Odpowiedzialność cywilna osób pełniących samodzielne funkcje techniczne w budownictwie

22.08.2011

Jak pisałam w poprzednim artykule, zgodnie z generalną zasadą ujętą w Kodeksie cywilnym, każdy, kto ze swojej winy wyrządzi innemu szkodę, jest zobowiązany do jej naprawienia. Od tego obowiązku nie jest wolny także inżynier lub technik pełniący samodzielną funkcję techniczną, który wskutek swojego działania lub zaniechania wyrządził szkodę.

Kiedy i na jakich zasadach osoba pełniąca samodzielną funkcję techniczną ponosi odpowiedzialność cywilną?

Jak pisałam w poprzednim artykule, zgodnie z generalną zasadą ujętą w Kodeksie cywilnym, każdy, kto ze swojej winy wyrządzi innemu szkodę, jest zobowiązany do jej naprawienia. Od tego obowiązku nie jest wolny także inżynier lub technik pełniący samodzielną funkcję techniczną, który wskutek swojego działania lub zaniechania wyrządził szkodę.

W powyższej zasadzie jest zapisanych wiele elementów, które postaram się naświetlić w kontekście wykonywanych samodzielnych technicznych funkcji w budownictwie.

W pierwszym rzędzie należy zatrzymać się nad tak zwanymi przesłankami odpowiedzialności cywilnej, czyli elementami, jakie muszą zostać wykazane, żeby przypisać odpowiedzialność cywilną każdej osobie. Są nimi:

a) działanie lub zaniechanie,

b) szkoda osoby trzeciej,

c) związek przyczynowy pomiędzy działaniem lub zaniechaniem a powstałą szkodą.

Aby wyobrazić sobie niezbędny mechanizm przypisywania odpowiedzialności, warto posłużyć się kilkoma przykładami, które będą nam towarzyszyć w tym artykule1

 

Przykład nr 1 – wskutek niewłaściwych obliczeń dokonanych przez projektanta oraz przyjętych rozwiązań w projekcie doszło do konieczności poniesienia dodatkowych kosztów na wzmocnienie konstrukcji w budowanej galerii handlowej.

Przykład nr 2 – wskutek zaniechań projektanta w aktualizacji mapy dla celów projektowych doszło do uszkodzenia podziemnego przewodu telekomunikacyjnego.

 

Przykład nr 3– wskutek braku nadzoru kierownika budowy nad przestrzeganiem przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy doszło do ciężkiego wypadku przy pracy – upadku z wysokości, złamania kończyn i urazu głowy.

W każdym z tych przykładów widać każdą z trzech niżej wymienionych przesłanek:

ad a) działanie lub zaniechanie – obliczenia, czynności projektowe, czynności faktyczne – aktualizacja mapy, nadzór nad przestrzeganiem przepisów;

ad b) szkodę – dodatkowe koszty poniesione na wzmocnienie stropu, uszkodzenie światłowodu, uszkodzenie ciała;

ad c) związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy działaniem lub zaniechaniem a powstałą szkodą. Aby stwierdzić taki związek, należy wykazać2, czy powstała szkoda w ogóle jest następstwem działania lub zaniechania. Ustala się to stosując test sine qua non. Polega on na tym, że ustala się, czy szkoda pojawiłaby się, gdyby nie było działania lub zaniechania. Dopiero gdy wyniki testu sine qua non prowadzą do wniosku, że działanie lub zaniechanie pozostają ze sobą w związku przyczynowo-skutkowym, należy odpowiedzieć, czy szkoda jest normalnym następstwem takiego działania lub zaniechania.

Te elementy musi wykazać poszkodowany, na nim spoczywa ciężar dowodu wykazania, że poniósł szkodę, że wynikła ona z działania lub zaniechania osoby, od której domaga się odszkodowania. Tym samym, jeżeli członek PIIB wykonywał dane czynności, ale nie doszło do szkody osoby trzeciej, nie możemy mówić o jego odpowiedzialności cywilnej. Podobnie, jeżeli nie uda się poszkodowanemu udowodnić, że szkoda powstała wskutek działania lub zaniechania danego inżyniera budownictwa, nie można mu przypisać odpowiedzialności cywilnej.

