Polska Izba Inżynierów Budownictwa zabiega o dobro wspólne, a nie wyłącznie o ochronę interesów jej członków. Zaufania społeczeństwa nie można zadekretować. Trzeba je zdobywać i podtrzymywać przez uczciwą pracę oraz nienaganną postawę etyczną naszych członków. To jest i będzie misją PIIB – prof. Zbigniew Grabowski, prezes PIIB.
Czym PIIB nie jest?
To pozornie proste pytanie wywołuje niekiedy konsternację rozmówcy. Dwa lata temu jeden z dziennikarzy, pytając mnie o stanowisko Izby w sprawie nowelizacji Prawa budowlanego, stwierdził: przecież jako związek zawodowy PIIB może… Nie słuchając dalszego wywodu zaripostowałem: PIIB nie jest związkiem zawodowym ani stowarzyszeniem, ale samorządem zawodowym zrzeszającym osoby wykonujące zawód zaufania publicznego. Wyjaśniłem, że jako samorząd zawodowy działa na innych podstawach prawnych jak wymienione organizacje, a mianowicie na podstawie Konstytucji RP (art. 17.1) i ustawy o samorządach zawodowych architektów, inżynierów budownictwa i urbanistów z 15 grudnia 2000 r. Ustawa zasadnicza stwierdza, że w drodze ustawy można tworzyć samorządy zawodowe reprezentujące osoby wykonujące zawód zaufania publicznego i sprawujące pieczę nad należytym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu społecznego i dla jego ochrony.
Zadania PIIB w odniesieniu do roli inżyniera budownictwa wykonującego samodzielne funkcje techniczne w procesie inwestycyjnym określa ustawa z 15 grudnia 2000 r.
W ósmym artykule wymienia ona 14 podstawowych zadań Izby, m.in.:
– nadawanie uprawnień budowlanych i tytułu rzeczoznawcy budowlanego oraz uznawanie kwalifikacji zawodowych cudzoziemców,
– sprawowanie nadzoru nad należytym i sumiennym wykonywaniem zawodu przez członków Izby,
– ustalanie zasad etyki zawodowej i nadzór nad jej postępowaniem,
– współdziałanie z administracją publiczną oraz innymi samorządami i stowarzyszeniami,
– opiniowanie minimalnych wymagań programowych w zakresie kształcenia zawodowego i wnioskowania w tych sprawach,
– doskonalenia kwalifikacji zawodowych,
– prowadzenia postępowań w zakresie odpowiedzialności zawodowej i dyscyplinarnej członków.
Podkreśliłem, że przeniesienie części zadań i uprawnień administracji publicznej na samorządy zawodowe i obligatoryjna przynależność osób wykonujących samodzielnie zawód zaufania publicznego w zasadniczy sposób odróżniają je od związków zawodowych czy stowarzyszeń.
Potem długo dyskutowaliśmy o definicji „zawodu zaufania społecznego”. Przecież każdy z zawodów należy wykonywać uczciwie i sumiennie – stwierdził. Przyznałem mu rację, ale dodałem, że nie każdy zasługuje na takie miano. Przytoczyłem mu wyniki raportu Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) z badań wykonanych w lutym 2004 roku na zlecenie Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej na reprezentatywnej, losowej, imiennej próbie Polaków.
Z raportu wynika, że wg zdecydowanej większości ankietowanych zawód zaufania
publicznego to taki, który jest istotny dla społeczeństwa i charakteryzuje się m.in.: nienaganną postawą moralną i etyczną oraz wysokim poziomem świadczonych usług przez osoby go wykonujące oraz zorganizowaniem się ich w samorządzie zawodowym.
publicznego to taki, który jest istotny dla społeczeństwa i charakteryzuje się m.in.: nienaganną postawą moralną i etyczną oraz wysokim poziomem świadczonych usług przez osoby go wykonujące oraz zorganizowaniem się ich w samorządzie zawodowym.
Aż 79% badanych przez CBOS uważało, że samorząd zawodowy powinien mieć uprawnienia do pozbawiania prawa wykonywania zawodu za czyny naruszające zasady etyki zawodowej.
61% respondentów CBOS uznało zawód inżyniera budownictwa za zawód zaufania publicznego.
44% ankietowanych odpowiedziało, że samorządy powinny finansować się ze składek członkowskich, a 33% dopuszczało także możliwość dofinansowywania z budżetu państwa.
W podobnym badaniu, przeprowadzonym przez Instytut Pentor na zlecenie PIIB w lutym 2008 roku na reprezentatywnej próbie Polaków, społeczne poważanie wobec inżynierów budownictwa kształtowało się na bardzo korzystnym poziomie 41%.
W opinii większości badanych inżynierowie budownictwa są bardzo ważną grupą zawodową, odpowiadającą przede wszystkim za bezpieczeństwo ludzi i budowli, a więc zaspokajającą ważne potrzeby społeczne.
Początki PIIB
Tworzenie Izby można porównać do budowy domu. Zaczęto od fundamentów. Stowarzyszenia naukowo-techniczne inżynierów budownictwa różnych specjalności bardzo szybko przystąpiły do tworzenia samorządu zawodowego, korzystając z możliwości, jaką im dawała ustawa z 15 grudnia 2000 roku.
29 maja 2001 roku minister rozwoju regionalnego i budownictwa powołał pierwszy Komitet Organizacyjny PIIB, któremu przewodniczył prof. Stanisław Kuś.
1 lipca 2002 roku minister infrastruktury utworzył drugi komitet z przewodniczącym prof. Zbigniewem Grabowskim na czele.
Drugim etapem było wznoszenie konstrukcji, gdyż podstawowymi zadaniami komitetu były: przygotowanie struktury organizacyjnej Izby, podstawowych aktów prawnych regulujących działanie Izby oraz przygotowanie zjazdu założycielskiego.
W Warszawie w dniach 27–28 września 2002 roku odbył się I Krajowy Zajazd Sprawozdawczo-Wyborczy PIIB. Określił on strukturę Izby składającej się wówczas z Izby Krajowej i 17 izb okręgowych oraz ustalił ich osobowość prawną. (W lutym 2006 roku Krajowa Rada PIIB zlikwidowała obie izby lubuskie i powołała jedną z siedzibą w Gorzowie Wielkopolskim. Obecnie jest 16 izb okręgowych.)
I zjazd przyjął podstawowe dokumenty PIIB, takie jak: statut, regulaminy – Izby Krajowej, izb okręgowych i organów samorządu oraz Kodeks Etycznego Postępowania.
Delegaci wybrali również władze Izby. Prezesem PIIB został prof. Zbigniew Grabowski.
Deklaracje członkowskie do Izby złożyło w owym czasie ponad 60 tys. czynnych zawodowo inżynierów budownictwa.
PIIB dzisiaj
Przez 8 lat od powstania liczba członków PIIB powiększyła się o ponad 50 tys. i wynosi obecnie 111 930 osób. Kilkanaście tysięcy spośród tych 50 tys. to młodzi inżynierowie, co przeczy stawianej przez niektórych polityków tezie, że PIIB jest zamknięta dla młodych ludzi. W ogólnej liczbie kobiety stanowią 11,2% członków Izby.
Po przejęciu obowiązków nadawania uprawnień budowlanych od wojewodów Krajowa Komisja Kwalifikacyjna PIIB wykonała tytaniczną pracę. Ujednoliciła bowiem wymagania egzaminacyjne dla wszystkich zdających egzaminy na wykonywanie samodzielnych funkcji w budownictwie, które przed przejęciem tego zadania od administracji publicznej niekiedy różniły się w zależności od województwa.
Okręgowe komisje kwalifikacyjne przeprowadziły 14 sesji egzaminacyjnych. Do egzaminów na uprawnienia budowlane przystąpiły 27 164 osoby. Uzyskały je 23 863 osoby, tj. 87,7% zdających, co także świadczy o otwartości PIIB pod warunkiem spełnienia przez kandydatów określonych wymagań. Obecnie Izba nadaje uprawnienia w 9 specjalnościach budowlanych: architektonicznej, konstrukcyjno-budowlanej, elektrycznej, sanitarnej, drogowej, mostowej, wyburzeniowej, telekomunikacyjnej i kolejowej.
Do końca 2009 roku 395 osobom nadano tytuł rzeczoznawcy budowlanego.
Dzięki wynegocjowaniu i podpisaniu przez władze PIIB korzystnych umów z towarzystwami ubezpieczeniowymi jej członkowie płacą znacznie niższe, obowiązkowe składki OC. Dlatego prawie wszyscy ubezpieczają się za jej pośrednictwem.
Izba konsekwentnie realizuje swoje ustawowe zadanie w zakresie sprawowania pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu inżyniera budownictwa.
W latach 2003–2009 Okręgowi Rzecznicy Odpowiedzialności Zawodowej rozpatrzyli 2266 spraw. 1630 dotyczyło odpowiedzialności zawodowej, a 394 obejmowało zakres odpowiedzialności dyscyplinarnej. 242 nie dotyczyły kompetencji PIIB.
Wniesiono 427 wniosków o ukaranie do Okręgowych Sądów Dyscyplinarnych. Sądy wydały 375 wyroków skazujących. Większość z nich dotyczyła:
a) w sprawach odpowiedzialności zawodowej:
– przekraczania zakresu posiadanych uprawnień budowlanych,
– nierzetelnego wykonywania obowiązków;
b) w sprawach odpowiedzialności dyscyplinarnej:
– nierzetelnego postępowania rzeczoznawców przy opracowywaniu opinii i ekspertyz,
– fałszowania dokumentów.
Krajowa Komisja Kwalifikacyjna w trosce o poziom nauczania inżynierów budownictwa na uczelniach publicznych dokonała analizy programów nauczania na kierunkach studiów obejmujących specjalności, w których są nadawane uprawnienia do pełnienia samodzielnych funkcji technicznych. Raport z tej analizy udokumentował brak korelacji pomiędzy specjalnościami, w których kształcą szkoły wyższe a liczbą specjalności budowlanych wynikających z prawa. PIIB nadaje uprawnienia w 9 specjalnościach, zaś uczelnie – w 49.
Krajowa Komisja Kwalifikacyjna określiła propozycje „standardów nauczania” dla specjalności zawodowych zgodnych z wymaganiami Izby.
Obejmują one przedmioty zawodowe pozostawione w obligatoryjnych programach Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego do dyspozycji wydziałów uczelni. Jednym z wniosków, wypracowanym wspólnie z przedstawicielami środowisk naukowo-technicznych na konferencji w Krynicy w 2009 roku jest określenie czasu trwania studiów inżynierskich: 8 semestrów dla inżynierów I stopnia (7 wykładowych i 1 stażowy) oraz 4 semestrów dla inżynierów II stopnia z tytułem magistra (3 wykładowe i 1 praktyczny – stażowy). W opinii prof. Z. Grabowskiego kadra naukowo-techniczna na uczelniach o kierunkach budowlanych także powinna w przyszłości posiadać uprawnienia budowlane. Sugestie PIIB spotkały się z dużym zainteresowaniem dziekanów wyższych szkół publicznych: inżynierii lądowej, inżynierii środowiska, elektrycznego i transportu. Niestety na zaproszenie Izby nie odpowiedziały uczelnie prywatne i niepubliczne. Może to skutkować w przyszłości tym, że ich absolwenci będą mieli duże trudności w uzyskaniu uprawnień do wykonywania samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie.
W opinii prof. Z. Grabowskiego rekomendacje PIIB przygotowane przez Krajową Komisję Kwalifikacyjną w niczym nie naruszyły autonomii uczelni. Służą one m.in. temu, aby dyplomy polskich szkół wyższych kształcących inżynierów budownictwa były honorowane we wszystkich krajach UE. Będzie to możliwe, kiedy ich programy nauczania będą odpowiadać wymogom unijnej dyrektywy o wzajemnym uznawaniu kwalifikacji.
