przyszła litewska elektrownia atomowa.
Mówimy o tysiącu megawatów dla Polski. Inne kraje otrzymywałyby to, co jest zgodne z ich potrzebami – po 400-500 megawatów dla Łotwy i Estonii – powiedział Kirkilas. Jednak, jak zaznaczył Premier, negocjacje związane z dokładnym udziałem Polski w wytwarzanej przez przyszłą elektrownię mocy podjęte zostaną dopiero po zbudowaniu łącza pomiędzy systemami energetycznymi Litwy i Polski.
Nowoczesną siłownię jądrową przy finansowym wsparciu Estonii, Łotwy i Polski Litewski rząd planuje zbudować w zamian za wyłączenie jedynego pracującego w elektrowni atomowej w Ignalinie reaktora radzieckiej konstrukcji o mocy 1500 megawatów. Na mocy bowiem podjętych wobec Unii Europejskiej zobowiązań Litwa zmuszona jest do 2009 r. wyłączyć reaktor.
Źródło (tekst): www.onet.pl