Wszystko za sprawą VIII Festynu Rodzinnego ŚlOIIB pod hasłem „Bawmy się aktywnie i bezpiecznie”, który w tym roku przyciągnął niemal 1000 uczestników! Były orkiestry, dmuchańce, speed-ball, wata cukrowa, pokaz taneczny, symulatory, a nawet… startująca w legendarnym Race Across America ultrakolarka.
Festyn otworzyła dumnie orkiestra górnicza KWK Pokój, a oficjalne powitanie należało do Romana Karwowskiego, przewodniczącego Rady ŚlOIIB, który gościł przedstawicieli władz lokalnych, uczelni, innych okręgowych izb z całej Polski i – co najważniejsze – licznie przybyłych członków śląskiej izby wraz z rodzinami.
Atmosferę pikniku pełnego niespodzianek umiejętnie podgrzewał Marek Szołtysek, regionalista i popularyzator śląskiej kultury. To on poprowadził konkurs dla przewodniczących OIIB „Śląsko godka”, który udowodnił, że język śląski nie ma przed nimi tajemnic. Była też chwila dumy – wręczenie nagród laureatom dziecięcego konkursu plastycznego pt. „Domy, mosty i wieże – dziecięce wizje budownictwa”.
Szczególną uwagę uczestników przyciągnęli dwaj bohaterowie dnia – członkowie izby z pasją. Aneta Lamik, mistrzyni świata w ultrakolarstwie, pierwsza Polka w ekstremalnym Race Across America, liczącym 4800 km przez pustynie, góry i 12 stanów, podczas festynu opowiadała o przygotowaniach i promowała zdrowy styl życia. Z kolei Leszek Gamracy, aktywny senior oraz weteran sportów wszelakich, zaprezentował pokaz gry w speed-balla i pokazał, że z młodzieżą może rywalizować jak równy z równym. Ponad 100 zdobytych medali, m.in. w chodzie sportowym czy narciarstwie alpejskim, robi wrażenie!
Uczestnicy mogli także sprawdzić swoje siły w turnieju tenisa stołowego, przeciąganiu liny, sztafecie piwnej, konkursie „lotniczym” czy pokazach pierwszej pomocy. Były animacje, karuzele, fotobudka 360 oraz mobilny punkt farmaceutyczny w FARMAKOBUSIE udostępniony dzięki Śląskiej Izbie Aptekarskiej i specjalistom od zdrowego stylu życia.
Na finał – eksplozję rytmu i dobrej energii – koncert José Torres & Havana Dreams rozbujał park w kubańskich rytmach.
– To był wyjątkowy dzień, który pokazał, że śląska izba to nie tylko praca i obowiązki, ale też ludzie, relacje oraz radość ze wspólnie spędzanego czasu – mówił Roman Karwowski, dziękując całemu zespołowi organizacyjnemu i zapraszając już na kolejną edycję.
Andrzej Kocięcki
Fot. Śląska Okręgowa Izba Inżynierów Budownictwa
Czytaj także:
Zjazd z myślą o przyszłości zawodu
Rozwój kompetencji i wymiana doświadczeń – szkolenie OROZ i OSD w Świnoujściu
