Liczba boisk dla młodzieży wybudowanych w ramach projektu „Moje Boisko – Orlik 2012” przekroczyła już 1300. Kolejną gminą, która doczekała się swojego Orlika, jest Przysucha.
Trend budowy obiektów sportowych w Polsce, związany ze zbliżającymi się wielkimi krokami Mistrzostwami Europy, nie słabnie. 15 spotkań EURO 2012 zostanie rozegranych w Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu i Warszawie na nowo powstałych stadionach. Remonty trwają również w innych miastach z drużynami Ekstraklasy i jej zaplecza. Poza arenami dla zawodowców, swoim torem toczy się rządowy projekt „Moje Boisko – Orlik 2012”.
Przysucha to jedno z miast rozpoczynających kolejną setkę boisk dla młodzieży. Uroczyste otwarcie obiektu przy ulicy Sikorskiego odbędzie się 27 października. Do tego czasu liczba Orlików na pewno jeszcze wzrośnie. Pozostaje jednak pytanie – czy w pewnym momencie ich ilość nie zacznie spadać?
Młodzież okazuje się bardzo wymagającym użytkownikiem. Intensywna eksploatacja – w wielu miastach od samego rana do późnych godzin wieczornych – sprawia, że kluczowa dla „żywotności” Orlika jest już sama faza projektowania. Dobór odpowiednich materiałów nie tylko wydłuży czas użytkowania obiektu, ale i podniesie jego funkcjonalność.
W Przysusze zastosowano ciekawe rozwiązanie. Tym razem zamiast dedykowanego Orlikom ogrodzenia LEGI Ballfang (wysokie nawet do 14 metrów ogrodzenie, wyposażone w tłumiki akustyczne), inwestor zdecydował się na połączenie innych rodzajów ogrodzenia LEGI – R.
Wybór materiałów wysokiej jakości tyczy się także nawierzchni czy sprzętów sportowych. Lepsze bramki, stabilniejsze kosze, czy tartan, który nie zetrze się po roku użytkowania sprawią, że obiekty posłużą gminom na drugie lata. Zyska na tym także młodzież, która zacięte boje na boiskach będzie toczyć teraz w profesjonalnych warunkach.
