Czy inwestor może dowolnie dysponować moim projektem budowlanym?

25.01.2010

Odpowiada Rafał Golat – radca prawny.

Wykonałem projekt przebudowy mostu na zlecenie firmy X, która otrzymała zlecenie w drodze przetargu. W trakcie wykonywania prac okazało się, że zakres opracowania będzie znacznie szerszy od przyjętego w umowie. Firma X nie wystąpiła z wnioskiem o przedłużenie umowy. Ze względu na zwiększony zakres robót oraz czasochłonność uzgodnień projekt budowlany został przekazany z opóźnieniem ponad roku. Inwestor nie podpisał protokołu odbioru projektu budowlanego, natomiast uzyskał na jego podstawie pozwolenie na budowę. Projekt wykonawczy został ukończony z opóźnieniem około 1,5 roku od planowanej daty przekazania. Firma X podpisała mi aneks terminowy oraz protokół odbioru i z projektem wykonawczym pojechałem (razem z przedstawicielem firmy X) na spotkanie z inwestorem. Stanowisko inwestora było takie, że naliczy nam kary zgodnie z umową (0,2% za dzień). Ze względu na to, że w tej sytuacji musielibyśmy dopłacić do projektu, dokumentację zabraliśmy ze sobą. Sprawa jest nierozwiązana, lecz inwestor planuje zlecić wykonanie projektu wykonawczego (wykonanego na podstawie mojego projektu budowlanego) innej firmie.
Czy inwestor może dowolnie dysponować moim dziełem (projekt budowlany), w sytuacji gdy w umowie pomiędzy firmą X a inwestorem jest zapis o tym, że prawa autorskie pozostają przy wykonawcy, a w umowie pomiędzy mną a firmą X nie ma zapisu dotyczącego przechodzenia praw autorskich. 
Czy mogę powołać się na art. 2 pkt 2, art. 17, art. 52 pkt 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych?
Czy inwestor może mi zlecić wykonanie projektu wykonawczego z wolnej ręki na podstawie art. 67 ust. 1 pkt 1 ustawy – Prawo zamówień publicznych?
 
