Demontaż rusztowania jest równie niebezpieczny jak montaż i wiąże się z dużym ryzykiem wypadku. Użytkowanie rusztowania na terenie budowy możemy podzielić na trzy kluczowe etapy: montaż, eksploatacja i demontaż.
Prowadząc prace budowlane, bardzo często skupiamy się na bezpieczeństwie dwóch pierwszych z nich, a z mniejszą uwagą traktujemy demontaż rusztowania. Przyczyn takiej sytuacji może być kilka. Wymagania wobec montażu rusztowania i dopuszczenia go do eksploatacji są bardzo szczegółowo opisane w przepisach prawa i z reguły dość drobiazgowo omawiane podczas szkoleń. Obowiązek sporządzenia protokołu odbioru i złożenia pod nim podpisu powoduje zaangażowanie osób w tym procesie uczestniczących. Podobną sytuację możemy zaobserwować w czasie eksploatacji rusztowania, gdzie oprócz wymaganego prawem prowadzenia i dokumentowania przeglądów dziennych i okresowych jakość rusztowania ma wpływ na tempo wykonywania prac i bezpieczeństwo osób bezpośrednio w nie zaangażowanych.
Demontaż rusztowania niestety nie wiąże się już z takim zainteresowaniem i uwagą osób odpowiedzialnych. Przeważnie demontażu dokonuje dostawca rusztowania lub jego podwykonawca, demontaż nie wymaga sporządzania protokołu. Wykonanie prac, które wymagały rusztowania, powoduje również, że staje się ono elementem zbędnym, a wręcz przeszkadzającym i zabierającym cenne miejsce na placu budowy. Tymczasem demontaż rusztowania jest równie niebezpieczny jak montaż i wiąże się z dużym ryzykiem wypadku.
Fot. 1 Wykorzystanie środków ochrony indywidualnej na rusztowaniu (fot. archiwum firmy Warbud SA)
Podchodząc do sprawy z inżynierską ciekawością, przeprowadźmy analizę ryzyka wybranych zagrożeń związanych z tym zadaniem.
Spośród wielu metod szacowania ryzyka najbardziej intuicyjną i prostą metodą wydaje się ta opisana w normie PN-EN18002. Szacuje ona ryzyko jako wypadkową prawdopodobieństwa wystąpienia zagrożenia oraz ciężkości następstw ewentualnego wypadku nim wywołanego.
Jest to metoda oceny ryzyka zawodowego, ale jej przejrzystość i prostota pozwalają wykorzystać jej potencjał do szacowania ryzyka związanego z wykonywanym zadaniem. Metodę tę ilustruje rysunek.
Rys. Ocena ryzyka zawodowego wg PN-EN 18002
Następstwa wypadków: o niskim stopniu szkodliwości – urazy i choroby, które nie powodują długotrwałych dolegliwości i absencji w pracy; jest to czasowe pogorszenie stanu zdrowia, takie jak: niewielkie stłuczenia i zranienia, podrażnienie oczu, objawy niewielkiego zatrucia, bóle głowy itp.;
o średnim stopniu szkodliwości – urazy i choroby, które powodują niewielkie, ale długotrwałe lub nawracające okresowo dolegliwości i są związane z okresami absencji; są to np. zranienia, oparzenia drugiego stopnia na niewielkiej powierzchni ciała, alergie skórne, nieskomplikowane złamania, zespoły przeciążeniowe układu mięśniowo-szkieletowego (np. zapalenie ścięgna) itp.; o wysokim stopniu szkodliwości – urazy i choroby, które powodują ciężkie i stałe dolegliwości i/lub śmierć;
są to np. oparzenia trzeciego stopnia, oparzenia drugiego stopnia o dużej powierzchni ciała, amputacje, skomplikowane złamania z następową dysfunkcją, choroby nowotworowe, toksyczne uszkodzenia narządów wewnętrznych i układu nerwowego w wyniku narażenia na czynniki chemiczne, zespół wibracyjny, zawodowe uszkodzenia słuchu, astma, zaćma itp.
Fot. 2 Podwójna linka bezpieczeństwa z amortyzatorem (fot. archiwum firmy Warbud SA)
Prawdopodobieństwo następstw:
mało prawdopodobne – następstwa zagrożeń, które nie powinny wystąpić podczas całego okresu aktywności zawodowej pracownika; prawdopodobne – następstwa zagrożeń, które mogą wystąpić nie więcej niż kilkakrotnie podczas okresu aktywności zawodowej pracownika; wysoce prawdopodobne – następstwa zagrożeń, które mogą wystąpić wielokrotnie podczas okresu aktywności zawodowej pracownika. Oczywiście szacując ryzyko dla danego zadania, przyjmijmy za okres aktywności pracownika czas trwania tego zadania.
