Odpowiedzialność cywilna inżyniera budownictwa

10.06.2019

Czym jest OC? Kiedy inżynier budownictwa ponosi odpowiedzialność cywilną? Poradnik prawno-ubezpieczeniowy.

Czym jest odpowiedzialność cywilna – OC?

Odpowiedzialność cywilna jest jednym z rodzajów odpowiedzialności prawnej, związanej z koniecznością ponoszenia przewidzianych przez prawo negatywnych skutków własnego zachowania lub zachowania innych osób. W zależności od tego, która dziedzina prawa przewiduje te konsekwencje, rozróżniamy odpowiedzialność karną, dyscyplinarną, cywilną i inne. Odpowiedzialność karna przybiera postać kary, najczęściej pozbawienia wolności lub jej ograniczenia. Odpowiedzialność dyscyplinarna może mieć formę nagany, potrącenia z zarobku, wydalenia ze służby. Odpowiedzialność cywilną cechuje to, że ma postać wyłącznie majątkową, a jej konsekwencje mogą dotknąć tylko mienia osoby odpowiedzialnej – sprawcy szkody. Odpowiedzialność cywilna może się zmaterializować w różnych sferach – zarówno w życiu prywatnym, jak i w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej. Aby jednak ktoś odpowiadał cywilnie za szkodę, muszą być spełnione łącznie trzy warunki:

  • działanie lub zaniechanie sprawcy,
  • szkoda osoby trzeciej,
  • związek przyczynowy pomiędzy nimi.

Brak któregokolwiek z tych warunków powoduje, że odpowiedzialność cywilna nie zachodzi. Działanie i zaniechanie sprawcy to zdarzenia powodujące szkodę. Będzie to na przykład najechanie na stoku narciarskim podczas zimowego urlopu na innego narciarza czy wybudowanie wadliwego obiektu przez firmę budowlaną lub zalanie mieszkania sąsiada. Następstwem tak rozumianego działania lub zaniechania musi być szkoda. Nie chodzi tu jednak o szkodę, którą poniesie sprawca wskutek swojego zachowania, ale o szkodę wyrządzoną osobie trzeciej – rozumianą jako uszczerbek w dobrach poszkodowanego. Może to dotyczyć wszelkich dóbr chronionych przez przepisy, takich jak majątek, zdrowie, życie, wolność. W powyższych przykładach szkodą osoby trzeciej będzie rozstrój zdrowia spowodowany u potrąconego narciarza, obciążający inwestora – zleceniodawcę firmy budowlanej koszt przebudowy obiektu oraz zalanie sufitu i kosztownego wyposażenia lokatora.

 

Kolejnym elementem niezbędnym do zaistnienia odpowiedzialności cywilnej jest związek przyczynowy pomiędzy działaniem i zaniechaniem a szkodą. Zgodnie z Kodeksem cywilnym, aby ktokolwiek odpowiadał za szkodę, musi być ona normalnym następstwem jego zachowania (teoria adekwatnej przyczynowości – 361 Kc). Przywołując raz jeszcze przykład najechania przez sprawcę narciarza na stoku, powstały w rezultacie rozstrój zdrowia tego narciarza (złamana noga) jest normalnym następstwem działania sprawcy. Jednak jeśli wskutek tego wypadku narciarz trafi do szpitala i tam dozna zatrucia pokarmowego, to trudno uznać, że szkoda z tego wynikła jest normalnym następstwem wypadku na stoku.

 

Poza wymienionymi wyżej elementami istnieje jeszcze jeden, który przesądza o odpowiedzialności cywilnej – jest nim wina. Odpowiedzialność cywilna na zasadzie winy polega na tym, że sprawca ponosi odpowiedzialność za szkodę, jeśli można mu przypisać winę za jej powstanie. Na pojęcie winy składają się elementy: obiektywny i subiektywny. Obiektywna jest bezprawność, a więc zachowanie sprawcy musi naruszać jakieś reguły postępowania, nakazy i zakazy. Subiektywny zaś jest stosunek sprawcy do popełnionego przez siebie czynu. Rozróżnia się winę umyślną, gdy sprawca chce wyrządzić szkodę lub godzi się na to, na przykład celowo najeżdża na stoku na inną osobę, aby ją zranić, oraz winę nieumyślną, zwaną także niedbalstwem, gdy sprawca może przewidzieć skutki swojego zachowania, ale bezpodstawnie uważa, że może ich uniknąć – na przykład sprawca pozostawia odkręcony kran, zalewając w rezultacie sąsiednie mieszkanie.

