Odpowiada inż. Witold Ciołek.
W związku z istniejącym w Polsce systemem informacji i dystrybucji PN-EN jako całości, który oceniam negatywnie (…), mam kilka pytań związanych z interesującą mnie PN-EN 13941, o której wzmiankę opublikowano w „IB” nr 11/2010 (str. 38).
1. Co w praktyce oznacza i jakiego aspektu spraw tej normy dotyczy data ogłoszenia zapewne zmian w przedmiotowej normie?
2. Od kiedy bezwzględnie obowiązuje w Polsce PN-EN 13941 i zasady w niej prezentowane dla ciepłociągów o dużych 350 > dn >400 średnicach?
3. Kiedy zaczęło i kiedy skończyło się vacatio legis dla tej normy i poszczególnych edycji?
4. Dlaczego relatywnie proste sprawy „prób szczelności” opisane są językiem trudnym do jednoznacznego rozumienia a do tego zastosowano adnotację N5 jak w ustawach sejmowych?
5. Czy projektant projektujący sieć ciepłowniczą o średnicy 2 x dn350 czy 2 x dn450 mógł to robić dalej według katalogów wytwórców np. w 2006 r.?
Ad 1
Jak zapewne wiadomo, data jest niezbędnym składnikiem każdego dokumentu czy wydarzenia: zawarcia lub rozwiązania umowy, uchwalenia ustawy, jej wejścia w życie lub utraty mocy, rozprawy sądowej, opłacenia składki ubezpieczeniowej, zawarcia małżeństwa, urodzenia lub zgonu. Analogicznie jest z tworzeniem Polskich Norm. W ich życiu można wymienić trzy daty: zatwierdzenia przez Prezesa PKN (przejście z projektu PN w PN), publikacji i później wycofania. Od daty publikacji norma jest w obiegu, dostępna użytkownikom, nawet później po dacie jej wycofania. Daty te są zapisane w metryce normy w PKN, na normie zaś figuruje tylko miesiąc i rok publikacji. Daty te są udostępniane zainteresowanym przez ogłaszanie. Ogłoszenie o opublikowaniu normy od razu ukazuje się w PKN, na jego stronie internetowej, w prasie – oczywiście – z opóźnieniem. W dniu publikacji nowej PN następuje wycofanie wersji zastępowanej. Niestety, nie ustalono, o której godzinie dochodzi do zmiany „warty” norm. Do niedawna data publikacji odnosiła się tylko do norm publikowanych w języku polskim, w odniesieniu do Norm Europejskich uznanych za PN stosowano datę uznania, co oznaczało udostępnienie, czyli „publikację” PN w języku oryginału. W dniu uznania EN za PN następowało/uje wycofanie norm zastępowanych. Teraz w PKN stosuje się jeden wspólny termin „data publikacji”, a skrót (oryg.) po tytule normy mówi o jej wersji językowej.
Tak więc w interesującej sprawie normy PN-EN 13941+A1:2010 data 2010-09-22 figurująca w kolumnie Data ogłoszenia uznania oznacza datę ogłoszenia uznania EN za PN, swego rodzaju jej publikację. W pozycji 31 w kolumnie 2, po tytule normy podano skrót (oryg.) i w kolumnie 3 wymieniono dwie normy zastępowane, również w języku oryginału. Można to podsumować następująco: nowa norma jest normą aktualną, bo zastąpiła od daty uznania poprzednią PN-EN 13941:2009 (oryg.) i zmianę do niej PN-EN 13941:2009/AC:2010 (oryg.). Nie oznacza to zakazu stosowania norm wycofanych.
Ad 2
Wiadomo, że stosowanie wszystkich Polskich Norm jest dobrowolne, bo o tym mówi ustawa z dnia 12 września 2002 r. o normalizacji w art. 5 ust. 3, choć w ust. 4 pozwala na ich powoływanie w przepisach prawnych po ich opublikowaniu w języku polskim (Dz.U. z 2006 r. Nr 170, poz. 1217 z późn. zm.). Już ustawa z dnia 3 kwietnia 1993 r. wprowadziła zasady dobrowolnego stosowania Polskich Norm. Polski Komitet Normalizacyjny nie wprowadza norm do obowiązkowego stosowania, dlatego nie można powiedzieć, od kiedy bezwzględnie obowiązuje PN-EN 13941. Może w tej sprawie się wypowiedzieć organ odpowiedniej władzy, w którego gestii jest wprowadzanie i wycofywanie norm z obiegu prawnego. Trzeba tego poszukiwać w odpowiednich rozporządzeniach dotyczących ciepłociągów.
Ad 3
Poniżej metryki poszczególnych edycji PN:
– PN-EN 13941:2004 Projektowanie i budowa sieci ciepłowniczych z systemu preizolowanych rur zespolonych (oryg.) to Polska Norma w języku oryginału (o czym informuje skrót oryg.) wprowadzająca Normę Europejską EN 13941:2003. Ta PN została zatwierdzona 8 czerwca 2004 r., opublikowana 15 sierpnia 2004 r. i wycofana 6 września 2006 r.
– Ta edycja normy została następnie przetłumaczona na język polski i opublikowana jako PN-EN 13941:2006 Projektowanie i budowa sieci ciepłowniczych z systemu preizolowanych rur zespolonych. Została zatwierdzona 7 lipca 2006 r., opublikowana 6 września 2006 r. i wycofana 31 stycznia 2010 r. Wprowadziła EN 13941:2003 i zastąpiła PN-EN 13941:2004 (oryg.), która została wycofana, o czym wyżej.
