Projektant o projekcie wykonawczym

22.10.2013

Zawód projektanta wydaje się dostatecznie nobilitujący, bez potrzeby stwarzania sztucznej bariery w stosunku do wykonawców.

W prowadzonej na łamach „IB” dyskusji, dotyczącej projektu wykonawczego, zaistniały pewne nieścisłości i niedomówienia. Prawdą jest, iż zarówno ustawa – Prawo budowlane, jak też przepisy wykonawcze do tej ustawy nie posługują się pojęciem „projekt wykonawczy”, prawdą też jest, że termin ten od połowy lat dziewięćdziesiątych stosowany był zwyczajowo. Natomiast po przystąpieniu Polski do Wspólnoty Europejskiej został on usankcjonowany rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 2 września 2004 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy dokumentacji projektowej, specyfikacji technicznych wykonania i odbioru robót budowlanych oraz programu funkcjonalno-użytkowego. Jest to rozporządzenie wykonawcze do ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. – Prawo zamówień publicznych (Pzp), która reguluje między innymi przygotowanie dokumentacji budowlanej dla inwestycji realizowanych ze środków pomocowych. Artykuł 8 tej ustawy stanowi, iż przez roboty budowlane należy rozumieć wykonanie lub zaprojektowanie i wykonanie obiektów budowlanych, natomiast § 3 przywołanego wyżej rozporządzenia określa zakres dokumentacji budowlanej, na który składają się:

– projekt budowlany, opracowany zgodnie z ustaleniami Prawa budowlanego;

– projekty wykonawcze,stanowiące uszczegółowienie projektu budowlanego;

– przedmiary robót;

– informacja o bezpieczeństwie i ochronie zdrowia.

Zgodnie z zapisami § 5 projekt wykonawczy powinien uzupełniać i uszczegóławiać projekt budowlany w zakresie niezbędnym do realizacji inwestycji w formie opisowej i rysunkowej, w odniesieniu do rozwiązań budowlano-konstrukcyjnych i materiałowych, detali architektonicznych, urządzeń budowlanych, instalacji i wyposażenia technicznego, zagospodarowania terenu oraz przygotowania terenu pod roboty budowlane. Wymagania dotyczące formy projektu wykonawczego analogiczne jak dla projektu budowlanego.

Wszelkie ustawy i rozporządzenia Rady Ministrów oraz poszczególnych ministrów są aktami prawa polskiego obowiązującymi wszystkich obywateli, niezależnie od ich statusu zawodowego. Artykuł 2 ust. 2 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (Pb) wyraźnie stanowi, iż zawarte w niej postanowienia nie naruszają przepisów odrębnych. Artykuł 34 tej ustawy w sposób dosyć ogólny określa zakres i treść projektu budowlanego, z podkreśleniem, iż powinien on być dostosowany do specyfiki i charakteru obiektu, przy podziale na:

– projekt zagospodarowania terenu ze wskazaniem lokalizacji wszystkich obiektów (w tym infrastruktury technicznej) i zieleni;

– projekt architektoniczno-budowlany określający funkcję, formę i konstrukcję obiektu, jego charakterystykę ekologiczną i energetyczną, niezbędne rozwiązania techniczne i materiałowe, zasady nawiązania do otoczenia, a także dostęp dla osób niepełnosprawnych.

Projekt budowlany z natury rzeczy jest pracą zbiorową zespołu projektantów posiadających odpowiednie uprawnienia (art. 20). Ustawa z 1994 r. nie zachowała wcześniejszej funkcji głównego projektanta, utrzymany natomiast został wymóg sprawdzania projektów. Rozpoczęcie budowy (art. 28 ust. 1 Pb) odbywa się na podstawie decyzji właściwego organu o pozwoleniu na budowę, równoznacznej z decyzją o zatwierdzeniu projektu budowlanego. Projektanci ponoszą osobistą odpowiedzialność zawodową i karną za popełnione przez siebie błędy i nieprawidłowości w poszczególnych opracowaniach branżowych.

