Właściwe zabezpieczenie instalacji klimatyzacyjnej bądź chłodniczej to podstawa ich prawidłowego funkcjonowania. Największą korzyścią z prawidłowego zabezpieczenia systemu jest wzrost jego wydajności oraz oszczędność. Z tego względu coraz więcej osób zaczyna zwracać uwagę na jakość zastosowanych otulin. Jednak nawet najlepsza izolacja nie spełni swojej roli, jeśli nie będzie poprawnie zamontowana. O tym, jak istotny jest prawidłowy montaż, opowiada ekspert firmy Armacell.
Niewielkie, domowe instalacje klimatyzacyjne, choć szczególnie narażone na straty energii, z racji nieskomplikowanego układu rur i zwykle dość dobrego dostępu do nich, są stosunkowo łatwe do zaizolowania. Mimo to nawet one mogą nam przysporzyć sporych problemów. Zwykle przebiegają na zewnątrz budynku, przez co są szczególnie narażone na skrajne warunki atmosferyczne oraz uszkodzenia mechaniczne, np. przez ptaki czy gryzonie. Aby ograniczyć ryzyko zniszczenia izolacji, warto sięgnąć po systemy preizolowane.
– Przykładem systemu preizolowanego może być Tubolit Split firmy Armacell – zestaw rur z fabrycznie nałożoną izolacją. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie musimy martwić się, że montaż otuliny czy dopasowanie jej do kształtu rur przysporzą nam trudności. Dodatkowo, pianka polietylenowa stanowiąca materiał izolacyjny została pokryta specjalną folią ochronną, zabezpieczającą zarówno przed uszkodzeniami mechanicznymi, jak i niekorzystnym wpływem warunków atmosferycznych, w tym przed promieniowaniem UV” – informuje Maria Witkowska, Technical Manager Europe South z firmy Armacel.
Należy jednak pamiętać, że z praktycznego punktu widzenia rozwiązanie tego typu możliwe jest jedynie podczas instalacji nowego systemu, ponieważ demontaż i wymiana już istniejących rur jest raczej zbyt kosztowna i kłopotliwa. Na rynku są jednak dostępne otuliny umożliwiające skuteczne zabezpieczenie istniejącej już instalacji. – Przykładem produktu zalecanego do izolacji zimnochronnej instalacji chłodniczych i klimatyzacyjnych jest ArmaChek Silver. Jego podstawę stanowi warstwa izolacyjna wykonana z wysoce elastycznej pianki elastomerowej o zamkniętej strukturze komórkowej, która skutecznie chroni przed penetracją wilgoci wewnątrz izolacji i redukuje wymianę ciepła. Zewnętrzną warstwę otuliny stanowi natomiast fabrycznie nałożona, podwójna warstwa laminatu aluminiowego wzmocnionego podkładem PCV. Tego rodzaju pokrycie zapewnia ochronę zarówno przed uszkodzeniami mechanicznymi, jak i wpływem substancji mogących naruszyć delikatną warstwę izolacyjną. Co więcej, wspomniana wcześniej zamkniętokomórkowa struktura materiału izolacyjnego w połączeniu z zewnętrznym systemem zabezpieczającym stanowi barierę dla wilgoci, chroniąc w ten sposób rury przed korozją, jaka może nastąpić, jeśli pod warstwę izolacji dostanie się woda. Produkt ten nie tylko umożliwia łatwą instalację na istniejącym już systemie rur, ale również optymalnie zabezpieczenie przed wpływami zewnętrznymi – wyjaśnia ekspert firmy Armacell.
Niezwykle istotną kwestią podczas montażu izolacji jest zwrócenie uwagi na sposób mocowania rur do ścian. To właśnie te miejsca w większości przypadków stanowią słaby punkt całej instalacji, a niewłaściwie zabezpieczone mogą skutkować powstaniem tzw. mostków termicznych, czyli punktów, w których energia przepływa wzdłuż mocowania. Sposobem na wyeliminowanie tego zjawiska może być zastosowanie specjalnych systemów mocowań.
– Z myślą o odpowiednim zabezpieczeniu rur przed stratami energii, przy jednoczesnym zachowaniu pewnego i stabilnego ich mocowania, firma Armacell stworzyła system mocowań Armafix AF. Dzięki zastosowaniu wypełnienia z materiału AF/Armaflex, który charakteryzuje się bardzo niskim współczynnikiem przenikalności cieplnej, system zapewnia optymalną ochronę przed swobodnym odpływem energii. Dodatkowo w otulinie zastosowano wkładki z pianki PET, dzięki którym rura znajduje się zawsze w centrum obejmy, a izolacja nie ulega spłaszczeniu i ma taką samą grubość na całym obwodzie – podsumowuje Maria Witkowska.