Choć z przepisów ustawowych wyraźnie to wynika, projekt wykonawczy może być traktowany jako utwór zależny w stosunku do wyjściowego projektu budowlanego, na bazie którego jest sporządzany, czyli jako opracowanie w rozumieniu art. 2 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. Nr 90, poz. 631 z późn. zm.). Oznacza to, że do projektu wykonawczego znajduje zastosowanie ust. 2 powyższego artykułu, zgodnie z którym korzystanie z opracowania, czyli w tym wypadku z projektu wykonawczego, zależy od zezwolenia twórcy utworu pierwotnego, czyli wyjściowego projektu budowlanego.
Inwestor może wobec tego zamówić sporządzenie projektu wykonawczego przez inną osobę niż projektant pierwotnego projektu i samo sporządzenie takiego projektu bez zaangażowania projektanta pierwotnego będzie legalne. Przed zastosowaniem projektu wykonawczego do realizacji określonej inwestycji inwestor powinien jednak uzyskać wskazane wcześniej zezwolenie na zastosowanie tego projektu od projektanta pierwotnego, stąd też z punktu widzenia inwestora najkorzystniejszym rozwiązaniem jest zaangażowanie tego ostatniego projektanta jak najwcześniej, przy rozpoczynaniu pracy nad projektem wykonawczym przez innego projektanta. W przeciwnym bowiem wypadku trudno uwzględnić w toku prac projektowych ewentualne uzasadnione zastrzeżenia, które projektant pierwotny może zgłaszać do wykonawczej realizacji jego autorskiej koncepcji.
Jeśli w umowie między projektantem pierwotnym a firmą realizującą zamówienie na wyjściowy projekt budowlany brak postanowienia dotyczącego zbywania majątkowych praw autorskich do tego projektu, zastosowanie znajduje na zasadzie domniemania art. 61 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, zgodnie z którym, jeżeli umowa nie stanowi inaczej, nabycie od twórcy egzemplarza projektu architektonicznego obejmuje prawo zastosowania go tylko do jednej budowy. Przy projektancie zostają wówczas nie tylko majątkowe prawa autorskie do projektu, ale także prawo zezwalania na wykonywanie zależnego prawa autorskiego, którego przeniesienie przez projektanta na drugą stronę umowy wymaga wyraźnego zapisu w umowie (zgodnie z art. 46 powyższej ustawy).
Firma, zamawiająca realizację projektu budowlanego u konkretnego projektanta, może przenieść na inwestora, z którym zawarła stosowną umowę, tylko te uprawnienia, które sama nabyła. Jeśli zatem firma ta nie nabyła od projektanta ani majątkowych praw autorskich do projektu, ani też prawa zezwalania na wykonywanie zależnego prawa autorskiego, nie może praw tych skutecznie przenieść na inwestora. Gdyby zatem w umowie między firmą zamawiającą projekt u projektanta, który nie wyzbył się umownie swoich praw do projektu, a inwestorem pojawiło się postanowienie o przeniesieniu majątkowych praw autorskich do projektu, postanowienie to nie będzie skuteczne, czyli udostępniony przez firmę inwestorowi projekt będzie wadliwy prawnie. Inwestor ma prawo w takiej sytuacji zastosować art. 55 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, zgodnie z którym, jeżeli utwór ma wady prawne, zamawiający może od umowy odstąpić i żądać naprawienia wyrządzonej szkody.
Brak wystarczających podstaw do uznania, że inwestor może zamówić u projektanta projektu budowlanego sporządzenie projektu wykonawczego w trybie zamówienia z wolnej ręki na podstawie art. 67 ust. 1 pkt 1 Prawa zamówień publicznych. Co prawda, z jednej strony przyjąć można, że projektant projektu budowlanego jest najbardziej predestynowany do sporządzenia w oparciu o ten projekt projektu budowlanego i realizacja przez jednego projektanta obu projektów jest o tyle korzystna, że unika się wówczas ewentualnych rozbieżności między dwoma projektantami.
Z drugiej jednak strony tryb z wolnej ręki na podstawie art. 67 ust. 1 pkt 1 Prawa zamówień publicznej może zostać zastosowany tylko wtedy, gdy brane pod uwagę zamówienie, w tym zamówienie twórcze, może być zrealizowane tylko przez jednego wykonawcę. Niestety, przy pracach projektowych w budownictwie ograniczenie to nie występuje, gdyż nie ma przeszkód, aby projekt budowlany i projekt wykonawczy wykonane zostały przez dwóch różnych projektantów. W związku z tym zastosowanie przez inwestora trybu z wolnej ręki z powołaniem się na powyższy przepis w celu zamówienia u projektanta projektu budowlanego sporządzenia projektu wykonawczego należałoby uznać z formalnych względów za niewłaściwe.
Inwestor może określić przedmiot zamówienia jako wykonanie zarówno projektu budowlanego, jak i projektu wykonawczego i wtedy oczywiście np. projektant, którego oferta zostanie wybrana, realizował będzie oba projekty, z tym że wyłonienie projektanta w takiej konfiguracji również nie powinno odbywać się w trybie zamówienia z wolnej ręki, z tych samych przyczyn, co wskazane powyżej.
Tryb zamówienia z wolnej ręki jest natomiast właściwy do uzyskania od projektanta projektu budowlanego zezwolenia na skorzystanie (zastosowanie) z opracowanego na jego podstawie projektu wykonawczego przez innego projektanta. W tym przypadku bowiem zachodzi przesłanka z art. 67 ust. 1 pkt 1 lit. b) Prawa zamówień publicznych, a więc sytuacja, w której zamówienie w postaci udzielenia przedmiotowego zezwolenia może być wykonane tylko przez jednego wykonawcę, czyli projektanta wyjściowego projektu budowlanego, ze względu na ograniczenia wynikające z ochrony praw wyłącznych, jakimi są majątkowe prawa autorskie, oraz prawo zezwalania na wykonywanie zależnego prawa autorskiego.
 

www.facebook.com

www.piib.org.pl

www.kreatorbudownictwaroku.pl

www.izbudujemy.pl

Kanał na YouTube

Profil linked.in