Artykuł 36a Pb stanowi, iż istotne odstąpienie od zatwierdzonego projektu budowlanego na etapie realizacji obiektów, w odniesieniu do ich zewnętrznych parametrów, warunków i sposobu użytkowania oraz wymagań formalnoprawnych, powinno zostać poprzedzone uzyskaniem decyzji właściwego organu o zmianie decyzji o pozwoleniu na budowę. Powyższy zapis nie odnosi się jednak do szczegółowych rozwiązań technicznych i materiałowych.Można więc domniemywać, iż tego rodzaju zmiany w stosunku do ustaleń zatwierdzonego projektu budowlanego nie noszą znamion istotnego odstępstwa i wymagają jedynie opinii projektanta danej branży. Stanowisko projektanta w przedmiotowej sprawie powinno być potwierdzone wpisem do dziennika budowy, który wraz z  pozwoleniem na budowę, zatwierdzonym projektem budowlanym, oraz innymi materiałami służącymi realizacji obiektu stanowi dokumentację budowy. Autorzy projektu budowlanego, niezależnie od formalnej umowy z inwestorem na nadzór autorski, mają prawo wstępu na budowę i dokonywania wpisów do dziennika budowy (art. 21 Pb), a w szczególnych sytuacjach również wnioskowania o zatrzymanie budowy, niemniej do faktycznego wstrzymania robót budowlanych uprawniony jest kierownik budowy (art. 22 Pb).

 

Fot. Fotolia.com – © charles taylor

 

Odrębnym zagadnieniem są prawa (i obowiązki) projektanta w ramach procesu inwestycyjnego, a innym jego prawa autorskie. Prawo budowlane nie zabrania inwestorowi całkowitej bądź częściowej zmiany projektu budowlanego stanowiącego podstawę realizacji danej inwestycji na żadnym etapie procesu inwestycyjnego pod warunkiem zmiany decyzji o pozwoleniu na budowę.Natomiast przy zmianie składu zespołu autorskiego danego projektu wymagane jest zachowanie niezbędnych formalności prawnych w odniesieniu do przeniesienia odpowiedzialności zawodowej oraz zachowania praw autorskich. Zagadnienia te powinny być uregulowane zawartą między stronami umową.

Ustawa z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskimi prawach pokrewnych (tekst jednolity z 2010 r.) jednoznacznie stanowi(art. 1 ust. 1), iż przedmiotem ustawy jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze,wyrażonej słowami, znakami graficznymi i symbolami matematycznymi, w tym utwory architektoniczne i urbanistyczne. Natomiast art. 2 ust. 2 stanowi, że ochroną objęty jest wyłącznie sposób wyrażania,a nie procedury, metody, zasady działania i koncepcje materiałowe. Wydaje się więc, iż ustalenie, czy określony dokument jest faktycznie objęty ochroną praw autorskich i w jakim zakresie, wymaga indywidualnego podejścia, a nierzadko głębszych dociekań. Projekt architektoniczno-budowlany jest opracowaniem wielobranżowym, a współtwórców utworu z mocy ustawy również obejmuje prawo autorskie.Ponadto zgodnie z przywołaną wyżej ustawą bez zezwolenia twórcy można korzystać z rozpowszechnionego utworu w zakresie użytku osobistego pod warunkiem wymienienia nazwiska twórcy. Niemniej możliwość wykorzystania projektów architektonicznych i architektoniczno-budowlanych (czyli z założenia wielobranżowych) na więcej niż jednej budowie zależy od ustaleń umowy zawartej między zespołem projektowym a inwestorem (art. 61).

Artykuł 3 ustawy o prawach autorskich i pokrewnych stanowi, iż dany utwór może być przedmiotem ochrony prawnej, nawet jeżeli ma postać nieukończoną, a sedno myśli twórczej w odniesieniu do budownictwa tkwi w opracowaniach przedprojektowych, głównie koncepcjach urbanistycznych i architektonicznych, a także branżowych. Wydaje się więc, że szczególne znaczenie ma ochrona praw autorskich na tym właśnie etapie. Natomiast opracowanie projektu budowlanego jest i powinno być dobrym rzemiosłem. Jednak im gorszy jest warsztat projektowy, tym więcej poprawek i uzupełnień wymaga dokumentacja budowlana na etapie realizacji inwestycji w ramach projektu wykonawczego.

Zawód projektanta, podobnie jak wiele innych wolnych zawodów, jest związany z określonym ryzykiem zawodowym, wymaga znacznego nakładu pracy i nieustannej aktualizacji wiedzy. Zawód ten wydaje się być dostatecznie nobilitujący, bez potrzeby stwarzania sztucznej bariery w stosunku do wykonawców, których wiedza i doświadczenie mają co najmniej porównywalne znaczenie dla osiągnięcia pożądanego efektu realizowanego przedsięwzięcia.

 

mgr inż. Maria Ebelt
projektant, rzeczoznawca budowlany

www.facebook.com

www.piib.org.pl

www.kreatorbudownictwaroku.pl

www.izbudujemy.pl

Kanał na YouTube

Profil linked.in