Określony na podstawie wiedzy i doświadczenia poziom prawdopodobieństwa wystąpienia zagrożenia oraz poziom następstw wskazuje poziom ryzyka.
Ryzyko jest nieodzownym elementem w każdej działalności człowieka. Plac budowy ze względu na prowadzenie prac nigdy nie stanie się miejscem pozbawionym ryzyka Wszystkie podejmowane kroki mają na celu sprowadzić je do poziomu akceptowalnego. Planując i podejmując działania, możemy pójść zarówno w kierunku zmniejszenia prawdopodobieństwa wystąpienia zagrożenia, jak również w kierunku zmniejszenia uciążliwości ich następstw. Logiczne jest, że skupienie się na wyeliminowaniu przyczyn przynosi lepsze rezultaty niż ochrona przed skutkami.
Przeanalizujmy zatem demontaż rusztowania, skupiając się na kluczowych zagrożeniach, ich przyczynach oraz niezbędnych działaniach korygujących, które pozwolą obniżyć ryzyko do poziomu akceptowalnego.
Upadek pracownika z wysokości
Praca na wysokości jest oczywistym zagrożeniem występującym zarówno w trakcie montażu, jak i demontażu rusztowania. Biorąc pod uwagę fakt, że towarzyszy ono pracownikom w trakcie całego okresu wykonywania zadania, oraz bardzo wysoki stopień szkodliwości ewentualnych następstw, tj. śmierć lub stałe kalectwo, ryzyko jest bardzo wysokie i nieakceptowalne. W tym przypadku bezwzględnie musimy podjąć działania zmierzające do obniżenia jego poziomu.
W przypadku demontażu rusztowań mamy niewiele możliwości ograniczenia narażenia pracownika na upadek z wysokości, ale przez właściwą organizację prac powinniśmy zminimalizować liczbę osób bezpośrednio zaangażowanych w demontaż elementów.
Przewaga zbiorowych środków ochrony przed upadkiem nad indywidualnymi jest bezsporna. Rusztowanie zmontowane i wyposażone we właściwe bariery ochronne jest względnie bezpiecznym miejscem pracy, sytuacja jednak się zmienia z chwilą rozbiórki. Pracownicy muszą pracować z wykorzystaniem środków ochrony indywidualnej (ŚOI). Wiąże się to z koniecznością znajomości i umiejętności ich wykorzystania.
Typowy zestaw wykorzystywany do ochrony pracownika przed upadkiem składa się z:
– szelek bezpieczeństwa,
– podwójnej linki bezpieczeństwa z amortyzatorem wyposażonej w haki umożliwiające zapięcie do elementów rusztowania.
Sprzęt ochronny powinien być przydzielany indywidualnie, użytkowany zgodnie z wytycznymi producenta oraz zgodnie z nimi poddawany przeglądom dziennym przez użytkownika oraz okresowym przez osobę przez niego przeszkoloną i uprawnioną. Oprócz właściwego wyposażenia pracownika w sprzęt ochronny należy wskazać, na podstawie informacji zawartych w instrukcji producenta, punkty kotwiczące. Najczęściej są to węzły ramy, jednak niektórzy producenci dopuszczają również wykorzystanie w tym celu prawidłowo zamontowanych rur tworzących balustradę. Zagadnienie stosowania ŚOI przed upadkiem z wysokości jest tematem bardzo szerokim, a omawianie go w tym miejscu mogłoby zdominować treść artykułu i na pewno zasługuje na oddzielne opracowanie.
Stosowanie środków ochrony indywidualnej przez pracowników powoduje również obowiązek prowadzenia stałego, bezpośredniego nadzoru nad wykonywaną pracą. Konieczne staje się również opracowanie procedur i zaplanowanie postępowania w przypadkach awaryjnych.
Fot. 3 „Pompa ludzka” (fot. archiwum firmy GEDA)
Upadek przedmiotów z wysokości
Podobnie jak zagrożenie upadku pracownika z wysokości w trakcie demontażu rusztowania występuje zagrożenie upadku przedmiotów z wysokości.
Występuje ono stale, ponieważ łączy się z transportem elementów zdemontowanego rusztowania. Zagrożenie to jest o wiele większe niż w trakcie eksploatacji rusztowania, gdy minimalizowane jest ono przez deski bortnicowe balustrad oraz w niektórych przypadkach rozwieszonymi siatkami ochronnymi. Rozporządzenie dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy w trakcie wykonywania robót budowlanych jednoznacznie zakazuje zrzucania demontowanych elementów.
