Przewodniczący Okręgowej Komisji Kwalifikacyjnej Zachodniopomorskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa wybrany na kadencję 2010–2014. Przewodniczący Rady Zachodniopomorskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa w latach 2002–2006 i 2006–2010. Członek Krajowej Rady Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa. Wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Menedżerów „Kontakt” w Szczecinie.
Pracę zawodową rozpocząłem we wrześniu 1955 r. bezpośrednio po ukończeniu w czerwcu studiów I stopnia na Wydziale Budownictwa Politechniki Szczecińskiej. Zostałem zatrudniony na zasadzie stosowanego wówczas nakazu pracy po studiach – w Szczecińskim Przedsiębiorstwie Budownictwa Ogólnego Nr 1. Z firmą tą miałem wcześniej kontakt, ponieważ byłem członkiem należącego do niej Zespołu Pieśni i Tańca (grałem w orkiestrze). Dwa lata później, tj. w 1957 r., zostałem oddelegowany do pracy w Świnoujściu na stanowisko kierownika budowy. Ten moment uważam za niezwykle istotny w mojej karierze zawodowej, ponieważ powierzono mi bardzo odpowiedzialną pracę o znaczeniu nie tylko regionalnym, ale i państwowym. Świnoujście od końca wojny do 1957 r. było miastem zamkniętym, opanowanym w większości przez garnizony wojskowe: polski i radziecki. Mieszkańców cywilnych miało niewielu. Najważniejszymi robotami budowlanymi (do 1957 r.) były rozbiórki połączone z wywozem cegieł do Warszawy. Interwencje na szczeblu Układu Warszawskiego spowodowały decyzję rządu polskiego w sprawie otwarcia miasta dla ludności cywilnej, jego odbudowy i przywrócenia mu charakteru wczasowego. Dla 25-letniego młodzieńca była to praca trudna, odpowiedzialna, ale również fascynująca i satysfakcjonująca.
W Świnoujściu przepracowałem pięć lat. W 1962 r. wróciłem do Szczecina i objąłem stanowisko zastępcy naczelnika Wydziału Technicznego w nowo zorganizowanej firmie – Szczecińskim Zjednoczeniu Budownictwa. Nadzorowało ono pracę kilkunastu przedsiębiorstw budownictwa ogólnego i przemysłowego. W 1966 r. awansowałem na naczelnego inżyniera w nowo powstałym Stargardzkim Przedsiębiorstwie Budownictwa Ogólnego w Stargardzie Szczecińskim. W 1970 r. ponownie wróciłem do Szczecina, do Szczecińskiego Zjednoczenia Budownictwa. Pracowałem w nim na stanowisku naczelnego inżyniera do 1975 r., następnie od 1976 r. na stanowisku kierownika Pracowni Badawczo-Wdrożeniowej, a po jej włączeniu do Biura Projektowo-Budowlanego „Miastoprojekt” Szczecin zostałem naczelnym inżynierem „Miastoprojektu” Szczecin. W 1989 r. powierzono mi funkcję dyrektora tego biura. W 1992 r. przeszedłem na emeryturę.
W latach 90. pracowałem półtora roku w firmie inwestorskiej budującej market w Szczecinie, a następnie w latach 1996–1997 – w nowo utworzonym przez Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego Szczecińskim Biurze Inspekcyjno-Kontrolnym. W 1998 r. biura te we wszystkich województwach przekształcono w wojewódzkie inspektoraty nadzoru budowlanego. Jednocześnie w 1996 r. zdałem egzamin i uzyskałem tytuł oraz uprawnienia rzeczoznawcy majątkowego, które wykorzystuję do dziś.
Od 1 stycznia 1957 roku jestem członkiem szczecińskiego oddziału Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa, a od 1981 r., przez 22 lata, pełniłem w nim funkcję przewodniczącego. W 2001 r. podjąłem się roli przewodniczącego Zespołu Organizacyjnego Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa. 18 maja 2002 r. na I Zjeździe Szczecińskim Izby wybrany zostałem na przewodniczącego Rady ZOIIB i funkcję tę pełniłem przez dwie kolejne kadencje do 2010 r.
Za swoje największe osiągnięcia jako przewodniczącego Rady ZOIIB uważam m.in.:
– zorganizowanie struktur zachodniopomorskiego oddziału izby,
– zaangażowanie do pracy i współpracy ponad 200 osób ze wszystkich dwudziestu powiatów województwa,
– zorganizowanie obsługi biura izby i wyposażenie go w sprzęt komputerowy,
– zakup siedziby na biuro izby,
– nawiązanie kontaktów z uczelniami technicznymi w Szczecinie i Koszalinie, a także władzami powiatów i województwa, stowarzyszeniami naukowo–technicznymi, przedsiębiorstwami budowlanymi i pracowniami projektowymi,
– zorganizowanie zespołów ludzi do pracy i współpracy w organach izby i zespołach problemowych,
– uruchomienie stałego dokształcania w zakresie wszystkich branż budownictwa.
Mam nadzieję, że obecnie będą kontynuowane wszelkie działania i również będą tworzone nowe warunki sprzyjające temu, aby członkowie izby uważali ją za organizację życzliwą im i pożyteczną.