Przewodniczący Rady Warmińsko-Mazurskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa wybrany na kadencję 2010–2014. Członek Krajowej Rady Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa. Prezes Biura Projektów i Usług Inwestycyjnych PROFKAD Sp. z o.o.
Jest absolwentem Wydziału Budownictwa Lądowego Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie (obecnie Uniwersytet Warmińsko–Mazurski). Od 1982 roku ma uprawnienia budowlane wykonawcze bez ograniczeń, a od 1986 roku – do projektowania konstrukcji bez ograniczeń.
Pracę zawodową w wykonawstwie budowlanym rozpoczął w 1978 roku. Przeszedł wszystkie szczeble kariery zawodowej, poczynając od stanowiska inżyniera stażysty, poprzez majstra budowy, kierownika budowy, kierownika działu wykonawstwa, aż do zastępcy dyrektora ds. wykonawstwa. Pracę na budowie rozpoczął bezpośrednio po studiach, w okresie, kiedy inżynier nie był najważniejszą osobą na budowie. Za swój sukces uważa wypracowanie sobie autorytetu wśród kolegów inżynierów i techników, a zwłaszcza robotników. Po zdobyciu doświadczenia zawodowego rozpoczął własną działalność gospodarczą w zakresie robót budowlanych, którą prowadził aż do przemian ustrojowych w kraju na początku lat dziewięćdziesiątych. Wtedy to powierzono mu funkcję wiceprezesa ds. technicznych i inwestycji w SM Pojezierze, a następnie prezesa w SM Jaroty w Olsztynie. Po przeprowadzonych zmianach organizacyjnych, mimo wycofania dotacji, spółdzielnie zaczęły racjonalizować koszty działalności, a także rozpoczęły budowy nowych mieszkań, finansowanych ze środków przyszłych mieszkańców. W odpowiedzi na potrzeby rynku w zakresie usług projektowych w 1994 roku założył firmę specjalizującą się w projektowaniu i usługach inwestycyjnych, którą kieruje do dziś. Za swój duży sukces uważa ugruntowanie pozycji i prestiżu spółki w oczach inwestorów i wykonawców, co przynosi wymierne efekty w postaci zleceń. Jednocześnie spółka stała się wiarygodnym pracodawcą dającym zatrudnienie i umożliwiającym zdobycie uprawnień przez absolwentów zarówno architektury, konstrukcji budowlanych, instalacji sanitarnych, jak i elektrycznych. Wielką satysfakcję daje mu świadomość, że inżynierowie odbywający praktyki w jego firmie byli wielokrotnie wyróżniani.
Oprócz pracy zawodowej jego czas wypełnia działalność społeczna. Działa w strukturach Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa. Wiosną 2010 roku wybrany został na stanowisko przewodniczącego Warmińsko-Mazurskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa, a w czerwcu na członka Krajowej Rady PIIB.
– Jakie zadania stawia Pan przed sobą jako nowy przewodniczący Warmińsko-Mazurskiej OIIB?
– W izbie, której przewodniczę, chciałbym uaktywnić zrzeszonych członków do udziału w pracach izby, a zwłaszcza w szkoleniu absolwentów, licznym udziale w seminariach naukowych, czynnym udziale w komisjach statutowych i pozastatutowych rady. Zamierzam także bardziej zaktywizować członków władz naszej izby na forum publicznym i w kontaktach z innymi organizacjami. Obejmując powierzone mi stanowisko, wyznaczyłem sobie następujące cele:
– doskonalenie umiejętności własnych i zrzeszonych członków poprzez systematyczne kształcenie;
– podniesienie rangi zawodu inżyniera budownictwa, jako zawodu zaufania publicznego, w aspekcie indywidualnej odpowiedzialności zawodowej;
– wzmocnienie roli i znaczenia Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa w samorządach terytorialnych poprzez umieszczenie członków izby w komisjach samorządu terytorialnego, a także prezentowanie opinii dotyczących kluczowych zagadnień w regionie;
– aktywny udział w opiniowaniu nowych i obowiązujących aktów prawnych dotyczących budownictwa;
– dążenie do zwiększenia wpływu izby na działalność administracji architektoniczno-budowlanej, między innymi poprzez organizowanie wspólnych spotkań i prezentację oczekiwań środowiska inżynierów;
– integrację środowiska;
– umożliwienie inżynierom (bez tytułu magistra) uzyskania uprawnień do wykonawstwa bez ograniczeń i ograniczonych uprawnień projektowych;
– współdziałanie z Izbą Architektów na szczeblu lokalnym i krajowym.
– Co Panu przeszkadza w pracy zawodowej?
– W działalności zawodowej, jak i w życiu, przeszkadza mi przekonanie niektórych inwestorów i inżynierów o własnej nieomylności. Jeżeli kilkukrotne próby wyjaśnienia pewnych procesów budowlanych, zasad projektowania czy wykonawstwa nie przynoszą efektu, jest to dla mnie ostrzeżenie, że w dalszej współpracy mogą wystąpić problemy na tle zawodowym.
– W jaki sposób spędza Pan czas wolny?
– Poświęcam go na poznawanie budowli obronnych z okresu pierwszej połowy XX wieku, zarówno polskich, jak i niemieckich, zwłaszcza tych zlokalizowanych na terenach północno-wschodniej Polski. Interesują mnie także budowle inżynierskie (Kanał Mazurski ze śluzami, Kanał Ostródzko-Elbląski) oraz zamki na terenie Warmii i Mazur, zwłaszcza jeśli mam możliwość poznania ich od zaplecza, od fragmentów niedostępnych przypadkowemu turyście. Od ponad czterdziestu lat uprawiam także żeglarstwo, które daje mi doskonałą odskocznię od bardzo absorbującej pracy zawodowej.