Z kradzieży może pochodzić nawet co trzeci egzemplarz sprzętu stosowanego na budowach.
Jak powiedział „Dziennikowi” informator z Centralnego Biura Śledczego – Jest boom budowlany, w kraju brakuje maszyn, a przestępcy wpasowali się w tę lukę znakomicie. Jak stwierdził, sprowadzanie kradzionych koparek i wywrotek zastępuje mafii biznes „tradycyjny”, czyli handel uprowadzonymi samochodami. Sprzęt budowlany kosztuje bowiem więcej niż samochody, a na dodatek jest słabo zabezpieczony. Dziesiątki, a może setki milionów złotych – to szacowane przez policje zyski z tego procederu.
Obecnie w całym kraju toczy się kilka śledztw związanych z kradzieżą sprzętu budowlanego w Europie Zachodniej i sprowadzaniu go do Polski.
Źródło: Dziennik
Fot. Wikipedia