 

Czytaj też: Polska Izba Inżynierów Budownictwa. Statystyki 2018 r.

 

Zasada winy jest podstawową zasadą odpowiedzialności, zgodnie z nią istnienie winy przesądza o odpowiedzialności cywilnej, a jej brak powoduje, że nie zachodzi ona w ogóle. W prawie istnieje jednak druga zasada decydująca o odpowiedzialności, znacznie bardziej surowa. Jest to zasada ryzyka. Jeżeli podmiot odpowiada na zasadzie ryzyka, będzie on odpowiadał za szkodę, nawet jeśli nie można mu przypisać winy. Uwolni się od odpowiedzialności tylko wtedy, jeśli wykaże istnienie jednej z przesłanek (tzw. egzoneracyjnych):

  • siły wyższej,
  • wyłącznej winy poszkodowanego,
  • wyłącznej winy osoby trzeciej, za którą sprawca nie ponosi odpowiedzialności.

Na szczęście jednak zasada ryzyka jest zastrzeżona dla ściśle wymienionych w Kodeksie cywilnym sytuacji (dotyczy na przykład podmiotów wprawianych w ruch za pomocą sił przyrody, a więc kolei, hut itp.), zaś większość podmiotów odpowiada na zasadzie winy.

 

Fot. stock.adobe (Pormezz)

Kiedy inżynier budownictwa ponosi odpowiedzialność cywilną?

Otóż w takiej sytuacji muszą zajść identyczne przesłanki, jakie warunkują odpowiedzialność cywilną każdego innego podmiotu, czyli działanie i zaniechanie inżyniera budownictwa oraz szkoda poniesiona przez osobę trzecią, pozostająca z tym działaniem i zaniechaniem w adekwatnym związku przyczynowym.

 

Działanie lub zaniechanie musi wynikać z obowiązków zawodowych inżyniera budownictwa. Obowiązki te w sposób ogólny określa Ustawa z dnia 15 grudnia 2000 r. o samorządach zawodowych architektów, inżynierów budownictwa oraz urbanistów. Art. 2 ust. 2 tej ustawy mówi, że wykonywanie zawodu inżyniera budownictwa polega na projektowaniu obiektów budowlanych, ich realizacji, nadzorze nad procesem ich powstawania, utrzymania tych obiektów (…). Jest to jednak zakres bardzo ogólny. Bardziej szczegółowe obowiązki wynikają z posiadanych przez inżyniera uprawnień budowlanych, jego roli w konkretnym procesie budowlanym, a dalej umowy, która łączy go z inwestorem. Jeśli wskutek niewłaściwych obliczeń dokonanych przez projektanta oraz przyjętych rozwiązań doszło do konieczności poniesienia przez inwestora dodatkowych kosztów na wzmocnienie konstrukcji budowanej galerii handlowej, można powiedzieć, że w tym stanie faktycznym materializują się wszystkie trzy przesłanki odpowiedzialności cywilnej, a więc działanie inżyniera, szkoda osoby trzeciej i związek przyczynowy. Podobnie, jeśli wskutek zaniechania kierownika budowy polegającego na braku nadzoru doszło do ciężkiego wypadku przy pracy – upadku z wysokości pracownika, złamania kończyn i urazu głowy – to również materializują się te przesłanki, gdyż dochodzi do zaniechania oraz pozostającej z nim w związku przyczynowym szkody osoby trzeciej. 

