Niektórym mieszkańcom bloków i kamienic marzy się tradycyjny kominek. Eksperci wyjaśniają, kiedy taka opcja jest możliwa.
Chłodniejsza aura co roku wzbudza marzenia wielu osób o tradycyjnym kominku. Takie kominki kojarzą się zwykle z budownictwem jednorodzinnym. Dodatkowo ich zastosowanie jest ograniczone przez uchwały antysmogowe. Mimo wspomnianych ograniczeń i specyfiki swojego lokum, a także dostępności alternatyw (np. kominków elektrycznych i biokominków), tradycyjny kominek nadal chcą posiadać też niektórzy mieszkańcy bloków i kamienic. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl wyjaśniają pod jakimi warunkami dopuszczalny jest montaż kominka w budynku wielorodzinnym. W ramach przestrogi warto przytoczyć wyrok z Krakowa, który pokazuje, czym może się skończyć lekceważenie przepisów pożarowych.
Fot. stock.adobe.com/ Casa imágenes
Kominek w bloku – warunki techniczne budynków wprowadzają ograniczenia
Nawet bez znajomości obowiązujących przepisów można się domyślać, że montaż kominków w budynkach wielorodzinnych podlega dodatkowym ograniczeniom. Jest to związane między innymi ze skutkami ewentualnego pożaru, które mogą być bardziej tragiczne w przypadku bloków i kamienic. Chodzi zarówno o straty materialne, jak i zagrożenie zdrowia oraz życia.
Konkretne informacje w zakresie opisywanego tematu zawiera Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. z 2022 r. poz. 1225 z późn. zm.). Od początku obowiązywania ten akt prawny zawiera niezmieniany dotychczas paragraf 132 ustęp 3, zgodnie z którym: „Kominki opalane drewnem z otwartym paleniskiem lub zamkniętym wkładem kominkowym mogą być instalowane wyłącznie w budynkach jednorodzinnych, mieszkalnych w zabudowie zagrodowej i rekreacji indywidualnej oraz niskich budynkach wielorodzinnych”.
Pojęcie niskiego budynku wielorodzinnego zostało zdefiniowane przez to samo rozporządzenie w sprawie warunków technicznych budynków. Na podstawie paragrafu 8 rozporządzenia z dnia 12 kwietnia 2002 r., za niski budynek mieszkalny uznaje się budynek mieszkalny o wysokości do czterech kondygnacji nadziemnych włącznie. Warto dodać, że ta definicja również nie zmieniała się od czasu wprowadzenia aktualnego rozporządzenia w zakresie warunków technicznych budynków, czyli od 16 grudnia 2002 r.
>>> Bezpieczeństwo pożarowe – czy starszy budynek trzeba dostosować?
>>> Co warto wiedzieć o biernych zabezpieczeniach przeciwpożarowych
>>> Drzwi przeciwpożarowe – normy, konstrukcja, klasy odporności ogniowej
Kominek w bloku – dodatkowe wymagania dotyczące wentylacji i mocy kominka
Oprócz ograniczenia wysokości budynków wielorodzinnych, w których mogą być montowane kominki opalane drewnem z otwartym paleniskiem lub zamkniętym wkładem kominkowym (limit do czterech kondygnacji nadziemnych włącznie), obowiązujące przepisy przewidują znacznie bardziej szczegółowe wymagania. Mianowicie, wspomniany już paragraf 132 rozporządzenia w sprawie warunków technicznych budynków wskazuje, że prócz odpowiedniej wysokości budynku wielorodzinnego konieczne jest, aby pomieszczenie z kominkiem (opalanym drewnem z otwartym paleniskiem lub zamkniętym wkładem kominkowym):
- miało co najmniej kubaturę wynikającą z przelicznika 4 m3 na 1 kW nominalnej mocy cieplnej kominka, lecz nie mniejszą od 30 m3,
- spełniało wymagania dotyczące wentylacji, które przedstawia par. 150 ust. 9 rozporządzenia,
- posiadało przewody kominowe zgodnie z par. 140 ust. 1 i 2 oraz par. 145 ust. 1 rozporządzenia,
- zapewniało dopływ powietrza do paleniska wynoszący minimum 10 m3/h w przeliczeniu na 1 kW nominalnej mocy cieplnej kominka (wymóg dla kominków o obudowie zamkniętej),
- zapewniało prędkość przepływu powietrza w otworze komory spalania nie mniejszą niż 0,2 m/s (wymaganie dla kominków o obudowie otwartej).
Eksperci portalu RynekPierwotny.pl podkreślają, że dość restrykcyjne wymagania dotyczące kominków w budynkach wydają się zrozumiałe biorąc pod uwagę np. ryzyko zaczadzenia lub cofania się dymu.
W Krakowie niedbały montaż kominka skończył się tragicznie
Wyrok krakowskiego sądu sprzed kilku lat przypomina, że niezgodny z przepisami montaż kominka może skończyć się tragicznie. Chodzi o Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 24 maja 2018 r. z sygnaturą akt I ACa 1304/17. W sprawie analizowanej przez krakowski sąd apelacyjny właściciel spalonego mieszkania złożył apelację od Wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 20 kwietnia 2017 r. (sygn. akt I C 454/14). To wcześniejsze orzeczenie sądu potwierdziło, że ubezpieczyciel nie musi wypłacać odszkodowania po pożarze mieszkania.
Zakład ubezpieczeń uchylił się od wypłaty pieniędzy wskazując na rażące niedbalstwo ubezpieczonego. Sąd apelacyjny podzielił tę ocenę oddalając apelację. Trudno się dziwić, bo „grzechy” właściciela spalonego mieszkania były ewidentne. Kominek nie tylko został zamontowany w zbyt wysokim bloku, ale również samowolnie i niezgodnie z zasadami bezpieczeństwa pożarowego (patrz: Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów). Przykładowo, obudowa kominka posiadała elementy drewniane, a przewód kominowy przylegał do więźby dachowej, podczas gdy powinien być oddalony od niej o ok. 0,3 m.
Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl