Odpowiada dr Mariusz Filipek – radca prawny z kancelarii Filipek & Kamiński.
Obok mojego domu są dwie budowy. Robotnicy włączają głośno muzykę, na tyle głośno, aby ją słyszeli zawsze i wszędzie, niezależnie od włączonych urządzeń i maszyn.
Inna muzyka z lewej, inna z prawej… Najpierw grzecznie prosiłam pracowników, potem interweniowałam u inwestorów/właścicieli – wydawało mi się, że skutecznie, gdyż obiecali zainterweniować. Zadzwoniłam do straży miejskiej zapytać się, co oni mogą – powiedzieli mi, że jeśli chodzi o radio, to mogą podjechać, ale jeśli chodzi o hałas z budowy, to nawet ta cisza nocna 6-22 nie jest chyba ciszą w rozumieniu robót budowlanych.
Fot. © Di Studio – Fotolia.com
Udzielając odpowiedzi na pytanie, należy rozważyć kilka aktów prawnych, tj. kodeksu cywilnego, prawa budowlanego oraz prawa ochrony środowiska. Trzeba bowiem pamiętać, że zgodnie z ustawą z dnia 27 kwietnia 2001 r. – Prawo ochrony środowiska (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 519), dział V „Ochrona przed hałasem”, podstawą korzystania ze środowiska jest wykonywanie odpowiednich działań zmierzających do jego ochrony. Wydane na podstawie tej ustawy rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 14 czerwca 2007 r. w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku określa parametry dopuszczalnego poziomu hałasu w zależności od rodzaju terenu, na którym się znajduje określona zabudowa.
I tak dopuszczalny poziom hałasu w terenie zabudowanym w porze dziennej wynosi 60 dB (od 6:00 do 22:00), a w porze nocnej – 50 dB. Przekroczenie norm hałasu sankcjonowane jest nałożeniem kary. Istotnym też zagadnieniem – przy tym pytaniu – są czynności wynikające z przepisów Prawa budowlanego, albowiem ogólna zasada wynikająca z art. 28 ust. 1 ustawy z 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1332) stanowi, że roboty budowlane wymagają decyzji o pozwoleniu na budowę. Należy zatem mieć na uwadze to, że akt ten dotyczy całego zamierzenia budowlanego i określa szczególne warunki zabezpieczenia terenu budowy
i prowadzenia robót budowlanych. Niezależnie od powyższego ważny jest również art. 144 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które zakłócałyby korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno- gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Przy czym ocena przeciętnej miary w rozumieniu art. 144 k.c. powinna być dokonana na podstawie obiektywnych warunków, panujących w środowisku osób zamieszkujących na danym terenie, a nie na podstawie subiektywnych odczuć właścicieli poszczególnych nieruchomości; powinna uwzględniać przeznaczenie nieruchomości, które wynika z jej charakteru i sposobu korzystania z niej.
Podsumowując, należy stwierdzić, że prawo do ochrony lokalu to prawo nie tylko do ochrony przed ingerencją fizyczną, ale też prawo do ochrony przed ingerencją niematerialną w powierzchnię nietykalności mieszkania. Taka ingerencja niematerialna może zaś powodować wtargnięcie w sferę określonego stanu emocjonalnego i psychicznego, jaki daje człowiekowi poczucie bezpiecznego i niezakłóconego korzystania z miejsca, w którym koncentruje swoje sprawy życiowe i chroni swoją prywatność – w naszym przypadku będzie to nadmierny hałas.