Choć w naszym kraju najczęściej stosowaną technologią budowlaną jest wciąż tradycyjna murarka, coraz popularniejsze są skandynawskie rozwiązania.
Skandynawska technologia budowania domów opiera się na użyciu prefabrykatów. Oznacza to, że elementy konstrukcyjne domu, a nawet całe ściany, przygotowywane są w fabryce. Na placu budowy łączy się je w gotowy obiekt. Dzięki takiemu rozwiązaniu, dom powstaje w zaledwie 3 miesiące. – Skandynawowie od lat udoskonalają technologię budowlaną celem wypracowania sposobu stawiania trwałych i ekologicznych domów na tyle szybko, by konstrukcji nie zaszkodziły warunki atmosferyczne – tłumaczy Maciej Wojniłowicz z firmy Tektum Construction Group. – Gotowe elementy zabezpieczane są przed wilgocią, nie stosuje się spoin na bazie wody i zadasza się obiekt w kilka dni, eliminując ryzyko negatywnego wpływu czynników pogodowych na konstrukcję. Dzięki takiej organizacji procesu budowy oraz zastosowaniu ścian z systemami wentylacyjnymi, żywotność domu skandynawskiego sięga nawet 300 lat.
Jak twierdzi Maciej Wojniłowicz z Tektum Construction Group rachunki za ogrzewanie w budynku skandynawskim stanowią ułamek kosztów, jakie ponoszą właściciele tradycyjnych domów murowanych .
Niebagatelną rolę w technologii skandynawskiej oraz zapewnieniu trwałości domów i ich energooszczędności, odgrywa wysoka jakość użytych materiałów. Podstawą ścian jest drewno kategorii C-24. Drewno tej klasy uzyskuje się z drzew ścinanych zimą na dalekiej północy. Ze względu na tamtejsze warunki klimatyczne, pnie są bardzo zwarte. Przekłada się to na wytrzymałość i parametry surowca. Dla zminimalizowania przenikalności cieplnej, niezwykle ważny jest również odpowiedni dobór i montaż wełny mineralnej. Zastosowanie materiału o λ = 0,034 W/(m•K) i jego krzyżowe ułożenie, zapobiegające osuwaniu wełny, pozwalają na osiągnięcie niezmiennego w czasie wskaźnika U na poziomie 0,17 dla ściany i 0,15 dla połaci dachu.
Dopełnieniem skandynawskiej konstrukcji ściany jest zastosowanie w jej wewnętrznej części folii paraizolacyjnej. Właściwie położona, stanowi barierę uniemożliwiającą przenikanie wilgoci do środka budynku. Dzięki folii, para wodna jest odprowadzana na zewnątrz muru, do szczeliny wentylacyjnej. Struktura pozostaje sucha i elementy konstrukcyjne nie butwieją.
W karajach skandynawskich od dawna obowiązują tam wymogi analogiczne do wprowadzonych przez NFOŚiGW norm energooszczędności. Dodatkowo, w Norwegii obowiązkowe są takie usprawnienia, jak 20 cm izolacji pod płytą fundamentową czy rekuperator z wentylacją mechaniczną.