Działająca w ramach Krajowej Rady Komisja Prawno-Regulaminowa wypracowała w czasie swoich działań wiele opinii, wniosków i analiz aktów prawnych, zwłaszcza w zakresie nowelizacji Prawa budowlanego i przepisów regulujących wykonywanie zawodu inżyniera budownictwa. Istotnym wkładem komisji było zgłoszenie w 2008 roku 99 uwag do projektu ustawy Prawo budowlane, ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym i innych ustaw (projekt Ministerstwa Infrastruktury z 17.06.2008 r.) oraz 43 uwag do zapisów aktualnego Prawa budowlanego. Przekazanie postulatów Izby resortowi infrastruktury w sierpniu 2008 roku poprzedziły m.in. spotkania konsultacyjne wiceministra infrastruktury Olgierda Dziekońskiego, zorganizowane we wszystkich województwach.
Dużym osiągnięciem PIIB jest realizacja programu szkoleń umożliwiających członkom podnoszenie swoich kwalifikacji. Corocznie w różnych formach szkoleń bierze udział ponad 30 tys. osób. Istotną rolę w tym programie odgrywa powołane przez PIIB wydawnictwo „Inżynier budownictwa” i miesięcznik pod tym samym tytułem. Informuje on przede wszystkim o sprawach legislacyjnych, a także o działalności samorządu zawodowego inżynierów budownictwa.
Do końca 2009 roku wydano 72 numery periodyku. Jest on rozsyłany bezpłatnie do wszystkich osób zrzeszonych w PIIB, a od 2005 roku – do terenowych organów administracji publicznej: rządowej i samorządowej.
PIIB prowadzi aktywną współpracę międzynarodową. W zakresie ogólnoeuropejskim przede wszystkim w ramach Europejskiej Rady Izb Inżynierskich (ECEC), której jest współzałożycielem. Aktualnie do ECEC należy 14 państw europejskich, a o akces do organizacji zabiegają kolejne.
Głównym zadaniem Izby w tej sferze jest doprowadzenie do zrównania praw polskich inżynierów z prawami inżynierów budownictwa z innych państw członkowskich wspólnoty europejskiej (służy temu wzajemne uznawanie kwalifikacji zawodowych).
Prawny spór o przyszłość PIIB
W książce „Konstytucja, wybory, parlament” pod redakcją prof. Lecha Garlickiego (Warszawa 2000 r., s. 153) P. Sarnecki napisał: Dopuszczając ustawowe tworzenie samorządów zawodowych reprezentujących osoby wykonujące zawód zaufania publicznego (…) ustrojodawca stworzył możliwość kształtowania takich instytucji, które mają łączyć dwie funkcje. Pierwsza funkcja to reprezentowanie na zewnątrz osób wykonujących tego rodzaju zawody, a więc reprezentowania tych osób zarówno wobec obywateli i ich organizacji, jaki i przed organami państwa.
Druga funkcja sprowadza się do starań o zapewnienie należytego wykonywania tych zawodów, zawsze jednak podejmowanych w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony (…). Do kompetencji (samorządów zawodowych – przyp. A.S.) należy m.in. decydowanie o prawie wykonywania określonego zawodu oraz prowadzenie rejestru osób aktualnie wykonujących ten zawód.
Dwa lata temu w Sejmie i przed Trybunałem Konstytucyjnym rozpoczęła się debata na temat niektórych przepisów prawa regulujących działalność samorządów zawodowych zrzeszających osoby wykonujące zawód zaufania publicznego, w tym PIIB.
W listopadzie 2008 roku grupa posłów klubu „Prawa i Sprawiedliwości” złożyła do Marszałka Sejmu projekt ustawy nowelizującej Konstytucję RP w artykułach dotyczących samorządów zawodowych (art. 17.1 i 65.1). Autorzy zmian zaproponowali, aby do art. 17.1 dopisać zdanie: samorządy zawodowe nie mogą ograniczać wyboru zawodu.