W tym przypadku również możemy podjąć kroki w celu zmniejszenia prawdopodobieństwa wystąpienia sytuacji niebezpiecznej poprzez właściwie przemyślany schemat transportu. Na przykład małe elementy powinny być składowane i opuszczane na poziom gruntu w specjalnie do tego przeznaczonych koszach, a pracownicy świadomi zagrożenia zachowywać szczególną ostrożność. Możemy również zapobiegać skutkom upadku przedmiotów, wyznaczając odpowiednio zabezpieczoną przed dostępem osób niezwiązanych bezpośrednio z wykonywaną pracą strefę niebezpieczną oraz ucząc i wyrabiając wśród pracowników nawyki właściwego zachowania.
Upadający ze znacznej wysokości przedmiot może być przyczyną stłuczeń, złamań, urazów głowy lub nawet śmierci.
Należy pamiętać, że spadać mogą nie tylko elementy rusztowania, ale również przedmioty pozostawione na podestach, resztki zapraw czy klejów. Ponadto znajdujące się na demontowanym podeście zanieczyszczenia tworzą dodatkowe zagrożenie uszkodzenia wzroku, co pośrednio może być przyczyną upuszczenia elementu lub upadku pracownika. Dlatego przed rozpoczęciem rozbiórki należy zadbać o czystość rusztowania i dokonać skrupulatnego przeglądu.
Utrata stabilności rusztowania
W trakcie demontażu rusztowanie nie jest obciążone w takim stopniu jak w trakcie wykonywania prac z jego użyciem. Niemniej należy pamiętać, że w wyniku niezgodnego z zaleceniami producenta lub projektu demontażu kotew może nastąpić utrata jego stabilności. Zagrożenie to występuje okresowo i pomimo bardzo wysokiego stopnia szkodliwości następstw, np. upadek pracownika, przy właściwym planowaniu i przestrzeganiu zasad wynikających ze zdrowego rozsądku ryzyko te możemy uznać za akceptowalne. Projekt demontażu rusztowania powinien uwzględniać ciągłą zmianę jego geometrii i określać ściśle kolejność niezbędnych do rozbiórki czynności
Tab. Wykorzystanie środków ochrony indywidualnej na rusztowaniu
Przeciążenie organizmu
Praca na budowie wiąże się nieodzownie z wysiłkiem fizycznym, a demontaż rusztowania nie jest od niego zwolniony. Elementy składowe rusztowań są projektowane z poszanowaniem norm wagowych dotyczących transportu ręcznego, jednak ich gabaryty i nieporęczność stwarzają zagrożenie przeciążeń układu mięśniowo-szkieletowego pracowników. Oczywiście jest to zagrożenie związane z wieloma dziedzinami działalności człowieka, niemniej w przypadku prac na wysokościach nabiera ono poważniejszego znaczenia. Urazy, zwichnięcia i skręcenia mogą być nie tylko uciążliwe i bolesne dla pracownika, ale również mogą się stać przyczyną pośrednią upadku z wysokości zarówno człowieka, jak i przedmiotów.
Szczególnie niebezpieczny jest transport zdemontowanych elementów za pomocą tzw. pompy ludzkiej, gdzie pracownicy stoją na kolejnych kondygnacjach podestach rusztowania, w jednej linii i podają sobie nawzajem do dołu (lub w górę w przypadku montażu) poszczególne części składowe konstrukcji. Powoduje to konieczność wychylania się pracowników poza obrys barier ochronnych, a więc stosowania ŚOI, znacznie zwiększa ryzyko upuszczenia przedmiotów oraz może skutkować nadmiernym zmęczeniem i kontuzją pracowników.
W takim przypadku z pomocą przychodzi nam technika, a wykorzystywanie do transportu pionowego wciągarek mechanicznych wpływa nie tylko na bezpieczeństwo, ale również zwiększa szybkość pracy i zmniejsza liczbę niezbędnych pracowników, co w efekcie obniża koszty.
Wybrane przykłady zagrożeń związanych z demontażem oraz pobieżne oszacowanie ryzyka, jakie się z nim wiąże, wskazuje, że jest to bardzo trudny, wbrew pozorom, etap funkcjonowania rusztowania na terenie budowy. Po raz kolejny możemy się przekonać, ile zależy od właściwego zaplanowania i zorganizowania pracy. Nadmierny pośpiech i nieświadome lekceważenie niebezpieczeństw mogą doprowadzić do nieszczęścia, a nieplanowana praca przynieść nieoczekiwane rezultaty.
Należy również pamiętać, że rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 6 lutego 2003 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy podczas wykonywania robót budowlanych wymaga od osób wykonujących demontaż rusztowania właściwych w tym kierunku szkoleń i uprawnień.
Sebastian Lewiński