Nad brzegami polskich rzek realizowanych jest obecnie wiele inwestycji – zarówno tych mających na celu ochronę przed powodzią, jak i tych tworzonych z myślą o wypoczynku mieszkańców i turystów.
Klimat poprzecinanych kanałami miast holenderskich można już teraz odnaleźć np. w Gdańsku, Wrocławiu i Bydgoszczy. Nie wszystkie polskie miasta leżące nad rzekami mogą pochwalić się zabytkami na miarę sławnego Żurawia nad Motławą (Gdańsk) albo jazów i kaskad Wyspy Młyńskiej (Bydgoszcz), ale powstają nowe obiekty.
Bulwary nad Wisłą w Krakowie (fot. Wikipedia)
Wiele miast inwestuje głównie w takie obiekty, których nie zniszczy powódź. Szczecin zaplanował rewitalizacją Nabrzeża Piastowskiego. Rozpoczęły się prace związane z zagospodarowaniem bulwarów nad Narwią w Łomży. Także Warszawa zamierza niemało (ponad 120 mln zł) wydać na nowoczesne bulwary. Stolica będzie miała już za ok. 1,5 roku 2 km nowego bulwaru z betonu od Powiśla do Podzamcza z wieloma atrakcjami w pobliżu (m.in. multimedialne fontanny na Podzamczu). Inwestycje są wspierane ze środków Unii Europejskiej.
Źródło: „Metro”