Ponadto parlamentarzyści PiS zaproponowali dodanie do art. 65.1 Konstytucji dodatkowego ustępu, który powierzałby organom państwowym ustalanie kryteriów wykonywania zawodów zaufania publicznego, odbierając je tym samym samorządom.
PIIB w stanowisku z 7 stycznia 2009 roku uznała zaproponowane zmiany za błędne i bezpodstawne.
Zdaniem Izby art. 17.1 Konstytucji upoważnia samorządy zawodów zaufania publicznego do sprawowania nadzoru nad należytym wykonywaniem tych profesji – „w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony”. Nadanie zaś pewnym zawodom – w rozumieniu ustawy zasadniczej – statusu „zaufania publicznego” daje ustawową możliwość nakładania pewnych ograniczeń w zakresie konstytucyjnej wolności dostępu do zawodu i prawa jego wykonywania.
Z kolei sejmowa komisja „Przyjazne Państwo” zaproponowała m.in. usunięcie zapisu o obligatoryjnej przynależności osób wykonujących samodzielne funkcje techniczne w budownictwie do samorządów zawodowych z ustawy z 15 grudnia 2000 roku. Zdaniem komisji usunięcie tego zapisu obniży koszty pracy inżynierów zobowiązanych do ponoszenia składki na rzecz Izby.
Propozycje posłów spotkały się ze stanowczą reakcją PIIB. Izba w stanowisku z 28 maja 2009 roku uznała ten pomysł za niezgodny z Konstytucją i nienadający się do dalszych prac legislacyjnych.
Wg PIIB zniesienie obligatoryjnej przynależności do Izby nie będzie miało istotnego wpływu na koszty pracy inżyniera budownictwa. Trzeba tu dodać, że roczna składka członkowska w PIIB wynosi 460 zł, a przeciętne miesięczne wynagrodzenie inżyniera budownictwa – ok. 4 tys. zł. Samorząd zawodowy inżynierów budownictwa zwrócił też uwagę, że roczne koszty zadań zleconych przez państwo, związanych m.in. z odpowiedzialnością zawodową i dyscyplinarną, wynoszą ok. 10 mln zł i są finansowane z przychodów własnych Izby, przede wszystkim składek członkowskich. Składki przeznaczone są także na szkolenia, działalność socjalną i pomoc prawną.
Izba wykazała niekonsekwencję autorów zmian, którzy z jednej strony utrzymują przymus istnienia samorządów zawodowych bez zapewnienia im pieniędzy niezbędnych do funkcjonowania. Skrytykowała też koncepcję przyznawania uprawnień budowlanych jednocześnie przez wojewodów i PIIB. Zdaniem Izby takie rozwiązanie podważałoby zasadę równości wobec prawa oraz zaufania obywateli w sytuacji, kiedy tę samą sprawę miałyby rozstrzygać różne organy.
W styczniu do dyskusji o prawnym statusie i uprawnieniach wszystkich samorządów zawodowych dołączył Rzecznik Praw Obywatelskich. We wniosku z 12 stycznia 2009 roku poprosił on Trybunał Konstytucyjny o stwierdzenie zgodności z Konstytucją ustaw regulujących funkcjonowanie izb, w tym PIIB. Jego zdaniem niekonstytucyjne mogą być niektóre zapisy w ustawie o samorządach zawodowych architektów, inżynierów budownictwa i urbanistów dotyczące m.in. obowiązku przynależności do samorządu zawodowego, sankcji dożywotniego prawa pozbawienia zawodu.
RPO zawnioskował także do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności zapisu wspomnianej ustawy z Konstytucją w zakresie, w jakim nie stanowiąc o braku zatarcia wpisu o ukaraniu karą dyscyplinarną skreślenia z listy członków izby nie przewiduje możliwości ponownego ubiegania się o prawo wykonywania zawodów: architekta, inżyniera budownictwa i urbanisty.