Kolejnym elementem, któremu należy się przyjrzeć w generalnej zasadzie odpowiedzialności cywilnej, jest element winy. Przepis wyraźnie mówi: Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Oznacza to, że oprócz zaistnienia trzech wyżej wskazanych przesłanek, szkoda musi zostać wyrządzona z winy danego technika albo inżyniera. Kiedy zatem osoba pełniąca samodzielną funkcję techniczną ponosi winę za powstałą szkodę? Tu przychodzi z pomocą Prawo budowlane, które w art. 12 ust. 6 stwierdza, że: Osoby wykonujące samodzielne funkcje techniczne w budownictwie są odpowiedzialne za wykonywanie tych funkcji zgodnie z przepisami i zasadami wiedzy technicznej oraz za należytą staranność w wykonywaniu pracy, jej właściwą organizację, bezpieczeństwo i jakość. Idąc tym tropem należy stwierdzić, że osoba wykonująca samodzielne funkcje w budownictwie wyrządza szkodę ze swojej winy, jeżeli:

a) narusza przepisy prawa, np. Prawa budowlanego, prawa o ochronie przeciwpożarowej;

b) narusza zasady wiedzy technicznej;

c) nie dochował należytej staranności w wykonywaniu pracy, jej organizacji, bezpieczeństwa i jakości.

O ile elementy wskazujące na winę ujęte w punkcie a) i b) wydają się jasne, to myślę, że warto zatrzymać się nad punktem c), czyli należytą starannością. Kiedy staranność jest należyta, a kiedy możemy mówić o jej braku? Niestety na to pytanie bardzo trudno znaleźć odpowiedź, a w praktyce budzi wiele kontrowersji. Należyta staranność polega na działaniu, które świadczy o tym, że ktoś zrobił wszystko, aby wykonać swoje zadanie jak najlepiej. Kodeks cywilny wręcz nakłada obowiązek dochowania staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju – jest to sformułowanie ogólne, ale wyraźnie sugeruje, że czyjąś staranność ocenia się zależnie od rodzaju wykonywanych czynności. Jako że zawód inżyniera lub technika budownictwa jest zawodem, w którym wymaga się określonego doświadczenia, wiedzy, zachowywania standardów, należy uznać, że od członka PIIB należy wymagać daleko idącej należytej staranności.

Powyższe rozważania na temat winy prowadzą nas do pytania, czy są szkody osób trzecich, za które osoba pełniąca samodzielne funkcje techniczne nie ponosi odpowiedzialności, ponieważ nie można dopatrzeć się jego winy? Na pewno do takich szkód należą szkody powstałe wskutek siły wyższej (powodzie, niespotykane huragany, uderzenia pioruna) oraz szkody powstałe pomimo zachowania należytej staranności. Jednakże, jeżeli poszkodowany będzie wykazywał inżynierowi brak staranności, niestety ten będzie musiał udowodnić, że zrobił wszystko, aby swoje zadanie wykonać jak najlepiej.

 

Za jaką szkodę ponosi odpowiedzialność cywilną osoba pełniąca samodzielną funkcję techniczną?

Na pytanie, za jaką szkodę wyrządzoną drugiemu ponosi odpowiedzialność taka osoba, można odpowiedzieć lakonicznie: za każdą i w pełnej wysokości.

Jak wspominałam w pierwszym artykule, Kodeks cywilny zobowiązuje do pokrycia szkody rzeczywiście poniesionej jak i utraconej korzyści, jaką poszkodowany osiągnąłby, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Wracając do naszych przykładów, to inżynier w pierwszym przykładzie będzie zobowiązany do pokrycia kosztów wzmocnienia stropu, kosztów wynikających z opóźnienia inwestycji, np. dodatkowych wynagrodzeń pracowników, dodatkowych kosztów obsługi kredytu, ale także, o ile zostanie to wykazane przez poszkodowanego, do pokrycia inwestorowi utraconych korzyści z najmu powierzchni galerii handlowej. W drugim przykładzie odszkodowanie będzie obejmować koszty naprawienia światłowodu oraz utracone korzyści operatora telekomunikacyjnego z powodu braku możliwości przesyłania danych. Trzecia natomiast sytuacja będzie zobowiązywała kierownika do wypłaty zadośćuczynienia, być może renty, pokrycia kosztów leczenia, a także wypłacenia utraconych zarobków. Z podanych przykładów także wynika, że dla obowiązku naprawienia szkody nie ma znaczenia, czy szkoda ma postać szkody w mieniu czy na osobie, czy jedynie polega na konieczności poniesienia dodatkowych kosztów.

