Przewodniczący Rady Pomorskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa wybrany na kadencję 2010–2014. Przewodniczący Okręgowej Komisji Kwalifikacyjnej Pomorskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa w latach 2002–2006 oraz 2006–2010. Członek Krajowej Rady Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa. Prezes firmy Ryszard Kolasa Usługi Budowlane.
Inżynier budownictwa lądowego, absolwent Politechniki Gdańskiej – rocznik 1970, rzeczoznawca budowlany w specjalności konstrukcyjno-inżynieryjnej, członek PZITB.
Pracę zawodową rozpoczął w 1970 roku w Gdyńskim Przedsiębiorstwie Budownictwa Miejskiego na stanowisku starszego inżyniera. Po uzyskaniu uprawnień budowlanych w 1972 roku pełnił w firmie samodzielne funkcje techniczne. W 1978 roku, gdy powstał Kombinat Budowlany w Gdyni, awansował na stanowisko zastępcy dyrektora do spraw produkcji. Funkcję tę sprawował do 1991 roku z przerwą na kontrakt w Energopolu, w którym pracował w latach 1986–1987 przy budowie Chmielnickiej Elektrowni Atomowej i jej infrastruktury komunalnej. Ważniejsze realizacje z tego okresu to, obok budownictwa mieszkaniowego, Teatr Muzyczny w Gdyni oraz szpitale miejskie w Gdyni i Wejherowie. W 1991 roku, po restrukturyzacji Kombinatu Budowlanego, został powołany na stanowisko dyrektora naczelnego utworzonej firmy wykonawczej Maxbud. Sprawdzianem jego umiejętności menedżerskich były lata 1996–2002, kiedy jako dyrektor ds. budownictwa w gdyńskim przedsiębiorstwie Mega SA, w warunkach dużej konkurencji na rynku budowlanym, zrealizował następujące kontrakty: budowę ciągu kamieniczek przy ul. Stągiewnej w Gdańsku, budowę pierwszego na Wybrzeżu dużego kompleksu mieszkaniowo-handlowego Witawa, multikina w CH Gemini, obiektów handlowych Klif i Géant w Gdyni, Carrefour i Alfa w Gdańsku, zbiorników PERN w Płocku, Gdańsku i w Adamowie oraz odcinka autostrady A4 Opole–Wrocław.
Od 2003 roku prowadzi własną działalność gospodarczą. Firma Ryszard Kolasa Usługi Budowlane ma na swoim koncie następujące realizacje: sieć sklepów Lidl w Trójmieście, CH Oliwa w Gdańsku (27 tys. m2), Centrum Biurowe Sanipor w Gdyni (6,5 tys. m2) oraz obiekty handlowe Family Point w Pogórzu-Kossakowie koło Gdyni (32 tys. m2).
– Jakie sprawy są najważniejsze na szczeblu krajowym i okręgowym izby?
– Wieloletnia praktyka dała mi wiedzę o potrzebach inżynierów budownictwa. Jedną z nich jest dobre przygotowanie do zawodu. Tworzenie warunków do podnoszenia umiejętności zawodowych uważam za priorytet w naszej pracy. Doskonalenia wymaga przede wszystkim system szkolenia członków izby. Tradycyjna forma nie budzi powszechnego zainteresowania. Sądzę, że jest to problem nie tylko pomorskiej izby. Widzę potrzebę wymiany doświadczeń i znalezienia skutecznej formuły permanentnej edukacji. Wychodzę z założenia, że wysoki poziom kwalifikacji zaprocentuje. Będziemy bardziej konkurencyjni na rynku europejskim, a ponadto wzrośnie autorytet naszego zawodu, profesji zaufania publicznego. Musimy także zadbać o nasz wpływ na tworzenie prawa budowlanego i ustaw związanych z budownictwem. Powinniśmy przekonywać do swoich racji posłów i urzędników, zabiegać o właściwe miejsce inżyniera w procesie inwestycyjnym, a także uświadamiać, że nasza wiedza i umiejętności służą ładowi przestrzennemu kraju, jego estetyce oraz tworzeniu bezpiecznych w realizacji i użytkowaniu budowli. Osiągniętą sprawność organizacyjną powinniśmy przekuć w sukces w budowaniu opiniotwórczej roli samorządu inżynierów budownictwa.
– À propos sukcesu – zajmował Pan kierownicze stanowiska, realizował prestiżowe budowle, zyskał zaufanie kolegów. Czy czuje się Pan człowiekiem sukcesu?
– Sukces to wielkie słowo. Wywodzę się ze szkoły inż. Andrzeja Ubertowskiego, mojego szefa z Kombinatu Budowlanego w Gdyni, później prezesa firmy Polnord SA. Jest on uznawany na Wybrzeżu za guru inżynierów budownictwa, wyznaczającego wysokie standardy etyczne i zawodowe. Nie jestem więc skłonny do pochopnego komplementowania siebie, szczególnie, że dopiero zaczynam pracę jako przewodniczący Rady POIIB. Porozmawiajmy o tym za cztery lata. Mam satysfakcję z pracy inżyniera, z realizacji budowli, które są piękne, nienaganne technicznie i dobrze służą ludziom. Cieszę się, że znajduję czas na drobne przyjemności, jak turystyka, narty czy teatr.
