W miarę wyczerpywania się zasobów paliw kopalnych szerokie wykorzystanie odnawialnych źródeł energii przestaje być ekstrawagancją, a staje się koniecznością. Polska również w najbliższych latach zmierzy się z tym problemem, warto już dziś rozważyć, jak można go rozwiązać z korzyścią dla środowiska, mieszkańców i gospodarki.
Problem wyczerpywania się światowych zasobów paliw kopalnych w mniejszym lub większym stopniu dotyczy wszystkich rozwiniętych gospodarek świata. Polska należy do grupy państw, których ten problem dotyka w większym stopniu, gdyż blisko 90% energii wytwarzanej w Polsce pochodzi z nieodnawialnych źródeł (głównie z węgla kamiennego)* Mamy więc wiele do zrobienia, im wcześniej podejmiemy działania zmierzające do zwiększenia udziału „czystej” energii, tym lepiej dla nas. Konieczność odejścia od gospodarki opartej na węglu wynika także z podjętych przez Polskę zobowiązań. W Protokole z Konferencji w Kioto zobowiązaliśmy się do redukcji emisji CO2, co więcej Unia Europejska wydała w 2009 roku dyrektywę w sprawie wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Zgodnie z jej treścią do końca 2020 roku kraje UE zobowiązane będą pokrywać 20% swojego zapotrzebowania na energię ze źródeł odnawialnych. Cele są ambitne, pora więc rozważyć środki ich realizacji. Możliwości jest kilka, można wykorzystywać energię jądrową, elektrownie wodne i wiatrowe, a wraz z rozwojem tej technologii, także elektrownie słoneczne. Każde z tych rozwiązań ma wady i zalety, jednak podstawową wadą ich wszystkich jest fakt, że służą jedynie pozyskaniu energii elektrycznej. Bardziej uniwersalnym rozwiązaniem z powodzeniem stosowanym na całym świecie są biogazownie. Pierwsze tego typu instalacje powstały na przełomie lat 2002/2003. Obecnie w całej Europie buduje się równolegle kilkaset biogazowni energetycznych.
Dlaczego Biogaz się opłaca?
Największą zaletą biogazu jest jego uniwersalność. Może on być wykorzystywany zarówno do produkcji energii elektrycznej i cieplnej, jak i jako paliwo silnikowe – CNG. Choć obecnie najbardziej popularne są instalacje na skroplony propan-butan (LPG), to do biogazu należy przyszłość. Jest tańszy, bardziej wydajny, co więcej w przeciwieństwie do LPG, który powstaje jako produkt uboczny podczas rafinacji ropy naftowej, stanowi odnawialne źródło zasilania. Stosowanie biogazu oprócz ratowania zasobów surowców energetycznych ma wiele innych zalet. – Zapobiega zanieczyszczeniu gleb oraz wód gruntowych, zbiorników powierzchniowych i rzek, ogranicza emisję gazów cieplarnianych i jest dużo tańszy od gazu ziemnego czy węgla brunatnego – mówi Barry McDermott z PM Group. Specjaliści PM Group przekonują, że biogaz to energia przyszłości, między innymi dlatego że częściowo uniezależnia krajową gospodarkę od importowanych paliw kopalnianych. Wstępne koszty budowy linii do produkcji biogazu zaczynają się od kilku milionów złotych, a zwrot z inwestycji osiągany jest w przeciągu czterech do dziesięciu lat, w zależności od lokalnego systemu taryfowego. Wdrażanie paliwa przyszłości w Polsce to dopiero początek. Irlandzka spółka PM Group, która specjalizuje się w zaawansowanych technologicznie konstrukcjach przemysłowych, ma także duże doświadczenie w zakresie projektowania i zarządzania budową biogazowi. W Chociwelu koło Strzelina pod jej nadzorem powstał zbiornik na biogaz dla koncernu McCain. Biogaz jest tam wytwarzany ze skrobi ziemniaczanej i odpadów z obierek. W portfelu PM Group znajduje się też warta 40 mln euro biogazownia w Wielkiej Brytanii, która będzie jedną z największych na świecie. Irlandzka firma na Białorusi bierze udział w wartym 2 miliardy euro projekcie realizowanym przez Greenfield Project Management.
Fot. Archiwum firmy Agrogaz Sp. z o.o.
Biogaz nadzieją dla Czarnobyla
Po 24 latach od katastrofy w Czarnobylu rząd Białorusi oficjalnie uruchomił projekt, którego zadaniem będzie przywracanie czystości na terenach, które zostały skażone w tym kraju w wyniku wybuchu elektrowni na Ukrainie. Program pozwoli na wykorzystanie biomasy ze skażonych gruntów i przekształcenia jej w energię odnawialną i biopaliwa. Plony z upraw prowadzonych na skażonych gruntach zostaną wykorzystane do produkcji biopaliw wolnych od szkodliwego napromieniowania i przyczynią się do jego usuwania z pozostałych terenów. – Projekt realizowany na Białorusi pozostaje dla nas jednym z bardziej fascynujących zadań, których się podjęliśmy w ciągu trzydziestu lat prowadzenia przedsięwzięć inwestycyjnych na całym świecie – mówi Pat McGrath, CEO PM Group. Celem projektu jest pomoc mieszkańcom obszaru w poprawieniu kondycji otaczającego ich środowiska, jednocześnie wspierając powstawanie w tym rejonie prężnie działającego przemysłu biopaliw. Biorafineria będzie odpowiedzialna za produkcję czterech rodzajów paliw: bioetanolu, biodiesela, biogazu oraz odnawialnej energii elektrycznej. Sprawnie działający przemysł biopaliw zapewni bezpieczną likwidację wszelkich pozostałych substancji szkodliwych. W skażonych rejonach Białorusi, Rosji i Ukrainy nadal żyje 8 milionów ludzi . Białoruś jest najciężej dotkniętym terenem, na którym występuje 80-procenowy opad radioaktywny. Biogazownie znajdują też zastosowanie w mniej ekstremalnych przypadkach. Stanowią dobre rozwiązanie dla zagospodarowania nieużytków rolnych i rekultywacji terenów poprzemysłowych, tych w Polsce nie brakuje, więc jest to dla nas jedno z najatrakcyjniejszych rozwiązań problemu dywersyfikacji krajowej energetyki.
* Według danych Urzędu Regulacji Energetyki
http://www.ure.gov.pl/palm/pl/240/1320/Rozdzial_IV_Sytuacja_obecna_i_prognozy_rozwoju_elektroenergetyki_krajowej.html