 

Istnienia tych przesłanek w większości wypadków musi dowieść poszkodowany. Dodatkowo, ponieważ inżynier budownictwa odpowiada za szkodę na zasadzie winy, musi udowodnić jego winę. Aby zbadać kwestię winy, najpierw analizuje się, czy miała miejsce bezprawność, a więc, czy doszło do naruszenia przepisów prawa, na przykład ustawy Prawo budowlane, Ustawy o ochronie przeciwpożarowej. Następnie bada się winę w ścisłym znaczeniu tego słowa, a więc psychiczny stosunek sprawcy do jego własnego zachowania, a zatem czy do naruszenia przepisów doszło z winy umyślnej czy z niedbalstwa polegającego na niedołożeniu należytej staranności. Należyta staranność polega na działaniu, które świadczy o tym, że ktoś zrobił wszystko, aby wykonać swoje zadanie jak najlepiej. Art. 355 Kodeksu cywilnego mówi, że należytą staranność dłużnika w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności. Ponieważ zawód inżyniera jest zawodem, który wymaga określonej wiedzy, doświadczenia, standardów, należy uznać, że od inżyniera wymaga się daleko idącej należytej staranności. Jeśli inżynier jej dochował, a mimo to doszło do szkody (katastrofę budowlaną spowodował silny wiatr lub doszło do niej wskutek błędu innego uczestnika procesu budowlanego), nie można mu przypisać winy, a co za tym idzie, nie odpowiada on cywilnie za taką szkodę.

 

Naczelna zasada prawa cywilnego brzmi, że kto z własnej winy wyrządził drugiemu szkodę, zobowiązany jest do jej naprawienia. Zasada ta dotyczy także inżyniera budownictwa. Szkodę, którą wyrządzi on w związku z wykonywaniem czynności zawodowych, musi naprawić w pełnej wysokości. Naprawienie szkody obejmuje nie tylko straty, które poniósł poszkodowany, ale także utracone korzyści, które mógłby on osiągnąć, gdyby mu nie wyrządzono szkody. Przypuśćmy, że wskutek błędu inżyniera doszło do zawalenia się budynku i kalectwa przypadkowego przechodnia. W takiej sytuacji odpowiedzialny za szkodę inżynier będzie musiał pokryć nie tylko koszty leczenia tej osoby, ale także zarobek, który utraciła ona w okresie niedyspozycji zdrowotnej. Jeśli poszkodowany w rezultacie wypadku utracił całkowicie zdolność zarobkowania, może on żądać od inżyniera renty. Może także żądać od niego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Jeśli wskutek zaniedbania inżyniera doszło do uszkodzenia światłowodu, będzie musiał on pokryć koszty jego naprawy, jak również utracony zysk operatora telekomunikacyjnego za okres awarii. Jeśli wskutek zawinionej przez inżyniera katastrofy budowlanej doszło do zawalenia się ściany i śmierci pracownika, inżynier będzie musiał pokryć koszty jego pogrzebu, a jeśli wskutek jego śmierci pogorszyła się sytuacja życiowa członków jego rodziny, będzie musiał także im wypłacić odszkodowanie. Dodatkowo, najbliższa rodzina zmarłego będzie mogła żądać od inżyniera zadośćuczynienia za ból i cierpienie w związku ze śmiercią osoby bliskiej.

 

Inżynier budownictwa odpowiada nie tylko za własne działania, ale także za działania podwykonawców, czyli osób, którym powierza wykonanie pewnych prac w oparciu o umowę cywilnoprawną. Generalną zasadę w tym zakresie stanowi art. 429 Kodeksu cywilnego, który mówi, że kto powierza wykonanie czynności drugiemu, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną przez sprawcę przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, chyba, że nie ponosi winy w wyborze albo że wykonywanie czynności powierzył osobie, przedsiębiorstwu, zakładowi, które w zakresie swej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich czynności. Zgodnie z tą zasadą inżynier może zatem uwolnić się od odpowiedzialności, jeśli powierzył podwykonawstwo profesjonalnej firmie. Od zasady tej jest jednak wyjątek, o którym mówi art. 474 Kodeksu cywilnego, a dotyczy on sytuacji, gdy poszkodowanym przez podwykonawcę jest kontrahent inżyniera (np. inwestor). Wobec inwestora inżynier odpowiada za działania podwykonawcy jak za własne i tutaj nie może uwolnić się od odpowiedzialności wskazując, że powierzył wykonanie prac profesjonalnej i doświadczonej firmie budowlanej. W takiej sytuacji musi naprawić wyrządzoną szkodę w pełnej wysokości i niczym się to nie różni od sytuacji, gdyby wynikła ona z jego własnego działania lub zaniechania. Dopiero po naprawieniu szkody może ewentualnie wystąpić z regresem do podwykonawcy, który ją wyrządził.