Od zasady obowiązku naprawienia pełnej szkody jest jeden, bardzo ważny wyjątek – w sytuacji, kiedy sprawca szkody jest pracownikiem zatrudnionym na umowę o pracę. Zgodnie z Kodeksem Pracy za szkodę wyrządzoną przez pracownika ponosi odpowiedzialność cywilną pracodawca. Oznacza to, że, jeżeli inżynier budownictwa pełniący samodzielne techniczne funkcje w budownictwie jest zatrudniony przez pracodawcę, nie ponosi on odpowiedzialności wobec osób trzecich, a jedynie pracodawca może skierować do niego roszczenie regresowe w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli sam wcześniej naprawił szkodę osoby trzeciej. Ma to niebagatelne znaczenia dla projektantów i kierowników budowy zatrudnionych na umowę o pracę. Ich odpowiedzialność jest ograniczona do trzymiesięcznego wynagrodzenia i tylko wtedy gdy do szkody doszło z ich winy.

 

Razem czy osobno?

Śladem pierwszego artykułu, w którym wspominałam o zasadzie odpowiedzialności solidarnej3, należy stwierdzić, że w procesie budowlanym zasada ta niestety ma bardzo często miejsce. Jeżeli kilka podmiotów ponosi odpowiedzialność za szkodę, poszkodowany może zwrócić się do jednego ze sprawców o wynagrodzenie szkody lub do każdego z nich w częściach wg swojego uznania. W sytuacji katastrofy budowlanej, ciężkiego wypadku przy pracy, konieczności przebudowy budynku i innych poważnych sytuacjach, poszkodowani dopatrują się zawinienia wszystkich albo niektórych uczestników procesu budowlanego. Niestety wiele przypadków pokazuje, że takie zawinienie można przypisać także osobom pełniącym samodzielne techniczne funkcje w budownictwie – projektantowi, kierownikowi budowy, osobie pełniącej nadzór inwestorski. Jedynie od wyboru poszkodowanego zależy, od kogo będzie oczekiwał naprawienia szkody, czy od jednego z nich, czy od kilku w częściach przez siebie określonych.

 

Przedawnienie roszczeń

Warto się zastanowić nad terminami, w jakich przedawniają się roszczenia do inżyniera budownictwa za szkody wyrządzone jego uchybieniami. Terminy są określone w Kodeksie cywilnym – w przypadku szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym roszczenie o jej naprawienie ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Natomiast dla szkody na osobie przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, bez ograniczenia w czasie od momentu powstania zdarzenia wywołującego szkodę.

Dość popularny jest obiegowy pogląd, że roszczenia przedawniają się w trzy lata od momentu powstania szkody. Niestety, jest to uproszczenie prawdziwe tylko częściowo. Można powiedzieć, że moment powstania szkody jest bez znaczenia dla przedawnienia roszczeń. O szkodzie musi się poszkodowany dowiedzieć i to jednocześnie ze zdobyciem wiedzy na temat, kto jest za nią odpowiedzialny. Znane są przypadki, właśnie w budownictwie, uwolnienia przez sąd od odpowiedzialności jednego podmiotu, np. projektanta, i wskazania, że szkoda powstała wskutek uchybień w czynnościach kierownika budowy. Okres przedawnienia roszczenia do kierownika budowy zaczyna biec od momentu, kiedy poszkodowany dowiedział się, że za szkodę jest odpowiedzialny kierownik budowy i może być to nawet kilka lat po powstaniu szkody. Także moment powstania szkody i posiadania o niej wiedzy przez poszkodowanego nie musi być tożsamy.

Z lektury przepisu o przedawnieniu należy także zapamiętać, że bez znaczenia dla biegu przedawnienia może okazać się czas, w jakim wykonywano samodzielne techniczne funkcje w budownictwie. Liczy się termin, w jakim powstało zdarzenie powodujące szkodę, bez względu na to, że zdarzenia te zostały wywołane przez wcześniejsze uchybienia w wykonywaniu samodzielnych technicznych funkcji w budownictwie.

Z racji objętości artykułu powyższe rozważania mają charakter ogólny. W następnym artykule omówię zasady ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, po czym w kolejnym numerze „IB” wrócę do przykładów roszczeń z tytułu wyrządzonych szkód przez inżynierów budownictwa.

 

Maria Tomaszewska-Pestka

dyrektor Biura Ubezpieczeń Odpowiedzialności Cywilnej STU Ergo Hestia SA

 

1 Przykłady z powodów oczywistych mają charakter uproszczony i nie mogą być podstawą wysuwania jednoznacznych wniosków dotyczących odpowiedzialności.

2 Kierując się zasadą adekwatnego związku przyczynowego wyrażonego w Kodeksie cywilnym.

3 Zgodnie z art. 441 Kodeksu cywilnego, jeżeli kilka osób ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, ich odpowiedzialność jest solidarna.

www.facebook.com

www.piib.org.pl

www.kreatorbudownictwaroku.pl

www.izbudujemy.pl

Kanał na YouTube

Profil linked.in