– Kolejna edycja Polskiej Normy to PN-EN 13941:2009 (oryg.) pod tym samym tytułem, która implementuje znowelizowaną EN 13941:2009. Data zatwierdzenia i publikacji 28 sierpnia 2009 r. Do tej normy EN opublikowano zmianę europejską EN 13941:2009/AC:2010, którą wprowadzono do zbioru PN 28 maja 2010 r. jako PN-EN 13941:2009/AC:2010 (oryg.). Ta edycja Polskiej Normy oraz zmiana do niej zostały wycofane 22 września 2010 r., po transpozycji do zbioru PN kolejnej nowelizacji Normy Europejskiej, tzw. EN skonsolidowanej, czyli EN 13941+A1:2010. Ta czwarta edycja Polskiej Normy to aktualna obecnie PN-EN 13941+A1:2010 Projektowanie i budowa sieci ciepłowniczych z systemu preizolowanych rur zespolonych (oryg.), zatwierdzona 15 września 2010 r., opublikowana 22 września 2010 r., zastępująca PN-EN 13941:2009 i PN-EN 13941:2009/AC:2010. Normy Europejskie skonsolidowane to edycje z włączonymi do tekstu normy poprzednimi zmianami i poprawkami.
Porównując daty publikacji kolejnych edycji i wycofania poprzednich, można dostrzec, że nie ma w nich wzmianki o vacatio legis. Zresztą termin ten odnosi się do przepisów prawych, a PN nie mają tego statusu.
Ad 4
Do kwestii poruszonej w tym pytaniu można się ustosunkować tylko ogólnikowo. Sprawy językowe zależą w dużym stopniu od biegłości językowej i wprawy osób opracowujących normy. Taka ocena może być czasem zbyt subiektywna, zwłaszcza gdy osoba oceniająca ma więcej doświadczenia w formułowaniu myśli. Niestety język, którym posługuje się normalizacja, jest skrępowany pewnymi zasadami formalnymi. Ponieważ, kolejne edycje tej PN są tłumaczeniami z języka angielskiego, co tu ukrywać, niedoskonałego, bo stosowanego przez techników, dla których nie jest on językiem ojczystym. Stąd i w tłumaczeniu na język polski można znaleźć różne defekty językowe, a w tym i terminologiczne. Normy mają taką treść, jaką nadają im komitety techniczne i nikt w PKN nie ma prawa do merytorycznej ingerencji w treść postanowień norm. Projekt każdej normy jest przedstawiany do ankiety powszechnej, aby każdy zainteresowany mógł wnieść swoje krytyczne uwagi. Nieskorzystanie w porę z tego uprawnienia może skutkować tym właśnie, że relatywnie proste sprawy opisane są językiem trudnym do jednoznacznego rozumienia. Ot co. Zaniepokojeni zastrzeżeniami czytelnika, spróbowaliśmy przyjrzeć się treści 8.6 w PN-EN 13941:2006. Po lekturze nie oceniamy go tak surowo. Wydaje się nam też, że lepiej dla krajowego użytkownika jest mieć tekst normy w języku polskim, nawet z uchybieniami, niż posługiwać się Polską Normą w całości w języku obcym. Ale to kwestia wyboru.
Zastosowanie odsyłacza krajowego N5 wynika z reguł normalizacyjnych. Naszym zdaniem lepiej jest od razu skierować uwagę użytkownika normy na inną konkretną normę, niż zmuszać go do poszukiwania. Taką metodę powoływania innych źródeł stosuje się we wszelkich publikacjach: artykułach, książkach, dokumentach. Dobrze, że to znane z ustaw sejmowych. Nie wyobrażamy sobie, że zamiast powołania lepiej byłoby przytoczyć tekst powołanej normy.
Ad 5
Trudno wskazać, na podstawie jakich materiałów projektant powinien projektować sieć ciepłowniczą, a tym bardziej podać wykładnię prawną, co było możliwe w 2006 r. I czy w ogóle projektant powinien z czegokolwiek korzystać, bo jest możliwe, że jego kwalifikacje pozwalają mu poruszać się samodzielnie w projektowaniu. Nam się wydaje, że projektant sieci ciepłowniczej, podobnie jak kierowca, chirurg czy pilot, wie ad hoc, do czego jest uprawniony, w czym ma wiedzę, za co odpowiada i czym ryzykuje. Do niego też należy decyzja, z jakich materiałów skorzysta, czyje katalogi wybierze, jakich doradców czy konsultantów poprosi o wsparcie. Wydaje się naturalne, że wybierając katalogi wytwórców, projektant prześledzi ich poprawność techniczną i przyjmie na własną odpowiedzialność te, które zapewnią zgodność z przepisami. Może nawet zastosować Polskie Normy.
Z dużą dozą pewności można przyjąć, że projektant sieci ciepłowniczej nie przystępuje do projektowania jak do gry w tenisa w wolnym czasie, zawsze działa w pewnym otoczeniu instytucjonalnym, prawnym i technicznym; jest inwestor, który zamawia projekt, jest ustawa – Prawo zamówień publicznych, są przetargi i specyfikacje istotnych warunków zamówienia, jest czas na dopytanie o szczegóły w SIWZ i na przemyślenie oferty, są umowy, a projektant wchodzi w skład osoby prawnej, biura projektu czy przedsiębiorstwa, beneficjenta przetargu itp. Jest więc dużo okazji na sprecyzowanie zasad, według których będzie przygotowana dokumentacja techniczna. Zbyt ryzykowne jest projektować bez odpowiednich uściśleń i uzgodnień na piśmie.