 

Jedynym wyjątkiem od obowiązku naprawienia szkody w pełnej wysokości przez inżyniera jest sytuacja, gdy jest on zatrudniony w oparciu o umowę o pracę. W takiej sytuacji za szkodę przez niego wyrządzoną odpowiada jego pracodawca (reguluje to art. 120 Kodeksu pracy). Może on co prawda po naprawieniu szkody wystąpić do inżyniera z regresem, ale regres ten jest ograniczony do trzykrotności miesięcznego wynagrodzenia inżyniera.

Odpowiedzialność cywilna inżyniera budownictwa – przedawnianie roszczeń

Jak długo zgodnie z prawem inżynier odpowiada za wyrządzoną przez siebie szkodę? Generalna zasada mówi, że jeśli inżynier wyrządzi szkodę, to roszczenie o jej naprawienie przedawnia się z upływem trzech lat od dnia, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia. Termin ten jednak nie może być dłuższy niż dziesięć lat od zdarzenia wyrządzającego szkodę (art. 442 Kodeksu cywilnego). Natomiast, jeśli doszło do szkody osobowej, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem trzech lat od dnia, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie lub osobie obowiązanej do jej naprawienia. W przypadku szkody na osobie nie ma zastosowania ograniczenie w wysokości dziesięciu lat od zdarzenia wyrządzającego szkodę, co sprawia, że roszczenie o taką szkodę może przedawnić się po upływie kilkunastu, a w skrajnych sytuacjach nawet kilkudziesięciu lat od wystąpienia szkody.

 

Wyjątkiem od powyższej generalnej zasady jest sytuacja, gdy poszkodowaną przez inżyniera jest osoba, z którą łączy go relacja umowna. Wówczas roszczenie o naprawienie takiej szkody przedawnia się w terminie zależnym od typu tej umowy. Na przykład roszczenia z umowy o dzieło przedawniają się w terminie dwóch lat od oddania dzieła, a jeśli nie zostało ono oddane – od dnia, w którym zgodnie z treścią umowy miało być oddane.

 

Anna Sikorska-Nowik

główny specjalista w Biurze Ubezpieczeń Odpowiedzialności Cywilnej STU Ergo Hestia S.A.

 

Zobacz: Wypadki na budowie. Dane GUS za 2018 rok

 

Bibliografia:

1. Leszek Nowakowski, Ubezpieczenie OC

2. Wojciech Siuda, Elementy prawa dla ekonomistów

3. Witold Czachórski, Zobowiązania. Zarys wykładu

4. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93 z późn. zm.)

5. Ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (Dz.U. 1974 nr 24 poz. 141 z późn. zm.)

6. Ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. 2003 nr 124 poz. 1152 z późn. zm.)

7. Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 11 grudnia 2003 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej architektów oraz inżynierów budownictwa (Dz.U. 2003 nr 220 poz. 2174)

8. Ustawa z dnia 15 grudnia 2000 r. o samorządach zawodowych architektów, inżynierów budownictwa oraz urbanistów (Dz.U. 2001 nr 5 poz. 42 z późn. zm.)

9. Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (Dz.U. 1994 nr 89 poz. 414 z późn. zm.)

www.facebook.com

www.piib.org.pl

www.kreatorbudownictwaroku.pl

www.izbudujemy.pl

Kanał na YouTube

Profil linked.in