Nie można powoływać się na siłę wyższą, jeżeli skutkom zdarzenia zewnętrznego, niemożliwego do przewidzenia, strona umowy mogła zapobiec.
Pojęcie siły wyższej nie ma swojej ustawowej definicji w części ogólnej kodeksu cywilnego. Powszechnie uznaje się jednak, że siła wyższa to zdarzenie: zewnętrzne, niemożliwe do przewidzenia, którego skutkom nie można było zapobiec. A zatem z art. 435 k.c. wynika, że z powodu wystąpienia siły wyższej, jako zjawiska zewnętrznego, a zarazem gwałtownego i nieoczekiwanego, wykonawca robót budowlanych nie może ponosić odpowiedzialności deliktowej. Nie może również ponosić odpowiedzialności kontraktowej w związku z zapisami umownymi. Wykonawca bowiem, nawet przy dołożeniu nadzwyczajnej staranności, nie mógł zapobiec danemu zjawisku, np. atmosferycznemu. Trzeba natomiast pamiętać, że profesjonalista, jakim jest wykonawca robót budowlanych, powinien móc przewidzieć warunki pogodowe panujące w danym kwartale roku. Potwierdza to stanowisko Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 15 listopada 2012 r., sygn. akt III APa 9/12: niska temperatura i opady śniegu w lutym są normalnymi zjawiskami atmosferycznymi i bynajmniej nie mieszczą się w zakresie pojęcia siły wyższej, która może powodować powstanie szkody w rozumieniu art. 435 § 1.
W świetle ustalonej judykatury Sądu Najwyższego siłą wyższą jest zdarzenie zewnętrzne, a więc mające swoje źródło poza urządzeniami przedsiębiorstwa wykonawcy robót budowlanych. Typowymi przykładami siły wyższej są powodzie, huragany, trzęsienia ziemi itp. Siła wyższa jest niemożliwa do zapobieżenia nie tyle samemu zjawisku, co szkodliwym jego następstwom i przy zastosowaniu współcześnie dostępnej techniki.
© nskyr2 – stock.adobe.com
Najczęściej przytaczanymi przykładami siły wyższej są zdarzenia związane z działaniami sił przyrody – np. powodzie, pożary o dużych rozmiarach, wybuchy wulkanów, trzęsienia ziemi czy epidemie, nagłe i obfite opady śniegu. Drugą grupą są przypadki związane z niecodziennymi zachowaniami zbiorowości – zamieszki, strajki generalne czy działania zbrojne. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2007 r., sygn. akt III CZP 100/07: Siła wyższa to nie tylko zdarzenie o charakterze naturalnym (vis naturalis), np. trzęsienie ziemi, powódź, huragan, ale także przybierające postać aktu zbrojnego (vis armata), w tym też m.in. aktu terrorystycznego.
Ponadto za siłę wyższą zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2011 r., sygn. akt IV CSK 77/11: uznaje się zdarzenie, które jest zewnętrzne, niemożliwe do przewidzenia i któremu nie można było zapobiec. Nie ulega wątpliwości, że za siłę wyższą można również uznać działanie władzy państwowej np. gdy rozwiązania legislacyjne uniemożliwiały uprawnionemu właścicielowi nieruchomości skutecznie i efektywnie dochodzenie swoich roszczeń.
Niewykonanie umowy z powodu siły wyższej lub niewykonanie jej w terminie prowadzi do braku odpowiedzialności za powstałe z tego powodu szkody, ale tylko i wyłącznie wtedy, gdy istnieje związek między szkodą a siłą wyższą. Potwierdza to wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 1971 r., sygn. akt II CR 388/71: Odpowiedzialność deliktowa jest wyłączona z powodu siły wyższej m.in. wówczas, gdy między zdarzeniem mającym cechy siły wyższej a powstaniem szkody zachodzi bezpośredni związek przyczynowy oraz gdy szkoda powstaje w momencie działania siły wyższej. Natomiast nie można się powołać na siłę wyższą jako na okoliczność wyłączającą odpowiedzialność wtedy, gdy szkoda powstała w wyniku nieusunięcia zagrażających bezpieczeństwu skutków działania siły wyższej, jeżeli można im zapobiec przez ich zlikwidowanie lub przez skuteczne ostrzeżenie przed grożącym niebezpieczeństwem za pomocą powszechnie przyjętych środków.
Należy zatem pamiętać, że samo zaistnienie siły wyższej nie zwalnia automatycznie od odpowiedzialności, konieczne jest wykazanie związku przyczynowego i zbieżności w czasie. To na wykonawcy ciąży zatem obowiązek wyjaśnienia inwestorowi, dlaczego np. opóźni się z wykonaniem robót budowlanych. Jest rzeczą oczywistą, że za takim twierdzeniem powinno iść odpowiednie pismo wykonawcy.
Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2001 r., sygn. akt IV CKN 150/00: Dłużnik uwolni się od obowiązku zapłaty kary umownej, jeżeli wykaże, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności. W zasadzie chodzi tu o dowód niezawinienia niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, gdyż zgodnie z art. 472 k.c., jeżeli ze szczególnego przepisu ustawy albo z czynności prawnej nie wynika nic innego, dłużnik odpowiedzialny jest za niezachowanie należytej staranności – czyli za swą winę. Siła wyższa – jeśli pominąć wypadki przyjęcia przez dłużnika ryzyka jej działania oraz wypadki odpowiedzialności absolutnej – stanowi granicę odpowiedzialności odszkodowawczej w ogóle.
A zatem siła wyższa stanowi generalną przyczynę wyłączającą odpowiedzialność opartą nie tylko na zasadzie ryzyka, ale również odpowiedzialność opierającą się na zasadzie winy.
W tym ostatnim zakresie nie musi jednak wcale nastąpić zdarzenie dające się zakwalifikować jako siła wyższa, wystarczy, że zachodzi tzw. przypadek oznaczający, że brak jest winy. Warto zaznaczyć, że nie można powoływać się na siłę wyższą, jeżeli skutkom zdarzenia zewnętrznego, niemożliwego do przewidzenia, strona umowy mogła zapobiec. Dla przykładu: Nie można się powoływać na siłę wyższą jako na okoliczność wyłączającą odpowiedzialność wtedy, gdy szkoda powstała w wyniku nieusunięcia zagrażających bezpieczeństwu skutków działania siły wyższej, jeżeli można im zapobiec przez ich zlikwidowanie lub przez skuteczne ostrzeżenie przed grożącym niebezpieczeństwem za pomocą powszechnie przyjętych środków – Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 1971 r., sygn. akt II CR 388/71.
Należy także pamiętać, że zgodnie z art. 121 pkt 4 k.c. sita wyższa przerywa bieg przedawnienia co do wszelkich roszczeń, jeśli z jej powodu uprawniony nie może ich dochodzić przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw danego rodzaju przez czas trwania przeszkody.
adw. Patrycja Kaźmierczak
Kancelaria Adwokacka KRS adwokat Patrycja Kaźmierczak
Czytaj też: Podwójne zabezpieczenie należytego wykonania kontraktu