Krajowa Rada PIIB negatywnie oceniła samą inicjatywę RPO jak i uzasadnienie wniosku. W ocenie Izby nieuzasadnione i nieodpowiedzialne jest stanowisko kwestionujące zawód inżyniera budownictwa jako zawodu zaufania publicznego. Zawód ten od ponad 80 już lat znajduje podstawę swojego działania w ustawach regulujących samodzielne wykonywanie funkcji technicznych w budownictwie. Ustawodawstwo to zawsze zmierzało do zapewnienia bezpieczeństwa i zdrowia obywateli oraz ich interesów majątkowych powierzanych w toku procesów budowlanych osobom należycie do tego przygotowanym i posiadającym ich potwierdzenie przez państwo.
W tym miejscu warto zauważyć, że prawie identyczne są poglądy i odczucia społeczne w tej kwestii, potwierdzone wnioskami z przytoczonych na wstępie artykułu badań opinii społecznej z 2004 i 2008 roku.
Władze Izby podkreśliły, że rolą samorządu zawodowego inżynierów budownictwa, utworzonego w konsekwencji oddolnych inicjatyw, jest zgodnie z art. 17.1 Konstytucji „reprezentowanie osób wykonujących zawód zaufania publicznego i sprawowanie pieczy nad jego należytym wykonywaniem w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony”.
Krajowa Rada PIIB stwierdziła także, że bez obligatoryjnej przynależności członków do samorządu zawodowego nie ma możliwości realnego sprawowania nadzoru nad wykonywaniem samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie. Brak tego zapisu w ustawie z 15 grudnia 2000 roku oznaczałby przejęcie przez państwo tych obowiązków i ich sfinansowanie.
Wniosek RPO jest do tej pory rozpatrywany przez Trybunał Konstytucyjny.
Podsumowanie
Prezes PIIB, odpowiadając na pytanie o najważniejsze sukcesy samorządu zawodowego inżynierów budownictwa pod koniec drugiej kadencji jego władz, wymienia m.in.:
– zorganizowanie Izby w sprawnie działającą organizację,
– zauważalny, choć nie zawsze skuteczny, wpływ PIIB na przebieg procesów legislacyjnych w zakresie budownictwa,
– powołanie Wydawnictwa PIIB, edytora miesięcznika „Inżynier budownictwa”,
– dobrą współpracę z rządem, sejmem i senatem,
– udział 30 tys. członków Izby rocznie w szkoleniach (niezależnie od czytelnictwa „Inżyniera budownictwa”).
Do niepowodzeń, a zarazem wyzwań na przyszłość prof. Z. Grabowski zalicza m.in. fakt, że nie udało się przekroczyć progu 50 tys. osób biorących udział w szkoleniach oraz nadal wysoką – choć systematycznie spadającą – liczbę członków niezadowolonych z istnienia samorządu zawodowego inżynierów budownictwa.
W ocenie prezesa PIIB prawny status Izby i kompetencje są właściwe, a próby ich ograniczenia – szkodliwe, zwłaszcza w perspektywie zmian w Prawie budowlanym, przewidujących wzrost odpowiedzialności zawodowej inżyniera budownictwa w procesie inwestycyjnym. Gdyby nie było samorządu zawodowego, kto zajmowałby się sprawowaniem nadzoru nad wykonywaniem zawodu inżyniera budownictwa jako zawodu zaufania publicznego? – pyta prof. Z. Grabowski.
Za najważniejsze zadania Izby na najbliższe lata prezes PIIB uważa:
– wprowadzenie – wzorem innych samorządów zawodowych – obowiązku samokształcenia się członków,
– kontynuowanie dobrej i skutecznej współpracy z rządem, sejmem i senatem w zakresie tworzenia prawa,
– dalsze udoskonalanie jej działania tak, aby jeszcze lepiej mogła realizować swoją misję i zadania powierzone przez państwo.
Szacunku społeczeństwa dla Izby i inżynierów budownictwa nie możemy zadekretować. Musimy go codziennie zdobywać uczciwą pracą i nienaganną postawą etyczną – uważa prof. Z. Grabowski, prezes PIIB.
Antoni Styrczula
biuro@antonistyrczula.pl
www.antonistyrczula.pl